- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
12 lutego 2013, 19:00
Czym jestem starsza i tym samym moi rodzice sa starsi panicznie boje sie ich smierci, i nie wyobrazam sobie jakby mama lub tata mieli umrzec a wiem ze kiedys sie to stanie. Codziennie mysle o tym i wiele razy płacze bo nie wyobrazam sobie tego dnia, ich smierci, nigdy sie do nich nie odezwe, nie potrzymam za reke. Czy przezylyscie juz smierc kogos z bliskich?
12 lutego 2013, 19:43
Ja mam podobnie, z tym że nachodzi mnie tak raz na jakiś czas, raczej rzadko, no i zaczynam myśleć nie tylko o śmierci najbliższych ale też o swojej, jaki w tym wszystkim sens itp. W sumie jest to jedyna rzecz, której autentycznie się boję i myśli o niej mnie obezwładniają. Ciężko to porównać do czegokolwiek, można się bać biedy, choroby itp ale z tymi rzeczami da się jakoś żyć, a temat śmierci mnie po prostu przeraża. Może dlatego, że mam trochę niesprecyzowane podejście do wiary, życia po śmierci itp.. Staram się nie dopuszczać tych myśli zbytnio, ogólnie cieszę się życiem, ale jak mnie najdzie na rozważania to koniec.
- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
12 lutego 2013, 19:47
mnie czasami własnie nachodzą takie przemyślenia, jak to będzie, wyobrażam sobie jak leżą w trumnach.....że nie będe mogła z nimi porozmawiać...na codzień staram się wypierać te myśli, ale jednak czasem nachodzą mnie takie przemyślenia i od razu mam łzy w oczach;/
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1971
12 lutego 2013, 20:02
tak, w tamtym roku przeżyłam śmierć własnego dziecka ..do dziś próbuje się pozbierać dla drugiego syna.
12 lutego 2013, 20:03
Moja Mama odeszła 3 lata temu... miałam wtedy 19 lat. Do tej pory nie mogę sobie bez Niej poradzić...
![]()
Najgorsze są święta, jakieś rodzinne uroczystości... ajjj. Wspomnienia wracają ;(
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 1403
12 lutego 2013, 20:04
Moi rodzice zmarli w tym samym roku mój tato na poczatku marca a mama na poczatku lipca i mimo ze w tym roku minie cztery lata ja wciąż nie mogę się z tym pogodzić i brakuje mi ich na każdym kroku .
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
12 lutego 2013, 20:15
Moja mama zmarła kiedy miałam 18 lat, okropnie to przezyłam, teraz mam 30 lat a dwa tygodnie temu umarł moj tata ... powiem krótko jest mi choler... ciężko :(
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
12 lutego 2013, 20:16
martita.szczecin napisał(a):
tak, w tamtym roku przeżyłam śmierć własnego dziecka ..do dziś próbuje się pozbierać dla drugiego syna.
Współczuję Ci bardzo, nie wyobrażam sobie większej tragedii.
- Dołączył: 2011-03-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 349
12 lutego 2013, 20:26
niestety przezylam to 5 lat temu. Moi rodzice zgineli w wypadku...;((to jest taka trauma ze nie jestes w stanie wtedy o niczym myslec. Z biegem czasi tlumacze sobie ze Bog mial w tym jakis plan i zabral ich do sibie razem bo nie potrafili bez siebie zyc. wiare w zyciu po tym azzystkim daly mi mojd corki.
Edytowany przez monikaszgs 12 lutego 2013, 20:28
12 lutego 2013, 20:26
tak babć , dziadka , a 2 dziadka nie miałam okazji poznać bo zmarł przed moim urodzeniem jakieś 2 miesiące wcześniej, ale lepiej o tym nie myśl bo każdego to kiedys czeka a tylko nie potrzebnie sie dołować
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 549
12 lutego 2013, 20:27
Jak byłam w liceum (17 lat) zmarł ojciec mojej koleżanki, rok później w swoje 18 urodziny pochowała mamę. Myślę, że to straszna tragedia, ale najgorsze uczucie jest jednak przy stracie własnego dziecka. Mój tato też 2 lata nie żyje i właśnie dzisiaj mi się śnił.