Temat: Na czym oszczędzacie ?

Postanowiłam trochę zaoszczędzić i tak się zastanawiam na czym najbardziej się opłaca. Nie chodzi mi o rachunki etc. Kupujecie może tańszą bieliznę? Jedzenie gorszego gatunku? Odpuszczacie sobie przyjemności np. kina, kupienia książki ? 
Takie oszczędzanie jakiego my (Polacy) jesteśmy nauczeni to żadne oszczędzanie. Wielokrotnie próbowałam nie kupować tego, czy tamtego, gaszenia świateł (energia) czym korzystniejszych umów z operatorami tel. Efekt był taki, że tu pieniędzy wydawałam mniej, a tam więcej, natomiast oszczędności nie miałam żadnych. Od prawie roku odkładam pewien procent moich przychodów, z każdego przelewu przelewam jakąś kwotę na konto do którego nie mam dostępu przez internet ani karty aby tą kasę wyciągnąć przez bankomat. W ten sposób udało mi się już spłacić zobowiązania wobec rodziny i odłożyć pewną kwotę.

Pasek wagi

jennifer909 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

oszczedzam. majtki kupilam w big paczce na allegro. za kilkanascie sztuk bielizny dalam 33 zl z przesylkakupuje tani chleb z marketu, tania wedlina, ser - jak jest promocja, pasztet, z warzyw pomidorek i ogorki konserwowe na kanapki, tanie jajka "tip" i tanie mleko, serki kanapkowe bo na duzej starczy obiad tez tani robie, wczoraj np smazylam frytki, przedwczoraj placki ziemniaczanenie kupuje ubran, butow torebek. nie wychodzimy nigdzie, jesli juz to spotykamy sie z domu ze znajomymi, z kolega - partner kupowal tanie piwa, za kilka sztuk dal tyle co 2  piwa w barze, smakowe niemarkowe piwa tez sa tanie akurat dla kobiet. kino kawiarnie zapewniamy sobie w domu. do kapieli uzywamy mydel w kostce, mam litrowy szampon z hurt fryz z 12 zl.a ksiazki jak juz mozna wypozyczyc specjalnie jem pozno sniadanie zeby zrobic pozno obiad  dzieki temu mam 2 posilki i nie ciagnie mnie do czegos innego 
jeny -w  paranoje można wpasćto jak przyjemność z życia?

czasami trzeba sobie odpuscic lepsze zycie 

ja oszczędzam na jedzeniu ale nie na jakości a na ilości, kupuję tylko to co wiem że zjemy, staram się tak zorganizowac żeby niczego nie wyrzucać, nie oszczedzam na chemii, kupuję to co jest dobre, żeby nie wyrzucać taniego kiepskiego zamiennika, oszczedzam na ciuchach, co nie oznacza ze nie kupuję takich ktore mi sie podobają i sa ok, ale w takim sensie że rzadko chodze na zakupy ciuchowe, żeby nie kusić losu:)

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.