Temat: romans z starszym żonatym facetem

wiem ,że taki temat wywoła burzę na V
aaale, te wszystkie buntowniczki zapraszam do lektury:
http://www.kominek.in/2012/01/nie-ma-czegos-takiego-jak-odbijanie-partnerow-czy-rozbijanie-zwiazkow/
podpisuję się rękami i nogami !

''Jak słyszę (najczęściej z ust kobiet), że ten a ten facet ją nie interesuje, bo jest żonaty, a ona „nie rozbija związków”, to już wiem, że oto stoi przede mną osoba niepełnosprawna umysłowo. Bo to nie ona rozbije związek. To mężczyzna go świadomie zakończy, odejdzie od żony, aby być szczęśliwszy z kolejną. Nie ma w tym nic złego, nic się nie rozbija. Po prostu jedna osoba odchodzi od drugiej. Nie skrzywdzi żony, tylko zrobi jej przysługę. Już nie będzie musiała sypiać z facetem, który skrycie wolałby inną. Znajdzie sobie takiego, któremu wystarczy.  Koniec końców – wszyscy będą szczęśliwi.
To przecież takie proste, co nie?''

ja tam lubię kominka:)

co do dzieci o których ktoś tu wspomniał. ja jestem dzieckiem, które musiało patrzeć na to całe nieszczęście rodziców, ich przepychanki... i szczerze wolałabym żeby się rozstali jakieś 15 lat temu, żeby byli szczęśliwi z kimś innym, a nie męczyli się ze sobą na siłę, bo to unieszczęśliwia całą rodzinę. i zostanie w związku ze względu na dobro dzieci jest największą głupotą o której słyszałam. rodzic musi też myśleć o sobie, bo dzieci dorosną, a on zostanie sam.

zawsze jest jakiś powód zdrady. i po czymś takim związek powinien się zakończyć. w perspektywie czasu wszyscy będą szczęśliwsi.
Pasek wagi

Andala napisał(a):

Pandorcia napisał(a):

wiem ,że taki temat wywoła burzę na V aaale, te wszystkie buntowniczki zapraszam do lektury: http://www.kominek.in/2012/01/nie-ma-czegos-takiego-jak-odbijanie-partnerow-czy-rozbijanie-zwiazkow/ podpisuję się rękami i nogami ! ''Jak słyszę (najczęściej z ust kobiet), że ten a ten facet ją nie interesuje, bo jest żonaty, a ona ?nie rozbija związków?, to już wiem, że oto stoi przede mną osoba niepełnosprawna umysłowo. Bo to nie ona rozbije związek. To mężczyzna go świadomie zakończy, odejdzie od żony, aby być szczęśliwszy z kolejną. Nie ma w tym nic złego, nic się nie rozbija. Po prostu jedna osoba odchodzi od drugiej. Nie skrzywdzi żony, tylko zrobi jej przysługę. Już nie będzie musiała sypiać z facetem, który skrycie wolałby inną. Znajdzie sobie takiego, któremu wystarczy.  Koniec końców ? wszyscy będą szczęśliwi. To przecież takie proste, co nie?''
ciekawe co powiesz gdy wyjdziesz za mąż, będziesz miała dzieci a potem mąż wykopie Cię z domu z dziećmi, ale przecież "zrobi Ci przysługę" 

tego nalezy sie spodziewac ze facet zdradzi predzej czy pozniej i to naturalne

poza tym glupia bylaby baba ktora zylaby na lasce faceta z gromadka dzieci, a jesli chodzi o wyrzucenie to jesli mieszkanie jest wspolne to nie mozna tak odrazu wygonic kogos, musialaby byc sprawa rozwodoa z podzialem majatku.

Pandorcia napisał(a):

....Zresztą przepraszam, chyba mogą się przydarzyć gorsze rzeczy dzieciom niż rozwód np śmierć jednego z rodziców?Znam wiele dzieci z rodzin rozbitych i jakoś nie mają problemu z tym


Śmierci nikt nie wybiera!!! A zdrada - to już świadomy wybór i świadoma krzywda dzieci!!!

