21 marca 2013, 18:58
Zastanawia mnie czy tylko ja mam jazdy po alkoholu i robię głupie/dziwne czasem smieszne rzeczy po spozyciu zbyt duzej ilosci alkoholu np na imprezie? Nie ma sie czym chwalić ale no cóż :P
Mozna by ksiązkę napisać z resztą.Poki co taka jedna historyjka
Raz z przyjacióką juz pod koniec imprezy poszłysmy na baniaczka rozchodniaczka i ja stawiam,otwieram portfel a tan juz zero gotówki ,nic... i lezały obok pieniadze za które gosc robił zamówienie a barmanka widocznie nie zdązyła ich zgarnąć jeszcze a klient był ostro zajęty rozmową z kimś -ja dosłownie poczestowalam się dyszka i kupiłam dwa baniaczki. Wstyd mi było na drugi dzień niemiłosiernie przed sobą jak o tym sobie przypomnialam .
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
21 marca 2013, 22:52
Nie pije alkoholu więc i nie mam czym się pochwalić, jak juz piję to raz, dwa razy w roku - sylwester i najwyżej jakieś wesele- i nigdy z alkoholem nie przeginam, może jakaś staroświecka jestem ale dla mnie narąbana kobieta której plączą się nogi to wstyd i juz, a juz całkowita masakra jak wymiotuje na środku drogi czy coś takiego ...
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 282
21 marca 2013, 22:53
ale żal ten temat . pijackie historyjki ...
21 marca 2013, 22:57
A ja po alkoholu kąpałam się w morzu ze znajomymi koło 4 w nocy
![]()
przy plażowej dyskotece
![]()
,ale uważam ,że z życia trzeba brać garściami , a nie żałować, że się czegoś nie zrobiło.
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
21 marca 2013, 22:58
felicyta789 napisał(a):
A ja po alkoholu kąpałam się w morzu ze znajomymi koło 4 w nocy przy plażowej dyskotece ,ale uważam ,że z życia trzeba brać garściami , a nie żałować, że się czegoś nie zrobiło.
hmm no polemizowała bym z tym, powiedz to komuś kto się puszcza na każdej imprezie i ma iles dzieci z różnimy mężczyznami (znam takie przypadki osobiście) ... Więc wole żałować że "czegoś nie zrobiłam"
Edytowany przez monika20monika 21 marca 2013, 22:59
- Dołączył: 2011-12-13
- Miasto:
- Liczba postów: 2320
21 marca 2013, 23:01
Wchodziłam na krzesło i na zmianę śpiewałam kolędy, pieśni wielkopostne (operowo, jak na uczennicę muzycznej przystało!) i recytowałam modlitwy. A potem usiłowałam robić fikołki. Dzięki Bogu byłam w spodniach a towarzystwo było tylko i wyłącznie babskie:D.To był pierwszy raz kiedy się spiłam (w zasadzie to pierwszy raz kiedy w ogóle piłam, na mojej 18) i na drugi dzień myślałam, że się spalę ze wstydu:D
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
21 marca 2013, 23:04
monika20monika napisał(a):
felicyta789 napisał(a):
A ja po alkoholu kąpałam się w morzu ze znajomymi koło 4 w nocy przy plażowej dyskotece ,ale uważam ,że z życia trzeba brać garściami , a nie żałować, że się czegoś nie zrobiło.
hmm no polemizowała bym z tym, powiedz to komuś kto się puszcza na każdej imprezie i ma iles dzieci z różnimy mężczyznami (znam takie przypadki osobiście) ... Więc wole żałować że "czegoś nie zrobiłam"
To już grubsza sprawa.Fakt,że rzygająca i słaniająca się z przepicia kobieta to jeszcze gorszy widok niż facet w takim samym stanie.
21 marca 2013, 23:06
monika20monika napisał(a):
felicyta789 napisał(a):
A ja po alkoholu kąpałam się w morzu ze znajomymi koło 4 w nocy przy plażowej dyskotece ,ale uważam ,że z życia trzeba brać garściami , a nie żałować, że się czegoś nie zrobiło.
hmm no polemizowała bym z tym, powiedz to komuś kto się puszcza na każdej imprezie i ma iles dzieci z różnimy mężczyznami (znam takie przypadki osobiście) ... Więc wole żałować że "czegoś nie zrobiłam"
Nie no nie pisze o takich ekstremalnych sytuacjach to już hardkor jest ,tak samo jak spanie na ławkach i wymiotowanie na ulicy
![]()
.
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 317
21 marca 2013, 23:25
Cookie89 napisał(a):
]GMP1991 napisał(a):
ja nie mam żadnych wygłupów po alkoholu nigdy , bo mam bardzo mocną głowę do picia , już nei jedni z emną próbowali i w mig padli a ja mogłam spokojnie dalej pić i nawe się nie kiwałam , jak chodze na wesela to wchpdzę trzezwa i w sumie wychodzę tak samo choć cały czas po pełnym piłam i mieszałam likiery , piwa i nic mi nigdy nie było :] , każdy w rodzinie mi zazdrości :]
Ale jak Cię czytam to zawsze mam wrażenie, żeś na rauszu.
Ja też mam takie wrażenie![]()
- Dołączył: 2013-02-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 192
21 marca 2013, 23:49
zasnęłam pod prysznicem hahahaha, w ubraniach weszłam i zasnęłam. Nie pamiętam dlaczego i co mnie podkusiło, rano się obudziłam i byłam bardzo zdziwiona.
Kurcze, po każdej imprezie coś jest, ale tak to nie mogę sobie przypomnieć :D Generalnie po alkoholu mam 'love mode on', wszyscy są dla mnie misiami, koteczkami, kochaniem etc. taka milutka się robię :)
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
22 marca 2013, 00:11
nic nie zrobilam takiego glupiego po za claodobowym spaniem "z kibelkiem"