Temat: Psychologia czy Pedagogika?

Hej Kochane! :) Jestem tegoroczną maturzystką i muszę dokonać jakiegoś sensownego wyboru, a niestety mam straszny mętlik w głowie. Obecnie ( w sumie od dłuższego czasu) waham się między psychologią a pedagogiką ( zwłaszcza wczesnoszkolna z wychowaniem przedszkolnym, ale to też jeszcze do rozważenia). 

Co o tym myślicie? I co Wy byście wybrały? Liczę na Waszą pomoc.

Chyba że może macie jeszcze jakieś inne ciekawe dla mnie propozycje? :) Dodam że na maturze zdaję biologię, polski i angielski na poziomie rozszerzonym. 

Z góry dziękuję za pomoc 
Praca jest na glazurników, murarzy, tynkarzy, ślusarzy, krawcowych, fryzjerek, kosmetologów. ;-) Tak naprawdę każdą branżę dotyka przesyt w tej chwili. Żadne studia nie dają pracy, bo studia mają dać przede wszystkim wykształcenie, a co z tym zrobisz to już potem Twój problem. Moim zdaniem studenci humanistycznych kierunków jeśli chcą mieć pracę po studiach za więcej niż 1000 zł, to przez cały okres studiów muszą zdobywać doświadczenie i budować markę osobistą.
pedagogika to jeden z najmneij przyszlsciowych przedmiotow. pracy po tym malo. Ja studiuje psychologie, co prawda psychologow tez jest duzo, ale jak sie potrafisz zakrecic/wykazac inicjatywa itp to oczywiscie, ze jest szansa na ciekawa prace. Denerwuja mnie takie teksty o zasilaniu reszy bezrobotnych: no pewnie, jak sie idzie na studia, piec lat nie robi nic tylko ledwo zdaje egzmainy  (a takich osob jest sporo u mnie) to nie ma sie cxzego spodziewac. ale jak sie bierze udzial w warsztatach/wolontariacie/ kursach/szuka na wlasna reke ciekawych praktyk to jest juz inna sprawa.
Pasek wagi
ja wybrałam pedagogikę przedszkolną i nie żałuje ;d
http://studianaprzyszlosc.pl/kierunki/lista-kierunkow.html   moze ci cos podpasuje
Ja studiuję zintegrowaną edukację przedszkolną i wczesnoszkolną z j. angielskim i powiem tak, studia ciekawe, ale to nie wystarczy, żeby znaleźć pracę. Ludzi jest od groma, większość zalicza 'tylko na trzy', a każdy chciałby po tym pracować w zawodzie. Także wszelkie szkolenia, dodatkowe kursy są wskazane, żeby się czymś wyróżniać. Przy czym nie jest powiedziane, że i po tym znajdzie się pracę. Mogę ten kierunek polecić z czystym sumieniem, jak i psychologię, bo jest ciekawa, ale pod względem ekonomicznym to bym się jednak zastanowiła. Sama myślałam czy nie zrezygnować, ale z drugiej strony wszędzie mamy nadmiar wszystkiego, Polska to dziwny kraj...
Szczerze mówiąc, wybrałabym coś innego, ale nie jeden z dwóch kierunków, po których możesz zasilić grono bezrobotnych. Rynek nasycił się pedagogami i psychologami, co z tego, że ktoś Ci powie, że pracuje w zawodzie? to że dwie na sto osób znalazły dzięki szczęściu/ znajomościom/ wkładowi własnemu, pracę, nie potwierdza tego, że to zawód przyszłościowy. Znam sporo osób po jednym czy po drugim i niestety grzeją miejsca za ladą itp. Szkoda 5 lat, jak stoisz z językami obcymi? może jeśli chcesz humanistyczny kierunek, to  filologia czy lingwistyka?
wybrałabym psychologie bo sama się nad tym kierunkiem zastanawiam :) rozważam również dietetyke
Ja skończyłam pedagogikę i miałam bardzo ciekawe zajęcia. Chociaż z perspektywy czasu wybrałabym psychologię. Zgadzam się z dziewczynami, że nie ma pracy ani po tym, ani po tym kierunku chociaż po psychologii chyba jest więcej możliwości. Ja zrobiłam jeszcze dwa kierunki studiów podyplomowych, a i tak nie pracuję w żadnym z zawodów, których się uczyłam.
Pasek wagi
po obu kierunkach marne szanse na pracę, a ja znajdziesz, będą cię z błotem mieszać... że nieudacznik, leń obibok...
Pasek wagi
mam nadzieje, że te kierunki wybierasz dlatego, ze lubisz przebywac z ludzmi i chcesz im pomagac, inaczej nie mialoby to sensu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.