Andala napisał(a):

Pandorcia napisał(a):

wiem ,że taki temat wywoła burzę na V aaale, te wszystkie buntowniczki zapraszam do lektury: http://www.kominek.in/2012/01/nie-ma-czegos-takiego-jak-odbijanie-partnerow-czy-rozbijanie-zwiazkow/ podpisuję się rękami i nogami ! ''Jak słyszę (najczęściej z ust kobiet), że ten a ten facet ją nie interesuje, bo jest żonaty, a ona ?nie rozbija związków?, to już wiem, że oto stoi przede mną osoba niepełnosprawna umysłowo. Bo to nie ona rozbije związek. To mężczyzna go świadomie zakończy, odejdzie od żony, aby być szczęśliwszy z kolejną. Nie ma w tym nic złego, nic się nie rozbija. Po prostu jedna osoba odchodzi od drugiej. Nie skrzywdzi żony, tylko zrobi jej przysługę. Już nie będzie musiała sypiać z facetem, który skrycie wolałby inną. Znajdzie sobie takiego, któremu wystarczy.  Koniec końców ? wszyscy będą szczęśliwi. To przecież takie proste, co nie?''
ciekawe co powiesz gdy wyjdziesz za mąż, będziesz miała dzieci a potem mąż wykopie Cię z domu z dziećmi, ale przecież "zrobi Ci przysługę" 



to dowaliłaś ;) wykopywaniu z domu? jeśli facet ma kochankę, jesteśmy po ślubie to raczej jeśli złożę pozew o rozwód z orzeczeniem jego winy to on będzie na lodzie ;)
Ja w przeciwieństwie do innych po prostu nie traktuję faceta jako obiekt stały ;) są różne sytuację a przypieczętowanie związku ślubem nie daje gwarancji ,że facet znajdzie inną

aeroplane napisał(a):

Dussina napisał(a):

osoba która to napisała jest niepełnosprawna intelektualnie.
zgadzam sie, bzdury


publicM napisał(a):

ja tam lubię kominka:)co do dzieci o których ktoś tu wspomniał. ja jestem dzieckiem, które musiało patrzeć na to całe nieszczęście rodziców, ich przepychanki... i szczerze wolałabym żeby się rozstali jakieś 15 lat temu, żeby byli szczęśliwi z kimś innym, a nie męczyli się ze sobą na siłę, bo to unieszczęśliwia całą rodzinę. i zostanie w związku ze względu na dobro dzieci jest największą głupotą o której słyszałam. rodzic musi też myśleć o sobie, bo dzieci dorosną, a on zostanie sam. zawsze jest jakiś powód zdrady. i po czymś takim związek powinien się zakończyć. w perspektywie czasu wszyscy będą szczęśliwsi.


w 100% się zgadzam, też to przeżyłam i myślę, że lepiej bylo by gdyby każde z nich próbowało sobie układać zycie od nowa, zamiast szarpać się między sobą, bo jesli rodzice nie są szczęśliwi, dzieci również nie.
bzdura
Pasek wagi
Ale niektóre mają taką politykę ,że trzymają się faceta jak tonący brzytwy, mimo ,że ją zdradza itd to kochanka idzie na szykan nie zdradzający. A nawet gdy facet nie odchodzi chce zostawić kochankę, dalej chciałybyście być z mężulkiem co sypia za plecami z inną?
Ja się trzymam cytatu J Deepa który utkwił mi w pamięci
,,Kochając jednocześnie dwie osoby, wybierz tę drugą, bo jeśli naprawdę kochałbyś pierwszą, nie zakochałbyś się w drugiej."
Moja głowa jest za mała by to ogarnąć
 
Prawda jest taka.. jeżeli ludzie się kochają a jakaś 3 osoba pomiędzy nich chciałaby wejść.. To jej/jemu się nie uda. Jak ludziom na sobie zależy to są razem i nie zwracają na innych uwagi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.