- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2013, 14:03
Specjaliści z opiniotwórczego serwisu The Daily Beast jednogłośnie prognozują, że będzie to jedna z popularniejszch diet 2013 roku.
Dietę wolumetryczną, zwaną też objętościową, opracowała 7 lat temu dr Barbara Rolls z Uniwersytetu w Pensylwanii, autorka 200 prac naukowych, uhonorowana prestiżowymi nagrodami w dziedzinie żywienia. Jak się okazuje, z roku na rok dieta cieszy się coraz większym uznaniem. Jest po prostu bardzo skuteczna - mówi dr Rolls.
Dieta wolumetryczna zakłada spadek wagi o 1-2 kg w ciągu tygodnia. Podstawą jest spożywanie produktów zawierających dużo wody, dzięki czemu mają one dużą objętość i wypełniają żołądek.
Co warto jeść? Mogą to być zupy, bo jest w nich 80-95 proc. wody, gotowane lub surowe warzywa i owoce (80-95 proc.), galaretki (99 proc.), jogurty i kefiry (75 proc.). Można nimi zajadać się do woli i zaspokajać głód, nie martwiąc się o figurę. Mają bowiem tzw. niską gęstość kaloryczną. Przykłady? 2 szklanki
By pomóc nam w zakupach żywnościowych, dr Rolls wymienia cztery grupy produktów o różnej gęstości kalorycznej.
GRUPA I to beztłuszczowe mleko, zupy typu buliony, bezskrobiowe warzywa i owoce: sałata, ogórki, papryka, pomidory, brokuły, kalafior, cukinia, pieczarki, szpinak, fasolka szparagowa, kalarepa, maliny, truskawki, porzeczki, cytrusy, melony, brzoskwinie, jabłka i gruszki. Raczymy się nimi do woli.
Do GRUPY II należą warzywa i owoce skrobiowe - ziemniaki, kukurydza, banany oraz strączkowe - bób, fasola, groch; niskotłuszczowe potrawy mieszane np. spaghetti; chude mięso - wołowina, cielęcina, kurczak, indyk; ryby - mintaj, morszczuk, sola, dorsz, kergulena, sandacz. Można jeść, ale warto uważać.
GRUPA III zawiera produkty o średniej gęstości kalorycznej - sery, jaja, pieczywo, ciastka typu precle, lody oraz mięsa - wieprzowina, kaczka, gęś, boczek. Lepiej je jeść sporadycznie.
Jak ognia wystrzegajmy się natomiast GRUPY IV: frytek, czekolady, ciastek, orzechów, masła, olejów.
Edytowany przez Kamilika 25 kwietnia 2013, 14:07