- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 lutego 2013, 14:45
21 lutego 2013, 15:00
Moje oszczędzanie polega racjonalnym gospodarowaniu tym, czym dysponuję.
21 lutego 2013, 15:00
21 lutego 2013, 15:00
21 lutego 2013, 15:01
1. Jedzeniu - czyli Kaufland i Biedronka górą, w dodatku kupujemy raczej tańszą żywność, np. nigdy nie mamy w domu łososi, bo są za drogie, ananasów, orzechów, oliwy..
2. Kosmetykach - zawsze z promocji. Nie kupujemy raczej jakiegoś Kaufland Style, ale to, co akurat jest w promocji.
3. Ubraniach - lumpeksy i targ rządzą. Nigdy nie zdarzyło mi się kupić np,. T-shirta za więcej niż 30 zł.
Czyli na wszystkim ;\
21 lutego 2013, 15:03
21 lutego 2013, 15:11
oszczedzam. majtki kupilam w big paczce na allegro. za kilkanascie sztuk bielizny dalam 33 zl z przesylkakupuje tani chleb z marketu, tania wedlina, ser - jak jest promocja, pasztet, z warzyw pomidorek i ogorki konserwowe na kanapki, tanie jajka "tip" i tanie mleko, serki kanapkowe bo na duzej starczy obiad tez tani robie, wczoraj np smazylam frytki, przedwczoraj placki ziemniaczanenie kupuje ubran, butow torebek. nie wychodzimy nigdzie, jesli juz to spotykamy sie z domu ze znajomymi, z kolega - partner kupowal tanie piwa, za kilka sztuk dal tyle co 2 piwa w barze, smakowe niemarkowe piwa tez sa tanie akurat dla kobiet. kino kawiarnie zapewniamy sobie w domu. do kapieli uzywamy mydel w kostce, mam litrowy szampon z hurt fryz z 12 zl.a ksiazki jak juz mozna wypozyczyc specjalnie jem pozno sniadanie zeby zrobic pozno obiad dzieki temu mam 2 posilki i nie ciagnie mnie do czegos innego
21 lutego 2013, 15:18
ja kiedys wogole nie oszdzedzalam i nie starczalo mi do kolejjen wypaty ale pozwalalam sobie na mysle standard czyli tak jak powinien miec kazdy ( kupowalam wszystko co nam sie chcialo do jedzenia, kupowalam ubrania , kosmetyki , zabawki , ubranka , wyjscia do restauracji czasem koczyly sie taksowka itp) od roku czasu naprawde oszczedzam i idzie mi coraz lepiej..coprawda jeszcze nie odlozylam ani grosza ale chociaz mi starcza do nastepnej wyplaty.
Kupuje jedzenie z kartka w rece (wczesniej planuje posilki na caly tydzien i kupuje potem tylko to co trzeba) nie ma w lodowce np roznych rodzajow sera wedliny itp tylko np jest ser bialy i 20 dag szynki i jak to zjemy to znow kupuje w ten sposob nigdy nic nie wyrzucam. Kosmetyki kupuje tylko te konieczne i to jak mi sie skoncza a nie ze kilka butelek stoi. Ubrania? staram sie chodzic w tym co mam , naprawde dawno sobie nic nie kupilam, zabawki dla dziecka? kiedys kupowalam mu cos non stop i to porzadne firmowe wiec teraz ma wszystko jak juz kupuje mu cos edukacyjnego puzle ksiazeczke malowanke itp pozatym nauczylam go szanowania i bawi sie tym co mam..ubranka? kupuje ale tylko to co potrzebuje jesli np jest cos za male czy podarte. ogolnie na dziecku nie oszczedzam ale na sobie bardzo. I tak wlasnie sobie mysle ze w tym miesiacu dalabym rade cos odlozyc ale wyskoczyly leki dla dziecka i urodziny mojej mamy i nie wiem czy cos sie uda...ale w kazdym badz razie chociaz nie musze jechac na dlugach.
Kiedys po prostu nie umialam oszczedzac ..teraz sie tego nauczylam i nawet sprawia mi to przyjemnosc.
ogolnie robie tak (jesli o planowanie obiadow chodzi) ze np jeden dzien jemy ryz z jablkami czy kluski slaskie co jest tanie ale za to na drugi dzien kukurydza tunczyk jakies miesko wiec w sumie sie wyrownuje wiec straram sie zeby rodzina miala zdrowe posilki ale jak sie da mozna czasem oszedzic.
Ostatnio chcialam jesc zdrowiej i kupilam sobie papryke przyszla sasiadka i mowi u ciebie zawsze takie rarytasy...ich np nie stac na papryke czy jakies inne warzywa, kupuja co najtansze np cebule marchweke jabka ewentualnie banany...ja pozwole sobie czasem na drogie awokado czy np ananasa ale nie robie tego np codziennie...
ogolnie to straszne ze czlowiek studiowal pracuje a musi tak oszczedzac ale co poradzic..
21 lutego 2013, 15:21