Temat: Jak przestać się bać? I.. czego się boicie najbardziej?

Najpierw chciałam się zapytać jak przestać się bać? Okropnie boję się pobierania krwi. Miałam 3 razy w życiu pobieraną krew i zawsze przy tym odchodzę od zmysłów. Widok igły, myśl o wbijaniu jej w żyłę i widok ten krwi mnie tak przeraża, że jak dziecko zaczynam płakać, drżeć, serce bije mi jak szalone a jak już dochodzi do tego, to mdleję. Wiem, że zachowanie jest co najmniej dziwne, ale nie wiem jak się z tym oswoić.. I mam pytanie do Was. Jak sobie poradzić ze strachem? Tym paraliżującym, naprawdę wręcz 'niebezpiecznym'. Macie jakieś sposoby?

I pytanie, które nagle mi się w głowie zrodziło, tak w celu 'pogaduszkowym', Czego się boicie?
pająków. niczego i nikogo innego się nie boję jak tych wlochatych stworów!!

Ayshe napisał(a):

pająków. niczego i nikogo innego się nie boję jak tych wlochatych stworów!!


włochatych stworów, zabrzmiało nawet słodko :D ale rozumiem też Twój strach - też się tego boję.. Ale niczego tak bardzo, jak pobierania krwi.

Mycella napisał(a):

desperacjaa napisał(a):

Boję się śmierci bliskich.Straciłam już zbyt wielu bliskich jak na swój wiek, widziałam zbyt wiele morderstw i chwili w których człowiek kona..Z moim strachem nie da się nic zrobić, zbyt dużo widziałam, żeby nie bać się psycholi, morderców i samej natury..
Jak to możliwe? Ty pracujesz jako kryminolog czy w kostnicy?Nie boję się niczego istotnego, śmierci, choroby. No może głodu i biedy, ale mam dwie ręce więc też odpada. Boję się spraw głupich i przyzeimnych. Strach to o nich pisać :D

Ani tu, ani tu..

Mycella napisał(a):

desperacjaa napisał(a):

Boję się śmierci bliskich.Straciłam już zbyt wielu bliskich jak na swój wiek, widziałam zbyt wiele morderstw i chwili w których człowiek kona..Z moim strachem nie da się nic zrobić, zbyt dużo widziałam, żeby nie bać się psycholi, morderców i samej natury..
Jak to możliwe? Ty pracujesz jako kryminolog czy w kostnicy?Nie boję się niczego istotnego, śmierci, choroby. No może głodu i biedy, ale mam dwie ręce więc też odpada. Boję się spraw głupich i przyzeimnych. Strach to o nich pisać :D

Ani tu, ani tu..

Mycella napisał(a):

desperacjaa napisał(a):

Boję się śmierci bliskich.Straciłam już zbyt wielu bliskich jak na swój wiek, widziałam zbyt wiele morderstw i chwili w których człowiek kona..Z moim strachem nie da się nic zrobić, zbyt dużo widziałam, żeby nie bać się psycholi, morderców i samej natury..
Jak to możliwe? Ty pracujesz jako kryminolog czy w kostnicy?Nie boję się niczego istotnego, śmierci, choroby. No może głodu i biedy, ale mam dwie ręce więc też odpada. Boję się spraw głupich i przyzeimnych. Strach to o nich pisać :D

Ani tu, ani tu..

psów. wszelakich. ale najbardziej to mnie szlag trafia jak widzę właściciela kilometr za biegnącym bez kagańca i smyczy amstaffem tudzież rottewailerem.
Pasek wagi
ja boję się o bezpieczeństwo mojego dziecka jak nie ma go przy mnie, masakra jakaś, wyobrażam sobie jakieś niestworzone rzeczy jak siedzę w pracy a on jest w szkole i oblewają mnie zimne poty...

martaaaaaaaaaa1981 napisał(a):

ja boję się o bezpieczeństwo mojego dziecka jak nie ma go przy mnie, masakra jakaś, wyobrażam sobie jakieś niestworzone rzeczy jak siedzę w pracy a on jest w szkole i oblewają mnie zimne poty...


To tak jak moja mama. Mam dzwonić jak wyjdę ze szkoły i dać znać sms'em czy doszłam do szkoły. A mam 10 minut drogi. :) Bardzo się martwi. Zdystansuj się trochę. Twoje ciągle zamartwianie się niestety nic nie da. Po prostu miej ciągły kontakt z dzieckiem - niech też daje znać o wyjściu ze szkoły i wejściu do niej. W szkole przecież nic się nie stanie Twojemu dziecko, a Ty niepotrzebnie sie zamartwiasz. Powodzenia!
Pobierania krwi jakimś cudem się nie boję mimo tego, że zawsze jest dla mnie dość bolesne... Ale wiem, że trzeba, więc zaciskam zęby i idę dzielnie na to pobieranie krwi mimo tego, że zawsze jest tak samo nieprzyjemnie. Mam jakieś strachliwe żyły, chowają się jak widzą pielęgniarkę, hehe... a ona potem tam gmera i szuka, a ja mam ochotę skamleć :/

Zawsze bałam się ciemności, podejrzewam ją o to, że coś tam w niej czyha i chce mnie skrzywdzić. Od kilku lat bardziej panuję nad tym strachem - wystarczyło przestać oglądać horrory i pozapominać te, które już oglądałam.

Śmierć i jakiekolwiek inne krzywdy, które mogłyby spotkać moich bliskich - to jest to co przeraża mnie najbardziej. Zawsze jak ktoś nie odbiera za długo telefonu to męczą mnie najstraszniejsze wizje.
Pająków mam jakąś fobię na ich punkcie niczego się tak nie boję jak pająków

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.