Temat: romans z starszym żonatym facetem

wiem ,że taki temat wywoła burzę na V
aaale, te wszystkie buntowniczki zapraszam do lektury:
http://www.kominek.in/2012/01/nie-ma-czegos-takiego-jak-odbijanie-partnerow-czy-rozbijanie-zwiazkow/
podpisuję się rękami i nogami !

''Jak słyszę (najczęściej z ust kobiet), że ten a ten facet ją nie interesuje, bo jest żonaty, a ona „nie rozbija związków”, to już wiem, że oto stoi przede mną osoba niepełnosprawna umysłowo. Bo to nie ona rozbije związek. To mężczyzna go świadomie zakończy, odejdzie od żony, aby być szczęśliwszy z kolejną. Nie ma w tym nic złego, nic się nie rozbija. Po prostu jedna osoba odchodzi od drugiej. Nie skrzywdzi żony, tylko zrobi jej przysługę. Już nie będzie musiała sypiać z facetem, który skrycie wolałby inną. Znajdzie sobie takiego, któremu wystarczy.  Koniec końców – wszyscy będą szczęśliwi.
To przecież takie proste, co nie?''

osoba która to napisała jest niepełnosprawna intelektualnie.
to facet zdradza a nie babka. albo zona akceptuje faceta ktory skacze na boku albo powinna sie z nim rozstac. jesli dziewczyna jest wolna to ma prawo sobie ukladac zwiazek z kims chce, nawet z zonatym. to facet slubowal wiernosc a nie ona 
Zrobi jej przysługę?! Chore.
Komin jak zawsze dobrze prawi.

Dussina napisał(a):

osoba która to napisała jest niepełnosprawna intelektualnie.

zgadzam sie, bzdury
I <3 kominek
Abstrahując od niektórych sformułowań i niektórych myśli zawartych w tekście, to zgadzam się ze stwierdzeniem, że to nie kochanek/kochanka rozbija związek, tylko zdradzający. I to do niego wszyscy powinni mieć pretensje. 
Biorac pod uwagę,że Kominek to idiota nie roztrząsałabym ani nie pochylała się nad tym artykułem.Nie mam skłonności do czytania jego "złotych myśli" pozatym człowiek piszący to prawdopodobnie nie zna motywacji ani mężczyzn ani kobiet zdradzających / rozbijających związki.Fizjologia tego zjawiska jest bardziej złożona niż te wypociny i jak świat światem jeszcze żaden mądry nie potrafi powiedzieć dlaczego tak się dzieje i skąd ludzie biorą motywację do tego typu zachowań.Sa różni ludzie,różne sytuacje życiowe,różne motywacje i potrzeby - nie ma schematu i nie ma jednej odpowiedzi...defacto jest tak,że to osoba zdradzająca decyduje o zakończeniu związku a nie kochanek.A pozatym ten artykuł jest debilny!
Pasek wagi
No dobra, dzieci dzieci..
Ale w 3/4 dyskusjach na v o zdradzie to dziewczyna jest winna i w ogóle na stos z nią
Zresztą przepraszam, chyba mogą się przydarzyć gorsze rzeczy dzieciom niż rozwód np śmierć jednego z rodziców?
Znam wiele dzieci z rodzin rozbitych i jakoś nie mają problemu z tym

Pandorcia napisał(a):

wiem ,że taki temat wywoła burzę na V aaale, te wszystkie buntowniczki zapraszam do lektury: http://www.kominek.in/2012/01/nie-ma-czegos-takiego-jak-odbijanie-partnerow-czy-rozbijanie-zwiazkow/ podpisuję się rękami i nogami ! ''Jak słyszę (najczęściej z ust kobiet), że ten a ten facet ją nie interesuje, bo jest żonaty, a ona ?nie rozbija związków?, to już wiem, że oto stoi przede mną osoba niepełnosprawna umysłowo. Bo to nie ona rozbije związek. To mężczyzna go świadomie zakończy, odejdzie od żony, aby być szczęśliwszy z kolejną. Nie ma w tym nic złego, nic się nie rozbija. Po prostu jedna osoba odchodzi od drugiej. Nie skrzywdzi żony, tylko zrobi jej przysługę. Już nie będzie musiała sypiać z facetem, który skrycie wolałby inną. Znajdzie sobie takiego, któremu wystarczy.  Koniec końców ? wszyscy będą szczęśliwi. To przecież takie proste, co nie?''

ciekawe co powiesz gdy wyjdziesz za mąż, będziesz miała dzieci a potem mąż wykopie Cię z domu z dziećmi, ale przecież "zrobi Ci przysługę" 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.