Temat: facet i smsy

(chodzi o relacje damsko- męskie)
jak sądzicie, nie kazdy facet lubi pisac smsy?
jak ktorys (chyba) nie lubi pisac (bo malo pisze), to nie ma co sie zrażac do niego?

(musze juz isc,ale poznie sprawdze czy cos tutaj sie od was dowiem ciekawego;D)
Pasek wagi
Tak, olej faceta bo nie pisze smsów.
Ja ze swoim piszemy do siebie duzo smsow, to jest mile :) i mieszkamy razem. Lubie dostac milego smska :)
Pasek wagi
witam!!ja mam taki problem ze zakochałam się w mężczyźnie o 15 lat starszym ja mam 25,jestem na maksa zakochana wysłałam mu sms-a odp mi ale po dobrej godzinie drugiego jak wysłałam to nic cisza!!! pomóżcie co mam zrobić napisać?? dłużej tak nie mogę myślę o nim non stop,snie a nawet nie sypiam dobrze!!! doradźcie coś!!!pozdrawiam
mój nie lubił pisać zanim mnie nie poznał to wszystko od faceta zależy tak naprawdę, bo może np. nie ma pakietu sms do Ciebie i nie pisze dużo, bo mu kasy szkoda? albo nie lubi pisać sms tylko woli normalne spotkanie? nie ma co przekreślać faceta tylko z tego powodu, że mało pisze.
Ja tam kocham pisać smsy :D
my też nie lubimy pisać sms ;d jedynie piszemy sobie na dzień dobry, a po pracy do mnie dzwoni i tyle ;D ale po co więcej skoro jeden cały tydzień się widzimy, a drugi nie (2 zmiany w pracy:P) przynajmniej jakiś odpoczynek od siebie mamy ;)
Mój nienawidzi pisać smsów. Od kiedy ma telefon dotykowy już zupełnie. Jeśli mi odpisuje, to są to zwykle odpowiedzi 3 wyrazowe bądź emotka. 
Myślę, że to normalne. Nie wszyscy tak mają, ale część na pewno.

.morena napisał(a):

Nie każdy lubi :) Nie ma co się zrażać! Może powiem jak to jest od 2 strony, ja nie znoszę smsowania i zazwyczaj to mnie "dręczą", że pewnie go nie lubię, że mi nie zależy a to nie prawda :) wolę się spotkać czy napisać 2-3 smsy w stylu "Dzień dobry, miłego dnia" "Dobranoc" pokazując, ze myślę. Wkurza mnie siedzenie "na telefonie", często mam wibrację ustawioną, telefon leży w szafce i nawet nie wiem czy ktoś pisał, potrafię odpisać z opóźnieniem kilkugodzinnym i wtedy są pytania co ja robię, gdzie byłam, czemu nie odbieram. Co innego, gdy czekam na telefon/wiadomość, bo się umówiłam.


Tez tak mam:) uffff..nie lubie sie wdawac w rozmowy smsami, takie calodzienne, ..wkurza mnie to ..
Ja lubię pisać smsy i piszę z Moim tyle ile się da, codziennie, on też lubi pisać. Nie widzę w tym nic złego. Jeśli ktoś nie chce pisać to nie musi.
Ja ze swoim często piszę, ale mi jedna wiadomość zajmuje 3 smsy a jemu - jedno zdanie.
Przez smsy mało wylewny jest ale nie przeszkadza mi to w żadnym wypadku.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.