Temat: Kot skacze ludziom po plecach...

Mam mały problem z moim "małym" kotkiem. Mój kotek to dumny przedstawiciel rasy Maine Coon, ma jakieś 6 miesięcy i wagę jakieś 4 kg. Od tygodnia nauczył się wskakiwać ludziom na plecy jak stoją... I o tylko o ile nas to śmieszyło i bawiło. O tyle od wczoraj nie jest mi do śmiechu. Moje maleństwo wskoczyło mojej koleżance na plecy, a że ma 176 to nie doskoczył od razu na barki tylko zatrzymał się na biodrach (wbijając pazury - obcięte pazury!) i podciągnął się na plecy dopiero. Koleżanka się śmiała, ale co będzie jeśli on tak wskoczy komuś starszemu, kto nie uzna tego za śmieszne... Da się kota jakoś oduczyć takiego zachowania? Dodam że zamykanie w innym pokoju na czas odwiedzin jest niemożliwe, ponieważ kot w wieku 3 miesięcy nauczył się otwierać drzwi ;] Skacze na klamkę, a że jest ciężki klamka spada i drzwi stoją otworem ;]

wionaa napisał(a):

Moze tak Wam tutaj wszystkim sugerującym klapsa czy gazetę klapsa na tyłek gazeta albo i czymś innym CO TO SA ZA METODY! Koty sa inne niż psy i sa bardzo pamiętliwe jeśli karcisz kota to umiejętnie tak aby kot nie widział kto to robi bo będzie w stosunku do tej osoby bardzo złośliwy. Agresja budzi agresje moje drogie nawet niewinny klaps może być uznany przez zwierze za agresje! Zwierzeta można bez agresji nauczyć poprawnego zachowania . Musisz obserwować kota i próbować wiel metod, pryśniecie mu w pyszczek woda ze spryskiwacza to dobry pomysł tak można kotka wielu złych zachowań oduczyć,  można tez rzucić na podłogę jakiś głośny przedmiot ( ale nie w kierunku kota- ważny jest hałas jaki wyda ten przedmiot, kot ma nie wiedzieć skąd ten hałas pochodzi) za każdym razem kiedy kot będzie szykować się do skoku to powinno go  odstraszyć - ale pamiętaj stosuj ciągle ta sama metodę  jeśli będziesz widziała ze rzucenie czymś o podłogę powstrzyma kota od skoku stosuj ta metodę az do skutku z czasem kto nie będzie próbował nawet skakać bo będzie skok na plecy kojarzył z dziwnym dźwiękiem.Gratuluje wyboru rasy

Z tym hałasem jest super pomysł. Wielkie dzięki!! On nie znosi dźwięku jaki wydaje butelka (np. po poweraidzie) kiedy jest zgniatana... Wtedy ten dziubek tak specyficznie syczy...;) Że też nie pomyślałam wcześniej. Jeszcze raz wielkie dzięki!
nie ma za co - służę rada
Pasek wagi

wionaa napisał(a):

Klauditta napisał(a):

Zwierze po prostu musi czuć dyscyplinę. Klaps to dobry sposób, żeby skakanie na plecy kojarzyło mu się źle. No i można 'przemawiać'  do niego stanowczym głosem. Nie wiem jak jest z kotami ale moje psy wychodzą spokoju jak się na nie spojrzy i pokaże drzwi palcem 
Koty maja inna psychikę nie można układać kota psimi metodami.

Psy mają właścicieli, koty mają sługów ;) 100% prawda. 
Psy mają właścicieli, koty mają sługów ;) 100% prawda. 



cos w tym jest


Pasek wagi
„Pies myśli: Człowiek karmi mnie, kupuje mi zabawki, wyprowadza mnie na spacer… chyba jest bogiem. Kot myśli: Człowiek karmi mnie, kupuje mi zabawki, sprząta w mojej kuwecie… chyba jestem bogiem”.
Psa da się nauczyć wielu różnych sztuczek, da się wytresować, a kota nie - po prostu koty nie uważają nas za panów (nie wspominając o pojęciu tak dla nich abstrakcyjnym jak „właściciel”!). Z ich punktu widzenia jesteśmy partnerami, z którymi warto – lub nie – nawiązać bliższą bądź dalszą współpracę.
Pasek wagi

anula65 napisał(a):

klaps porażka?? sorry, ale dziecku dam czasam klapsa a kotu ma sie nie dawac?? z jakiej to racji?? 

 z takiej racji choćby, ze agresja absolutnie nie jest żadna metoda wychowawcza  ani w stosunku do zwierząt ani tym bardziej do dzieci! Agresja rodzi agresje
Pasek wagi
jakiś czas temu oglądałam w TV program o kotach tam była dokładnie taka sama sytuacja jaką opisujesz .W programie osoba która doradzała jak pozbyć się takiego zachowania mówiła, że koty tak się zachowują jak się stresują ,żyją w stresie itd. I należy go właśnie wyeliminować ,powinno wszystko wrócić do normy .Oczywiście nie wiem na ile to jest skuteczna metoda .

anula65 napisał(a):

klaps porażka?? sorry, ale dziecku dam czasam klapsa a kotu ma sie nie dawac?? z jakiej to racji?? 

dzieci też się nie bije.

Kenayaa napisał(a):

Mój kot kocha wodę -,- Jak mój facet go zaczął psiakać wodą to ten latał za tą opadającą mgiełką i ją łapał... A jak się idę kąpać do wanny, to on w wannie jest pierwszy...

a woda z sokiem z cytryny?
hahahahahahahhahahahahahha :D czadowy kociak
nie przejmuj się :) co na kota będą ludzie krzyczeć ? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.