Temat: Problem z rodzicami-chłopak

Mam chłopaka z którym znam się od dzieciństwa był moim najlepszym przyjacielem, moi rodzice znają sie z jego bardzo dobrze. Jestesmy razem juz 4 miesiące problem w tym ze moi rodzice nie zgadadzają się zebym została u niego na noc. Ostatnio jak ich pytałam czy mogę zostac to prawili mi kazanie na temat ze jestem niepełnoletnia co moze sie stac itp wiecie chyba o co chodzi. Mam 17 lat on 19 jak przekonac rodziców ? Powiedziec im ze zostaje u koleżanki na noc ??  


piszecie ze głupio tak krecic sie po jego domu ze rodzice itp ale on mieszka sam jest 1 rok na studiach i ma swoje mieszkanie 
jak mój chłopak przyjeżdżał do mnie to spaliśmy w oddzielnych łóżkach, niezależnie czy miałam 18 czy 25 lat, ale co robiliśmy w ciągu dnia to nasze
Pasek wagi
ja bym się też nie zgodziła gdyby moje dziecko z czyms takim wypalilo.
Moi rodzice tak samo sie nie zgadzali o co kiedys mialam mega fochy.
Jakbys miala tak z 24 lata i ze mną jeszcze mieszkała to bym sie tez mocno zastanawiał czy cie puscic.
Zrobiłabym to samo na ich miejscu. Nie kłam, bo i tak prędzej czy później się wyda. Rodzice nie są tacy głupi jak Ci się wydaje, żeby polecieć na kłamstewko o koleżance.

olka271 napisał(a):

CrunchyP0rn napisał(a):

Powiedzialabym, że idę do koleżanki. Może niezbyt dojrzałe, ale trzeba sobie radzić ;D
A co zrobisz jeśli rodzice by cię sprawdzili ?
Nie sprawdziliby mnie, znam ich.
A nawet jeśli, to na wszelki wypadek umówiłabym się z koleżanką, żeby w razie czego mnie kryła i tyle. Takie sposoby akurat przechodzą.

Ktoś napisał "Jakbys miala tak z 24 lata i ze mną jeszcze mieszkała to bym sie tez mocno zastanawiał czy cie puscic.", wybaczcie, ale moim zdaniem to śmieszne i patologiczne, ja rozumiem, nie puścić 11-18 latki, ale 24? XD
Pasek wagi
Nie wiem bo nie miałam takiej sytuacji. Nasi rodzice nigdy nie robili problemów i sami zapraszali, a oboje mieliśmy po 17 lat, nie widzę w tym nic złego, dlatego nie umiem postawić się w Twojej sytuacji bo mam bardzo kochaną i wyrozumiałą mamusię :)
jesteś jeszcze za młoda.
W liceum jeszcze nie wpadłam na pomysł, by sypiać u Chłopaka, ale gdy przywioziłam go do domu ze studiów (innego;)) to już spaliśmy normalnie razem.
Ja spałam pierwszy raz u chłopaka jak miałam 16 lat ale tylko raz bo nie miałam możliwości powrotu a jechaliśmy na wesele razem no i w nocy nie miałam jak do domu dotrzeć. No ale i tak spaliśmy w osobnych pokojach. No i nawet lepiej bo nie jestem już z tym chłopakiem :P W każdym razie moi rodzice pozwalali moim chłopaką nocować u nas ale w innych pokojach. U chłopaka zostawać na noc mogłam jak poznałam mojego też już eks. Byliśmy razem 3 lata i byłam już dwano pełnoletnia. Ale on nie miał swojego pokoju a z bratem więc nic i tak byśmy nie zdziałali. W każdym razie obecnie mam 24 lata. Jestem w związku od dwóch lat. Mieszkam z facetem ale nadal u mnie w domu spimy osobno. U niego nie. Trochę drażni mnie jego matka bo się naśmiewa z moich rodziców, że nie pozwalają nam spać razem. Ja nie widzę w tym nic śmiesznego... Też jak będę miała dziecko to nie będę chciała aby każdy facet z jakim się spotyka spał u mni w domu w jednym łóżku z córką. Naprawdę nic nie stracisz jak trochę poczekasz. Pozatym 4 miesiące? To chyba trochę szybko. To, że znacie się 14 lat nic nie zmienia.

wrednababa56 napisał(a):

martagabrysia napisał(a):

Ja jak byłam przed ślubem ( a miałam wtedy 25 lat) też nie mogłam spać u narzeczonego i na odwrót, więc nie rozumiem Twojego zdziwienia. Szczerze to bym się nawet na Twoim miejscu wstydziła prosić oto rodziców. Jesteś jeszcze młoda. Zrozum oni pewnie boją się o ciążę. No bo co byś robiła niby z chłopakiem w nocy??? to jedyne co przychodzi rodzicom 17 stki do głowy
haha no nie moge, a za rok nie moze przyjsc z brzuchem?

onnanoko napisał(a):

