Temat: Wielka księga cipek, wielka księga siusiaków, czyli uświadamianie nieletnich

Kiedyś w empiku spotkałam się z taką serią ksiażek : Wielka księga cipek, Wielka księga siusiaków. 
Śmiałam się z niej do dziś kiedy profesor na kierunku pedagogika oznajmiła, że będąc na konferencji w Warszawie dowiedziała się, że do szkół podstawowych mają wejść nowe zajęcia a mianowicie lekcja masturbacji
W dodatku do szkół mają wejść wcześniej przytoczone książeczki. 
Są to oczywiście książki dla najmłodszych. Dla mnie jest to nie pojęte i uważam, że co niektórym poprzewracało się w d.
Ale jestem ciekawa waszego zdania na ten temat?
Przytocze fragment:
O masturbacji...
Carro: Dość często się masturbuję. Czasami nawet kilka razy dziennie. Ale nigdy nikomu bym o tym nie powiedziała. Trochę to brzydkie, ale za to bardzo przyjemne. Zdaje mi się, że łatwiej jest być chłopcem. Oni mogą mówić o tym, że się masturbują, ale nigdy nie słyszałam, żeby jakaś dziewczyna się do tego głośno przyznała.
Emma: Próbowałam się masturbować, ale to nic szczególnego. Może staje się przyjemniejsze, kiedy jest się starszym. A tak w ogóle, to człowiek masturbuje się po to, żeby mieć orgazm.
Lisa: Czasami się masturbuję. To pomaga, kiedy jestem zestresowana i chcę się rozluźnić albo zasnąć.

oo masakra :)
a widzialyscie "Mala ksiazka o kupie?" 

nam to na praktyce w szkole pokazywali :D
Pasek wagi
No właśnie, do czego to zmierza? Do bardziej uświadomionych, rozważnych i szczęśliwszych dzieci, a później dorosłych?
Pasek wagi
tu macie wszystkie : 

Pasek wagi

Balonkaa napisał(a):

To niech babcia zmieni aparat słuchowy.Naukę o seksie dzieci powinny rozpoczynać w wieku 4 lat.Natomiast w wieku 12 dzieci powinny umiec zakladac prezerwatywę. Co nie znaczy, że powinny miec pierwszy raz za sobą. Widzisz różnicę?

Ja tego programu nie widziałam, przytaczam tylko to, co powiedziała jej babcia.

Liwja napisał(a):

w sumie nic dziwnego nawet 2 letnie dziecko odczuwa przyjemność kiedy np. ociera się o :) bo to jest naturalne, jestem na tak by edukować dzieci od najmłodszych lat a kościół niech się z tym swoim samogwałtem wynosi i od małego dzieciom w głowach nie mąci
Masakra, świat oszalał......
zaraz będą robić lekcje seksu i oglądać pornole żeby dokładnie przeanalizować jak to się robi. paranoja.
To może po zajęciach dotyczących czerpania przyjemności ze seksu (coś w telewizji mówili,ze właśnie o to chodzi,żeby dzieci - bo to dzieci jeszcze- jeśli decydują się na seks wiedziały jak czerpać z tego przyjemność) prowadzić kolejne, inspirowane księgą kup. I niech sobie te dzieci uczą się jak zmienić zapełnioną śmierdzącą kupą pieluchę, jak rozpoznać która kupa jest "zdrowa" jak powycierać dziecko, któremu się ulało.  Niech dzieci wiedzą,że seks to nie źródło przyjemności. Niech zobaczą jak wygląda poród. 

Poza tym uważam,że szkoła za bardzo wyręcza rodziców. To rodzic powinien wybrać moment uświadomienia dziecka a nie szkoła w wieku lat 12, 13 czy 14 i tu hurtowo, całą klasę na raz.
Ja w tym wieku wiedziałam,że chłopak to fajny kolega, z którym można pograć w piłkę a jak koleżanka powiedziała mi,że całowała się z języczkiem to uznałam jak za "oblecha" i przez kilka dni unikałam :D Moje dorosłe życie seksualne absolutnie na tym nie ucierpiało.
Jest czas na dzieciństwo i czas na dorosłość , przy czym to pierwsze mija bardzo szybko i nie rozumiem po co to jeszcze skracać.
Już 4 latków uczą o seksie. W wiadomościach mówili :p
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.