Temat: PYTANIE DO NASTOLATEK KTÓE JESZCZE MIESZKAJĄ Z RODZICAMI

Kiedy wychodzicice z domu mówicie gdzie idziecie ? o której wrócicie ? Kiedy mówicie o której będziecie zawsze się do tego stosujecie ? jaki stosunek mają wasi rodzice do waszych wyjść ?
Pasek wagi
Myślę, że kulturalnie /bezpiecznie jest mówić współlokatorom dokąd się wychodzi i o której się wroci.
A mi to sie podoba, zawsze mówię gdzie idę, z kim o której zamierzam wrócić. Moja Uleczka się o mnie martwi, chcę jej tego oszczędzić bo ją bardzo kocham. Nawet pytać sie mnie nei musi, poprostu mówię sama. Tak bardziej po koleżeńsku. Moi bracia mają po 30 lat a też  lubią z nią rozmawiac że ida tam z tym, trochę pogadają.. Później opowiadamy sobie jak było. Myślę że to zalezy od mamy, rodzica...
zależy od rodzica, bo u mnie to nie jest tak, mówię gdzie wychodzę itd. i idę, tylko oni muszą wyrazić na to zgodę. Oczywiście, czasem kłamię, bo by mnie gdzieś nie puścili, ale za często się nie da.
Ja mam strasznie schrzanione w domu :(
Pasek wagi
Chciałam dojść z moimi starszymi do porozumienia i powiedziałam że będę ich informowała ostatnio wyszłam ze znajomymi powiedziałam że będę o 22 jednak wyszło tak że zamówiliśmy pizze i nie doszła na czas zadzwoniłam za 5 22 i mówię że będę do 40 po bo jest tak i tak i dostałam przez telefon kazanie że mówiłam że będę o 22:/
Pasek wagi
a wczoraj poszłam na karaoke do klubu i powiedziałam że będę do 12 w nocy miałam wrócić na piechotke ale tak sie złożyło że wpadł kolega i powiedział że jego kolega skończy piwo i mnie odwiozą padła mi bateria w telefonie i byłam w domu około 45 po 12 dostałam wpieprz wyobrażacie sobie mam prawie 20 lat :/ chcieli mi zabrać telefon ale ukryłam... :/
Pasek wagi
zawsze mówię, że wychodzę a gdzie z kim i kiedy wracam nie, ale mama zawsze pisze smsy o której wrócę
Electra19 nie martw sie, ja też mam przejebane. juz nie wiem jak mam przemawiać do moich starych. oni myślą, że ja mam 12 lat;/
Ja miałam bardzo luźno w domu jak była nastolatką (teraz mam 23lata). Rodzice mi do tego stopnia ufali, że mając 15-16 lat mogłam balować 2 razy w tygodniu na imprezach i wracać o której chciałam.
Tak szybko mi się ta wolność znudziła, że przestałam w ogóle balować nim skończyłam 18 lat.
ja niby mam 18 lat,ale juz od 3 lat spokojnie wychodze gdzie chce, oczywiscie mowie ze wychodzze bede pozno,ze ktos mnie odprowadzi i nie ma zadnego problemu.

teraz np mowie ' wychodze  z chlopakami bede pozno' wracam sobie 2,3 w nocy czasami pozniej i nie mam problemow.
ale oczywiscie dostaje od mamy smsy z tym cczy bede bardzo pozno czy nie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.