Temat: PYTANIE DO NASTOLATEK KTÓE JESZCZE MIESZKAJĄ Z RODZICAMI

Kiedy wychodzicice z domu mówicie gdzie idziecie ? o której wrócicie ? Kiedy mówicie o której będziecie zawsze się do tego stosujecie ? jaki stosunek mają wasi rodzice do waszych wyjść ?
Pasek wagi
Hmmm. Wyprowadziłam się z domu w wieku 16 lat, teraz mam 22. Mimo wszystko, kiedy przyjeżdżam do domu to spotykam się ze starymi znajomymi- i zawsze mówię komuś (rodzicom albo bratu), gdzie mniej więcej się wybieram, z kim i kiedy mniej więcej wrócę. Jeśli w trakcie coś się zmienia, to dzwonię i informuję, że np. impreza przeniosła się tam czy siam albo że wrócę później. Nie uważam, żeby to była kontrola, tylko pewne środki bezpieczeństwa. Moi rodzice jak gdzieś wychodzą to też mówią gdzie i kiedy wrócą ;)
Wow jak to zrobiłaś że w wieku 16 lat sie wyprowadziłaś ?
Pasek wagi
Zazwyczaj mówię z kim i gdzie idę. Nie przeszkadza mi to :)
Jeśli chodzi o to o której mam być w domu... Nie mam potrzeby siedzenia na dworze aż będzie robiło się jasno. Jeśli jest impreza, koncert itp. moi rodzice wiedzą, że będę z większą grupą osób wracała więc nie mają nic przeciwko.
Z tym wracaniem o danej porze to mam Ci pewną radę;) Jak zamierzasz wrócić o 12 to mów, że będziesz przed 1 itd. Bo wiadomo jak to w towarzystwie, nie zawsze uda się wszystkiego tak zaplanować. A rodzice będą zadowoleni, że wracasz nawet przed czasem :)
Pasek wagi
> Wow jak to zrobiłaś że w wieku 16 lat sie
> wyprowadziłaś ?

Wynajęłam mieszkanie z koleżanką daleko od domu i poszłam tam do liceum :) Byłam wtedy piekna, młoda i chuda, miałam swoją kasę z pozowania ;) A że liceum było w top 10 w kraju, rodzice nawet się nie burzyli :)

żal mi takich co ich rodzice kontrolują i mówią ze maja nie pic i nie palić;-/ masakra, napewno mają powody ze tak przypominają o tym

ja nigdy nie byłam pod kontrolą bo nigdy nie było ku temu powodu(no, ale wiadomo jaka dzisiejsza młodziez, he)

i mimo, iż rodzice wiedzą że lubie sobie wypić piwko czy cos mocniejszego w życiu takiej uwagi nie słyszałam, że mam nie pić lub nie palić;-/ nie wyobrazam sobie usłyszec takie cos

jednym słowem kontrola musi być bo pannience w wieku nastu  lat rózne "głupstwa" mogą przyjsc do głowy a jednak rodzic za taka smarkule odpowiada

Może spróbuj znaleźć jakąś pracę dorywczą? Jesteś już pełnoletnia. Rodzice powinni wtedy inaczej na Ciebie spojrzeć.
Pasek wagi
Zaczynam w przyszłym tygodniu ulotki ale to tylko w piątki :/
Pasek wagi

mnie zawsze rodzice mowili bedziesz miec 18 lat to bedziesz robic co chcesz, skonczylam 18 i sie zaczelo poki cie utrzymujemy to masz nas sluchac. Jak skonczylam szkole i poszlam na staz to wynajelam z moim kawalerke, nie byli zadowoleni ale comogli zrobic, nie bralam od nich kasy wiec nie mieli nic do powiedzenia i tak sie skonczylo ze teraz juz nic im nie mowie. Oni tez powiedzilei do mojej siostry po tym jak wynajelismy mieszkanie ze i tak mi nie beda mowic co mam robic bo i tak zrobie z moim po swojemu...

Za to przed mowilam gdzie ide i musialm wracac o ktorej kazali, jak przegielam to kara....Zakaz wyjscia... Pierwszy raz poszlam na dluzsza impreze ze znajomymi, ale ze wszytkie dziewczyny bylysmy niepelnoletnie to nasi koledzy chodizli po domach razem i mowili jaka sytuacja i ze oni nas odprowadza, pech chcial ze ostatni autobus sie nei zatrzymal i dopiero bylo. My wystraszone co teraz, oni tez bo to jeszcez nie byla moda komorek. Zadzwoili ze stacji benzynowej do wszystkich domow i powiedzieli jak sytuacja i ze przpraszaja. Na szczescie rodziece zrozumieli a ze taxi zlapali to dziewczynki mialy podwozke do domu, no jeden facet z nimi pojechal zeby nas pilnowac.

 

Czasami owszem klamalo sie ale teraz z perspektywy czasu widze ze nie jest to rozsadne rozwiazanie, wszystko jets ok jak sie nic nie stanie..

ja nigdy nie muszę mówić gdzie idę, z kim, po co, itd. mama o to nie pyta, jak coś chce wiedzieć albo potrzebuję to później dzwoni. tylko tata próbuje mieć kontrolę i czasem pyta gdzie idę i o której będę, ale to nie ma znaczenia, bo nawet jak wrócę 1-2h później nic nie mówi i zresztą w większość roku go i tak nie ma w domu, bo pracuje.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.