27 marca 2013, 21:31
Problem z wzdęciami to mało powiedziane.
Od zawsze, od małego mam problemy z zaparciami i wzdęciami, ale teraz jest to jeszcze silniejsze.
Zauważyłam, że mam wzdęcia od owoców, ale teraz prawie ich nie jem, słodyczy też nie bardzo, tłustego nie lubię, a ostatnio wzdęcia nie dają mi spokoju. Sama nie wiem, może jakaś dieta oczyszczająca? Największym problemem są gazy... Puszczam bąki jakoś co 5-10 min i tak cały czas, wiadomo, że w miejscach publicznych nie, ale w domu, wiadomo.
Poza tym, na ogół mój stolec nie śmierdział, a teraz i stolec i gazy są okropnego zapachu. Czy to wszystko mi fermentuje? Czytałam, że jedzenie przechodzi przez układ pokarmowy 3-4 dni, nie wiem, czy za rzadko się wypróżniam i dlatego to fermentuje?
Zastanawiam się od czego tak jest. Może płatki owsiane? Mają dużo błonnika, a on jak wiadomo nie trawi się, więc może to jego sprawka? Sama nie wiem, chyba powinnam zmienić dietę, ale na jaką?
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Rivendell
- Liczba postów: 9028
28 marca 2013, 08:45
Miałam ostatnio przez ponad tydzien podobnie, co jest straszne.... Pomógł mi napar z kopru włoskiego, pity 3 razy dziennie:)
DUBEL
Edytowany przez Effusia90 28 marca 2013, 08:46
28 marca 2013, 08:46
Poszłabym z tym do gastrologa, po co się męczyć i wmawiać sobie, że tak ma być.
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1839
28 marca 2013, 09:10
idź do gastrologa, to nie jest normalne...
- Dołączył: 2012-05-05
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 478
28 marca 2013, 09:18
Myślę, że powinnaś na jakiś czas odstawić nabiał. Może nie tolerujesz laktozy?
28 marca 2013, 09:25
owszem, wizyta może i by była dobra u gastrologa, ale uważam też, że nie ma co straszyć autorki, tym bardziej, że sama mam takie rzeczy i wiem, jak się z nimi skutecznie rozprawić.. za młodu nie miałam żadnych problemów brzusznych. wydaje mi się, że przyczyną tych wszystkich niemiłych dolegliwości po zjedzeniu "złych" produktów i jelita drażliwego są po prostu liczne diety i złe odżywianie. I traz mam tego skutek, pod postacią wzdęć, bulgotania, jazdy w brzuchu na zajęciach, zatwardzenia, przykrych gazów, itp. ..
ja osobiście radzę zmienić na jakiś czas dietę (jedzenie, nie żadne odchudzanie) i włączyć aktywność fizyczną. jak to nie pomoże, to udać się wtedy do gastrologa.
jak się przyglądam temu, co wkładam do ust i się ruszam, to problem znika.
mam nadzieję, że się dostosujesz do wskazówek, są naprawdę pomocne
Edytowany przez NiuAj 28 marca 2013, 09:27
28 marca 2013, 09:57
wydaje mi sie,że śmierdzące baki sa uzależnione od tego co jemy,w sumie wiem to na pewno ;) po cukrach w róznej postaci mam wzdęcia ...
28 marca 2013, 10:07
A mleko? Ono też bardzo często jest powodem...
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12874
28 marca 2013, 10:17
Po pierwsze tak: surowe warzywa rzeczywiście powodują różne rewelacje, a po drugie to mleko też może być powodem Twoich męk. Zrób kolejny eksperyment i unikaj go przez kilka dni, ale unikaj kompletnie: czytaj składy półproduktów, których używasz, nie jedz żadnego nabiału itp. Po paru dniach zjedz coś z nabiału i obserwuj reakcję organizmu. Tak się dowiesz, czy to nietolerancja laktozy. W zasadzie czytałam kiedyś o takim sposobie dowiadywania się, co nam szkodzi. Dzień-dwa głodówki, a potem seria eksperymentów polegających na próbowaniu różnych produktów, po jednym naraz, i obserwowanie reakcji organizmu na każdy z nich.
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
28 marca 2013, 10:39
niestety, też tak mam nieraz , a odżywiam się zdrowo i na prawdę nie wiem dlaczego.. może kawa faktycznie?
Rada: zainwestuj w błonnik, będziesz się regularnie wypróżniać i nie będzie problemu. Tyle, że .. to dziwne troszkę... ja dostarczam organizmowi błonnik w posiłkach i nie działa na mnie tak jak tamten w suplementach... No, a nie będę się faszerować błonnikiem z pożywienia i z kapsułek, bo to będzie przesada...
o, z mlekiem to moze być prawda, ja zaczęłam jeść owsianką no i mam;d
Edytowany przez iwona922 28 marca 2013, 10:41
28 marca 2013, 10:52
Może coś z jelitami, może nadwrażliwość, może masz nietolerancję laktozy i nie możesz pić mleka.. Zgadywać możemy. Ja bym poszła do lekarza, bo to faktycznie uciążliwe.