Temat: PYTANIE DO NASTOLATEK KTÓE JESZCZE MIESZKAJĄ Z RODZICAMI

Kiedy wychodzicice z domu mówicie gdzie idziecie ? o której wrócicie ? Kiedy mówicie o której będziecie zawsze się do tego stosujecie ? jaki stosunek mają wasi rodzice do waszych wyjść ?
Pasek wagi
No i co w tym dziwnego, że się pytają? Mnie pytają mimo, że mam 24 lata :). Jesteś młoda i wydaje Ci się, że wszystkie rozumy świata zjadłaś, ale kiedy zdarzają się takie rzeczy jak np. w przypadku Iwony Wieczorek to każdy rodzic czuje się zaalarmowany. Oni się po prostu martwią. Chcą, żebyś była bezpieczna. Kiedyś sama zrozumiesz, jak będziesz po nocach czekać na swoją latorośl :)
Ja też ogólnie loozk ;) ale ja to wszystko wykłóciłam, Tz mając te 15 latek zaczęłam balować i chodzić na imprezki. Moich rodziców informowałam tylko gdzie idę i o ktorej mniej więcej wróce :) spoczątku były dłlugie kazania a nawet wyzywanie :| czego im do tej pory nie wybaczyłam. A teraz...teraz to mi już przeszło imprezowanie i się ustatkowałam xd :P a jak mam ochote gdzieś wyjść to mówię, że idę tam i tam i wrócę mniej więcej o tej czy też o tej w każdym razie, że przed ranem będę ;) a oni mi i tak już nie zakazują, bo wiedzą doskonale, że to nic nie pomoże i nie ma sensu xd
Dobra ale można iść na jakiś kompromis skoro mówię że będe później uprzedzam dzwonie to chyba można to zrozumieć a nie kazania... :/
Pasek wagi
moi rodzice nie pytają mnie, dokąd idę, ani kiedy wrócę, ale sama im to wszystko mówię, żeby w razie czego, wiedzieli gdzie byłam lub jestem. Poza tym mam z nimi dobry kontakt i nie robię nic zakazanego, więc z czym tu się kryć? (mam 21 lat).
może to poprostu brak zaufania wpływa na to że tak sie czepiają ? nie wiem nie wiem najgorsze że nie wiem jak z nimi rozmawiać wiem że to moja wina skoro powiedziałam że będę o 12 powinnam być ... ale to chyba lepiej że odwiózł mnie kolega i byłam 40 minut później niż jakbym miała przez pół miasta wracać na piechote
Pasek wagi
Ja mam 23 lata i zawsze mówię rodzicom gdzie wychodzę, z kim i o której mniej więcej wrócę:) Nie widzę w tym nic złego, rodzice po prostu chcą wiedzieć co się ze mną dzieje. Mam z nimi dobry kontakt, nigdy mi niczego nie zakazywali ale to pewnie dlatego, że zawsze jestem z nimi szczera:)
Ja zawsze mówię gdzie ide i o której wracam.nie z przymusu z chęci bo nieche żeby sie o mnie martwili
Ja mam 20 lat mieszkam sama w innym mieście, ale kiedy wracam do domu na jakiś czas to zawsze informuje rodziców gdzie wychodzę i kiedy wrócę, często pytam czy nie będzie to problem, a jeśli w trakcie imprezy zdarzy się, że chcę zostać dłużej to nie dzwonie 5 minut przed wyznaczoną godziną powrotu tylko na tyle wcześnie, żeby w razie czego wrócić terminowo. Gdybyś uczciwie dotrzymywała terminów i dzwoniła z pytaniem o dłuższy pobyt gdzieś tam a nie oświadczeniem, że się spóźnisz na pewno dużo lepiej wyglądałyby Twoje relacje z rodzicami. Poza tym, ciesz się, że się o Ciebie troszczą, prawdziwy powód do zmartwień miałabyś wtedy, gdyby mieli w głębokim poważaniu to, gdzie wychodzisz i co się z Tobą dzieje.

czasami mam wrażenie że tak byłoby lepiej

 

Pasek wagi
zawsze mówię gdzie wychodzę, z kim wychodzę mimo że mam lat 19 :)
nie martwią się o picie czy palenie- piję okazyjnie a palić to ewentualnie mogę ognisko w lesie czy coś- mimo wszystko zawsze mi powtarzają, żebym się nie wtoczyła do domu ;D traktuję to oczywiście jako rodzicowy słaby żarcik ;P
i nie rozumiem osób, które są wielce urażone, gdy rodzic zapyta się dokąd się wybiera. zastanawiam się czy jak będziecie mieć swoje dzieciątka, machniecie ręką na wieczorne wypady własnych pociech

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.