Temat: co szalonego lub głupiego zrobiłyscie po..

Zastanawia mnie czy tylko ja mam jazdy po alkoholu i robię głupie/dziwne czasem smieszne rzeczy po spozyciu zbyt duzej ilosci alkoholu  np na imprezie? Nie ma sie czym chwalić ale no cóż :P

Mozna by ksiązkę napisać z resztą.Poki co taka jedna historyjka

Raz z przyjacióką juz pod koniec imprezy poszłysmy na baniaczka rozchodniaczka i ja stawiam,otwieram portfel a tan juz zero gotówki ,nic... i lezały obok pieniadze za które gosc robił zamówienie a barmanka widocznie nie zdązyła ich zgarnąć jeszcze a klient był ostro zajęty rozmową z kimś -ja dosłownie poczestowalam się dyszka i kupiłam dwa baniaczki. Wstyd mi było na drugi dzień niemiłosiernie przed sobą jak o tym sobie przypomnialam .


Tekst - poczestowalm sie dyszk a- Mnie rozwalil:D hehe

a Mi sie zdarzylo po nietrzeźwemu - zasnac przytulajac sie do kaloryfera :P

a innym razem lezalam taka zamroczona i wszytsko mi wirowalo i w tym momencie wparowal mi kolega do lozka `no i ja zamachnelam sie :D No i rano obudzil sie z niezlym Limo:P
hehe ja sie dyszką nie częstowałam i nie biłm nikogo ;p raczej spokojna jestem, ostatnio robilam aniołki na śniegu :) w sumie kilka :)
Pasek wagi
hm ja chyba nie miałam takich akcji. 

Raz się tylko prawie nie zabiłam...
Poza tym jak kiedyś w wyjątkowo szampańskim nastroju wskoczyłam Lubemu na ręce (w sensie tak okrakiem go w pasie złapałam i rękami za szyję) - było ciemno, on trochę też podpity zakręcił nas parę razy, ja straciłam orientację i byłam przekonana, że łóżko jest za mną. I z okrzykiem łiiiiiiii puściłam się rękami i poleciałam do tyłu. Zaryłam łbem o glebę, od razu wytrzeźwiałam ale co się Luby wystraszył to jego. Całe szczęście, że nic mi się nie stało.

A najlepsze, że nawet nie byłam bardzo pijana tylko bardziej uhahahana. Ale to jedyna "akcja" poalkoholowa. 

Cookie89 napisał(a):

hm ja chyba nie miałam takich akcji. Raz się tylko prawie nie zabiłam...Poza tym jak kiedyś w wyjątkowo szampańskim nastroju wskoczyłam Lubemu na ręce (w sensie tak okrakiem go w pasie złapałam i rękami za szyję) - było ciemno, on trochę też podpity zakręcił nas parę razy, ja straciłam orientację i byłam przekonana, że łóżko jest za mną. I z okrzykiem łiiiiiiii puściłam się rękami i poleciałam do tyłu. Zaryłam łbem o glebę, od razu wytrzeźwiałam ale co się Luby wystraszył to jego. Całe szczęście, że nic mi się nie stało.A najlepsze, że nawet nie byłam bardzo pijana tylko bardziej uhahahana. Ale to jedyna "akcja" poalkoholowa. 


haha wyobraziłam sobie to :D

Cookie89 napisał(a):

z okrzykiem łiiiiiiii puściłam się rękami i poleciałam do tyłu. Zaryłam łbem o glebę, od razu wytrzeźwiałam ale co się Luby wystraszył to jego. 

hahahhahahaha
ja się przewróciłam na parkiecie...
Pasek wagi
z takich jeszcze żenujących akcji to jakaś młodziutka dziewczyna mi nie podpasowała na imprezie ,nie wiem rozpychała sie czy coś to chciałam jej kopa w tyłek zasadzić , tak machnęłam nogą ze moj but a byłam w płaskich balerinkach pofrunął  w tłum . na szczeście kumpela zanużyła sie w tłumie na poszukiwania pantofelka :P

Nigdy nie zapomnę jak byłam  z kolezanka w barze dosc popularnym  w miescie i ona zaliczyła zgona w kabinie wc...ratowalam ją doprowadzałam do ładu a ta oparła sie całym ciałem o umywalke ktora runęła na podłogę :oo na szczescie był z nami mój chłopak (były juz teraz) to się zajął delikwentką.
Niestety straty poniósł bar bo my szybko wymknęlismy sie z tego miejsca.
Ja mało głupich rzeczy robiłam po alkoholu więcej na trzezwo:)
Ja zawsze jak za dużo wypiję to włącza mi się taki GPS w głowie i od razu kierunek dom. Kiedyś po prostu nie wiedziałam jak wróciłam do domu, ale okazało się, że po prostu wyszłam z klubu i wsiadłam w taksówkę. W ogóle jeśli chodzi o jazdy to parę mi się w życiu zdarzyło. Kiedyś kazałam chłopakowi ściągać skarpetki, bo go do łóżka nie wpuszczę. On mi to opowiadał, ja niestety nie pamiętam. :)

Jednak teraz piję bardzo rzadko, a jak już piję to małe ilości. Etapy osiemnastek i takie początki picia alkoholu były dla mnie chyba najniebezpieczniejsze.
robiłam, napewno ale nie pamiętam teraz. wiem,ze mowię od rzeczy:D przekrecam słowa.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.