- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lutego 2013, 23:02
18 lutego 2013, 23:23
18 lutego 2013, 23:23
no kupił mi :) a tobioe nic nie kupuje bo g nie stac taki morał z tego i nie masz sie czym pochwalic wiec robisz dobra mine do zlej gryAle ja świetnie zrozumiałam pytanie - pytanie było o to jakiej wartości był najdroższy prezent - dla mnie najbardziej wartościowe jest to co wypisałam :) A dla Ciebie Auto :)hahaha tu chodzi o wydana kase a nie... o zalety jakie maNajdroższy prezent od mojego narzeczonego to jego opiekuńczość i miłość do mnie ....
18 lutego 2013, 23:23
18 lutego 2013, 23:24
no kupił mi :) a tobioe nic nie kupuje bo g nie stac taki morał z tego i nie masz sie czym pochwalic wiec robisz dobra mine do zlej gryAle ja świetnie zrozumiałam pytanie - pytanie było o to jakiej wartości był najdroższy prezent - dla mnie najbardziej wartościowe jest to co wypisałam :) A dla Ciebie Auto :)hahaha tu chodzi o wydana kase a nie... o zalety jakie maNajdroższy prezent od mojego narzeczonego to jego opiekuńczość i miłość do mnie ....
18 lutego 2013, 23:24
ale nad czym się zastanawiasz. Kupił, znaczy ze go stać. a wy jesteście narzeczeństwem czyli dzieli was krok od ślubu. Jaki masz argument za nieprzyjmowaniem prezentu?
Edytowany przez koralowaMi 18 lutego 2013, 23:28
18 lutego 2013, 23:24
ale masz fantazjePłaszcz..to co to było ;o?Jeszcze gdy był moim "chłopakiem" prezent warty mniej więcej 15 tys..Nie chciałam przyjąć, jego mama skutecznie mnie do tego przekonała..
18 lutego 2013, 23:25
no kupił mi :) a tobioe nic nie kupuje bo g nie stac taki morał z tego i nie masz sie czym pochwalic wiec robisz dobra mine do zlej gryAle ja świetnie zrozumiałam pytanie - pytanie było o to jakiej wartości był najdroższy prezent - dla mnie najbardziej wartościowe jest to co wypisałam :) A dla Ciebie Auto :)hahaha tu chodzi o wydana kase a nie... o zalety jakie maNajdroższy prezent od mojego narzeczonego to jego opiekuńczość i miłość do mnie ....
18 lutego 2013, 23:26
No fakt , nie stać go , nie kupuje mi samochodów , drogiej biżuterii czy firmowych ciuchów - i jesli uważasz że z tego powodu ja bądz my jesteśmy gorsi to rozumiem wszytsko ....no kupił mi :) a tobioe nic nie kupuje bo g nie stac taki morał z tego i nie masz sie czym pochwalic wiec robisz dobra mine do zlej gryAle ja świetnie zrozumiałam pytanie - pytanie było o to jakiej wartości był najdroższy prezent - dla mnie najbardziej wartościowe jest to co wypisałam :) A dla Ciebie Auto :)hahaha tu chodzi o wydana kase a nie... o zalety jakie maNajdroższy prezent od mojego narzeczonego to jego opiekuńczość i miłość do mnie ....
Edytowany przez Hannellore 18 lutego 2013, 23:27
18 lutego 2013, 23:28
No fakt , nie stać go , nie kupuje mi samochodów , drogiej biżuterii czy firmowych ciuchów - i jesli uważasz że z tego powodu ja bądz my jesteśmy gorsi to rozumiem wszytsko ....no kupił mi :) a tobioe nic nie kupuje bo g nie stac taki morał z tego i nie masz sie czym pochwalic wiec robisz dobra mine do zlej gryAle ja świetnie zrozumiałam pytanie - pytanie było o to jakiej wartości był najdroższy prezent - dla mnie najbardziej wartościowe jest to co wypisałam :) A dla Ciebie Auto :)hahaha tu chodzi o wydana kase a nie... o zalety jakie maNajdroższy prezent od mojego narzeczonego to jego opiekuńczość i miłość do mnie ....
Edytowany przez nierealne 18 lutego 2013, 23:29