Temat: Jak widzicie siebie w lustrze?

Zauważyłam u siebie dziwne postrzeganie siebie.

Jak patrzę w lustro to widzę, że jestem gruba - nie podobają mi się uda, a to boczki krzywo się układają, a to jakaś fałdka przy jakiejś pozycji powstanie, a to brzuch jest nie taki... W każdym razie czuję się jak klocek albo napompowany balon. I nie ma znaczenia, czy oglądam się nago, czy w ubraniach. Niestety często wpływa to na mój nastrój, bo wychodząc nie czuję się atrakcyjnie i wkręcam sobie jakieś złe rzeczy.

Natomiast jak oglądam jakieś zdjęcia czy filmy (po jakimś czasie od ich zrobienia, przy czym moja waga od 1,5 roku utrzymuje się na tym samym poziomie 50/52 kg) to sobie myślę, że wyglądam rzeczywiście szczupło i bliżej mi do bardzo drobnej dziewczyny, niż puchatej kulki. Podobam się sobie, podobają mi się moje nogi (postrzegam je nawet jako zgrabne!).

Też tak macie?
też tak miałam jak sporo schudłam. Ciągle wydawało mi się, że jestem gruba a wcale taka nie byłam! Dopiero jak znowu przytylam i spojrzałam na zdjęcia, zauważyłam, że była ze mnie całkiem fajna laska. :(

dariak1987 napisał(a):

ważysz raptem 50kg także zdrowe to to nie jest - grube uda itd


izabela19681 napisał(a):

Ja mam odwrotnie. Na codzien w lustrze wygladam dla siebie ok. Oczywiście widzę, że tu i tam coś niecoś za wiele, ale jakoś akceptuję się. Natomiast jak oglądam zdjęcia i filmy to nie mogę na siebie patrzeć. Masakra.



Dokładnie tak!
Pasek wagi
ja też tak mam:) jak patrzę w lustro to postrzegam się dużo grubiej niż na zdjęciach;p
Pasek wagi
To ja z kolei mam tak, że w lustrze widzę wiele wad, ale gdy zobaczę swoje odbicie z większej odległości (na przykład w jakiejś szybie, gdy idę ulicą), stwierdzam, że marudzę, bo wyglądam okej. A na zdjęciach to już różnie bywa :)
ja widzę dziewczyne, która schudła i podoba jej się to, co widzi :) nie akceptuje tylko dwóch rzeczy- brzucha i ramion :)
Rano, przed śniadaniem jest ok, mam płaski brzuch. Ale w ciągu dnia, hm, nie jest najlepiej.
mi się wydaje że postrzegam siebie w lustrze taką jaką jestem na prawdę
To zależy, czasem patrzę na swoje odbicie [im bliżej okresu] i myślę, że jestem tłuściutka. Ale zwykle nie postrzegam siebie źle, wręcz coraz bardziej akceptuje siebie i zaczynam się sobie podobać. Wszystko tkwi w głowie, także radzę nad tym popracować, to jak postrzegasz siebie bardzo rzutuje na to jak postrzegają Cie inni i na Twoje zachowanie.
Pasek wagi
,

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.