Temat: PYTANIE DO NASTOLATEK KTÓE JESZCZE MIESZKAJĄ Z RODZICAMI

Kiedy wychodzicice z domu mówicie gdzie idziecie ? o której wrócicie ? Kiedy mówicie o której będziecie zawsze się do tego stosujecie ? jaki stosunek mają wasi rodzice do waszych wyjść ?
Pasek wagi
.
pozazdrościć dziewczyny
Pasek wagi
ja mówie po prostu rodzicom, że wychodzę i kiedy wrócę :) czasem powiem gdzie idę, ale nie zawsze. Wydaje mi się, że mają do mnie zaufanie i wiedzą, że mogą w każdej chwili do mnie zadzwonić i zapytać gdzie jestem i kiedy wrócę. to pomaga :)
Pasek wagi
.

Jestem już dużym dzieckiem, ale zawsze mówię dokąd wychodzę (rzadko kiedy wrócę;p), chociaż tak naprawdę to nikogo od dawna już to nie interesuje:-)
A natrętnych rodziców rozumiem- mam 14-letnią siostrę i stale ją kontroluję, pytam gdzie, z kim, po co i na jak długo, bo po prostu się o nią martwię. Mimo że rodzice na pewno mnie tego nie nauczyli.
będziecie mieć własne dzieci, to zrozumiecie :)
zazwyczaj mówię tylko ,że wychodzę ...jeżeli wieczorem to mówię gdzie.
Gdy byłam nastolatką to zawsze mówiłam sama z siebie gdzie idę i kiedy wrócę. Tym sposobem mogłam od czasu do czasu mijać się z prawdą, a rodzice niczego nie podejrzewali ;)
nigdy nie musiałam tak robić. dali mi dużą swobodę, więc nawet nie buntowałam się. nie miałam przeciwko czemu;)
Ja nie jestem nastolatką, jednak mieszkam z mamą i skoro to ona mnie utrzymuje i o mnie dba, to chyba należy jej się powiedzenie gdzie idę, z kim też mówię. Jeśli zapowiada się dłuższe wyjśćie informuję kiedy wrócę. To powinno być moim zdaniem normalne, szczególnie dla młodych dziewczyn.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.