Poza tym po co kłamać? 4 miesiące to zdecydowanie za szybko. Nawet nie na seks. Nawet na spanie w nocy razem a właściwie tym bardziej na to jest za wcześnie. Na to też przyjdzie czas. Musicie jakoś to znieść. A musisz pamiętać, że jak raz rodziców oszukasz to więcej nigdy do końca zaufanie nie odzyskasz.
a na jakiej podstawie to wnioskujesz ze za krotko, bo ma 17 lat a nie 30? to jej sprawa co robi w lozku i z tym chlopakiem. ja spalam ze swoim chlopakiem bo spedzalismy sylwestra razem w jego domu z rodzina, jego rodzice nam polozyli lozka oddzielnie a potem i tak sobie je polaczylismytez musialam oszukiwac tate  bo nie dalo sie z ni, pogadac normalnie. rodzice sami sa winni ze nie sa tolerancyjni. nie chca przyjac do wiadomosci ze corka dojrzewa, najlepiej ja zamknac na 4 spusty, postawic smoka wawelskiego i bic ile wlezie. to nie arabowoja poznalam obecnego chlopaka majac 23 lata z hakiem i zostalam u niego na noc ktoregos dnia, krocej niz 1 miesiac. moj tata przyjal to do wiadomosci i musial zaakceptowac to ze nie bede wracac po nocy do domu, od tamtej pory spedzalam z nim w jego mieszkaniu co raz wiecej czasu, przynioslam sobie swoje pojedyncze rzeczy, minelo prawie 1,5 roku a ja dorobilam sobie klucze i sie wprowadzilam, jestesmy razem 2,5 roku 
 Ostatnio coś często się z Tobą zgadzam :P Chyba wychodzi ze mnie ta wredna baba :D Wiesz, nie wszyscy rodzice są tacy wyrozumiali.. Zawsze współczułam moim znajomym, którzy nic nie mogli.. nie mogli wychodzić z domu wieczorem, koleżanki nie mogły wychodzić na imprezy, a ja moglam wszędzie, i tak to się skończyło że one się zbuntowały i  poczuły że mogą wszystko i w ogóle do domów przestały przychodzić. Moja 16 letnia koleżanka kłamała że idzie do MNIE (chociaż ja się na to nie zgadzałam) a szła z jakimiś chłopakami na imprezy. A dla mnie to nie było nic szałowego bo MOGŁAM WSZYSTKO i z chęcią zostawałam w domu..(wiadomo, że jak czegoś nie możemy to chcemy tego bardziej. A jak już możemy to przestaje być takie fajne) i tak zostało do dziś, wolę posiedzieć w domu niż chodzić na jakieś imprezy. Moja mama sama mi powiedziała, że o to jej właśnie chodziło :) Że najgorsze to dziecku zabraniać, trzeba ufać. I ja się w 100 % zgodzę. 

mezarmyt napisał(a):

Dlaczego musisz u niego spać? Jak dla mnie mając 17 lat trzeba nie mieć wstydu żeby się kręcić po mieszkaniu jego rodziców w piżamie, kąpać się i iść się wewalić w jego łóżko.... Dziewczyno, Ty sama powinnaś w ramach szacunku do siebie powiedzieć mu, że nie chcesz jeszcze.... Na to będzie czas i jeszcze znudzi Ci się spanie z np. chrapiącym mężem w przyszłości... Rozumiem na wakacje jak się wyjeżdża, gdzieś na domki czy pod namiot to wtedy się wykorzystuje sytuacje i cieszy sie "zasypianiem przy boku ukochanej osoby" obojetnie czy z seksem czy nie.... Ale nie, że dziewczyna ma iść do chłopaka... Szanuj się, proszę. Twoim rodzicom nie chodzi tylko o ewentualną ciążę, ale też o to, że wstyd im przed znajomymi, że pozwoliliby 17letniej córce spać u chlopaka... I radzę Ci nigdy nie oszukiwać rodziców.... a tym bardziej w sytuacji, w której zrobisz z siebie kogoś bez szacunku do samej siebie.... Pozdrawiam 


co za pie..lenie z tym szacunkiem. co ma piernik do wiatraka. czy jak kobieta dorosla sypia z chlopakiem to tez sie nie szanuje? zona tez sie nie szanuje chcac uprawiac seks? gdzie wy sie urodzilyscie, w dziczy?

przepraszam, kobieta "daje" z obowiazku zeby sie rozmnazac? a nie moze miec wlasnych potrzeb bo jest dz*wka? jestescie jakies zacofane

jesli rodzice boja sie o ciaze to powinny ja wyslac do ginekologa i uprzedzic ze zawsze moze sama z dzieckiem zostac, ze facet ja porzuci. i nie 17 latki to spotyka ale dorosle kobiety ktore mialy marzenie zalozyc rodzine a facet po 3 latach okazal sie d*pkiem i znalazl sobie mlodsza i skapi na alimenty.
Pasek wagi

mezarmyt napisał(a):

Dlaczego musisz u niego spać? Jak dla mnie mając 17 lat trzeba nie mieć wstydu żeby się kręcić po mieszkaniu jego rodziców w piżamie, kąpać się i iść się wewalić w jego łóżko.... Dziewczyno, Ty sama powinnaś w ramach szacunku do siebie powiedzieć mu, że nie chcesz jeszcze.... Na to będzie czas i jeszcze znudzi Ci się spanie z np. chrapiącym mężem w przyszłości... Rozumiem na wakacje jak się wyjeżdża, gdzieś na domki czy pod namiot to wtedy się wykorzystuje sytuacje i cieszy sie "zasypianiem przy boku ukochanej osoby" obojetnie czy z seksem czy nie.... Ale nie, że dziewczyna ma iść do chłopaka... Szanuj się, proszę. Twoim rodzicom nie chodzi tylko o ewentualną ciążę, ale też o to, że wstyd im przed znajomymi, że pozwoliliby 17letniej córce spać u chlopaka... I radzę Ci nigdy nie oszukiwać rodziców.... a tym bardziej w sytuacji, w której zrobisz z siebie kogoś bez szacunku do samej siebie.... Pozdrawiam 
hahaha widać, że Ci rodzice nawbijali do głowy nieźle.. Ja spałam u chłopaka mając 17 lat. Jego mama przynosiła mi ręcznik, robiła nam kolacje, jedliśmy razem wszyscy obiad. Kochana kobieta :)) Pamiętam jak jego tata dał nam prezerwatywę z uśmiechem na twarzy *taki żartowniś*.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.