- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 lutego 2013, 14:45
21 lutego 2013, 15:29
21 lutego 2013, 15:52
jeny -w paranoje można wpasćto jak przyjemność z życia?oszczedzam. majtki kupilam w big paczce na allegro. za kilkanascie sztuk bielizny dalam 33 zl z przesylkakupuje tani chleb z marketu, tania wedlina, ser - jak jest promocja, pasztet, z warzyw pomidorek i ogorki konserwowe na kanapki, tanie jajka "tip" i tanie mleko, serki kanapkowe bo na duzej starczy obiad tez tani robie, wczoraj np smazylam frytki, przedwczoraj placki ziemniaczanenie kupuje ubran, butow torebek. nie wychodzimy nigdzie, jesli juz to spotykamy sie z domu ze znajomymi, z kolega - partner kupowal tanie piwa, za kilka sztuk dal tyle co 2 piwa w barze, smakowe niemarkowe piwa tez sa tanie akurat dla kobiet. kino kawiarnie zapewniamy sobie w domu. do kapieli uzywamy mydel w kostce, mam litrowy szampon z hurt fryz z 12 zl.a ksiazki jak juz mozna wypozyczyc specjalnie jem pozno sniadanie zeby zrobic pozno obiad dzieki temu mam 2 posilki i nie ciagnie mnie do czegos innego
czasami trzeba sobie odpuscic lepsze zycie
21 lutego 2013, 16:04
ja oszczędzam na jedzeniu ale nie na jakości a na ilości, kupuję tylko to co wiem że zjemy, staram się tak zorganizowac żeby niczego nie wyrzucać, nie oszczedzam na chemii, kupuję to co jest dobre, żeby nie wyrzucać taniego kiepskiego zamiennika, oszczedzam na ciuchach, co nie oznacza ze nie kupuję takich ktore mi sie podobają i sa ok, ale w takim sensie że rzadko chodze na zakupy ciuchowe, żeby nie kusić losu:)