Temat: Jaki tytuł uzyskam po obronie pracy licencjackiej?

czy to po prostu wykształcenie wyższe bez tytułu?

Whiteline napisał(a):

requiem29 napisał(a):

nie ma czegoś takiego jak wyższe niepełne:/ będziesz miała wykształcenie WYŻSZE PIERWSZEGO STOPNIA. Żadne niepełne, żadne licencjat..
a to dopiero nowosc wymyslilas  ciekwe gdzie takie cos wyczytalas?
koleżanka requiem ma rację teraz studia dzielą się na
I stopnia -inżynier i licencjat
II stopnia - mgr inż i mgr
III stopnia - dr inż i dr
to jest wyzsze zawodowe
Pasek wagi

Whiteline napisał(a):

requiem29 napisał(a):

nie ma czegoś takiego jak wyższe niepełne:/ będziesz miała wykształcenie WYŻSZE PIERWSZEGO STOPNIA. Żadne niepełne, żadne licencjat..
a to dopiero nowosc wymyslilas  ciekwe gdzie takie cos wyczytalas?


W moich dokumentach/zaświadczeniach/umowach z uniwersytetu ;]

Cholera jasna - co Wy z tym wyższym niepełnym? W erze internetu taka niewiedzą się popisywać, aż wstyd.

Licencjat - to jak najbardziej wyższe wykształćenie. Nie ma czegos takiego jak wyższe niepełne - czasami POTOCZNIE nazywa się tych, którzy przeszli (bo nie można napisać, iż ukończyli) studia, ale nie przystąpili do obrony pracy - więc takie boroki dla dowartościowania siebie (jak Kwasniewski swego czasu) mówią o swoim wykształceniu wyższe niepełne.

Albo się ma wyższe (kończoąc stuadia wyższe licencjackie, magisterskie), albo nie ma. Kiedyś za mojej młodości, niektórzy którzy kończyli szkoły policealne, też o sobie mówili, że mają wyższe niepełne. Termin ten wymyslili zwyczajni nieudacznicy, którzy nie byli wstanie ukończyć studiów.

Licencjat, tak jak magister - jest tytułem zawodowym.

Pasek wagi

ewelka16 napisał(a):

jeśli do pracy- to normalnie wyższea w praktyce nazywa się to wyksz.wyższe niepełnenie ma tytułów, tytuł mają inż. po 3,5r. ale to zazwyczaj na politechnikach


teraz zaczeło być coraz więcej inżynierów po uniwersytetach :D
Pasek wagi
Przepraszam ale pierwszy raz słyszę że po licencjacie ma się wykształcenie niepełne wyższe. W ogóle nie ma określenia "niepełne wyższe". Jeżeli nie przystąpi się do obrony bądź  nie obroni się to ma się wykształcenie średnie. Natomiast po obronie tytułu magistra można powiedzieć, że ma się wykształcenie wyższe magisterskie. 

Licencjat (łac. licentiatus) – tytuł zawodowy nadawany absolwentom studiów I stopnia, tytuł ten oznacza wykształcenie wyższe zawodowe.

Według ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym z dnia 27 lipca 2005 studiami wyższymi nazywamy studia prowadzone przez uczelnię posiadającą uprawnienia do ich prowadzenia, kończące się uzyskanie odpowiedniego tytułu zawodowego. Przez tytuł zawodowy należy rozumieć tytuł licencjata, inżyniera, magistra lub tytuł równorzędny.

Najkiplus napisał(a):

Cholera jasna - co Wy z tym wyższym niepełnym? W erze internetu taka niewiedzą się popisywać, aż wstyd. Licencjat - to jak najbardziej wyższe wykształćenie. Nie ma czegos takiego jak wyższe niepełne - czasami POTOCZNIE nazywa się tych, którzy przeszli (bo nie można napisać, iż ukończyli) studia, ale nie przystąpili do obrony pracy - więc takie boroki dla dowartościowania siebie (jak Kwasniewski swego czasu) mówią o swoim wykształceniu wyższe niepełne. Albo się ma wyższe (kończoąc stuadia wyższe licencjackie, magisterskie), albo nie ma. Kiedyś za mojej młodości, niektórzy którzy kończyli szkoły policealne, też o sobie mówili, że mają wyższe niepełne. Termin ten wymyslili zwyczajni nieudacznicy, którzy nie byli wstanie ukończyć studiów. Licencjat, tak jak magister - jest tytułem zawodowym.
Profesura nadzwyczajna jak nic. Ewentualnie doktorat honoris causa...
się usmiałam :) masakra, że wykształceni ludzi takie bzdury piszą.
licencjat można nazwać albo wykształceniem wyższym pierwszego stopnia, albo wykształceniem wyższym zawodowym. 
Pasek wagi
teraz już chyba nie ma "niepełnego wyższego" tylko wyższe zawodowe
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.