- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
18 sierpnia 2010, 19:24
Czego się najbardziej wstydzicie? Kiedy się wstydzicie? Nie mam na myśli tylko wyglądu, ale także czynności.
Zacznę od siebie:
=> wstydzę się zabierać głos na zajęciach (studiuję język obcy), bo tak bardzo się wtedy stresuję, że ktoś pomyśli "ale ona za grosz tego języka nie umie", że z samego strachu i wstydu popełniam kretyńskie błędy
=> wstydzę się robić czerwona podczas egzaminu ustnego
=> wstydzę się, gdy czasami zdarza mi się mieć plamy od potu pod pachami podczas upału.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3979
18 sierpnia 2010, 22:29
Z moich wszytkich "wstydów" najdziwniejszy jest ten.. wstydzę się oglądać z innymi programy telewizyjne gdzie pokazują otyłych - mam wrażenie, że ludzie mnie do nich porównują. Gdy leci program np. "Chirurgia otyłości" a ktoś ze mną to ogląda, od razu się czerwienię i pocę ze wstydu. Zresztą bardzo zgrabnych dziewczyn też nie mogę z kims innym oglądać, mam wrażenie, że inni myślą "w porównaniu do niej jesteś beznadziejna".
18 sierpnia 2010, 22:31
a ja kilku rzeczy wstydze sie tak bardzo, ze az mam poczucie winy, za to, ze sie wstydze, wstydze sie do tego stopnia, ze nie jestem w stanie sie o tym przyznac komukolwiek :/
18 sierpnia 2010, 22:53
Wstydzę się jak mój pies chce zrobić kupkę i ciągnie mnie tam gdzie jest najwięcej ludzi ;D Kiedyś go na siłę odciągałam od grupki chłopaków xD Może i głupie, ale mój piesek to mastiff japonski, strasznie się rzuca w oczy ;p
I wstydzę się iść i ciągle patrzeć ludziom w oczy ;p
No i czasem zdarza mi się wstydzić za siebie i swoją głupią bezpośredniość ;/ (i za mój brzuch ;p)
- Dołączył: 2009-09-02
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 5088
18 sierpnia 2010, 23:06
Przyszło mi jeszcze do głowy, że wstydzę się oglądać erortyczne sceny przy mojej mamie ;-) Mam 22 lata, mieszkam z chłopakiem, ostatnio pojechałam do domu i oglądałyśmy z mamą jakiś film z rozbieraną sceną... było mi bardzo nieswojo ;))
18 sierpnia 2010, 23:10
.
Edytowany przez Dangervisit 7 września 2010, 16:30
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 480
18 sierpnia 2010, 23:17
Ja się czuję nieswojo jak kupuję słodycze albo jestem w McDonaldzie, bo wydaje mi się, że ktoś zaraz sobie pomyśli, że się obżeram i że jem nie wiadomo ile. Wiem, to nienormalne.
Wstydzę się też sama przed sobą za to, jakim człowiekiem jestem.
18 sierpnia 2010, 23:39
- wstydzę się zagadać do nieznajomego, który wpadł mi w oko(w mojej głowie układa się za każdym razem ta sama historyjka: podchodzę, powiem jakąs głupotę, spalę cegłę, on spojrzy na mnie jak na idiotkę, zacznie się śmiać, dojdą do niego jego znajomi, wszyscy zaczną się śmiać, a ja ucieknę i zacznę płakać - nie wiem, skąd to mi się wzięło, bo nigdy tego nie przeżyłam)
- wstydzę się jeść przy ludziach (mam wrażenie, że moja "wypchana" twarz wygląda żałośmie śmiesznie)
- wstydzę się chodzić na basen
- Dołączył: 2009-03-06
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 82
18 sierpnia 2010, 23:48
Mi się tak przypomniało o tym wstydzie mówienia w innym języku.. kiedyś babka, która prowadziła szkolenie, na którym byłam, powiedziała nam: "Polacy tak starają się dobrze wypaść, jak mówią w innym języku, że w końcu nic nie mówią. Pewnego razu, podczas kolacji pełnej zagranicznych delegacji toczyła się luźna rozmowa w języku angielskim. Wszystkie nacje, które były, mówiły, jak umiały. A Polacy tak długo obmyślali zdania, żeby były poprawnie językowo i gramatyczne, że zanim wiedzieli, co powiedzieć, temat już dawo minął i rozpoczął sie inny. I tak w kółko." Nie ma się co wstydzić, tylko trzeba gadać:) Ja wyleczyłam się w tym względzie podczas pobytu w Londynie- prawie nic nie umiałam, a i tak mój angielski był o niebo lepszy od innych Polek, które uważały, że mówią super i gadały jak najęte.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
19 sierpnia 2010, 00:34
wstydzę się:):
publicznych wystapien (najwiekszazmora)
kiedy muszę zagadać/spytac o coś obcego człowieka
jak znajomi dyskutuja o czyms, na temat czego nie jestem w stanie nic powiedzieć :/
jak jako jedna z nielicznych nie zaliczam kolokwium ;-)
jak ktoś mówi "oo jak ja lubie Twoje dołeczki, no usmiechnij się dla mnie, tak słodko"
-zwlaszcza jesli mowi to chlopak w ktorym jestem zauroczona... albo"zaśpiewaj mi."-uh..
jak nie usłysze co ktoś do mnie mowi i musze po kilka razy sie dopytywac ;-)
jak mi ktoś zwróci głupio uwagę na temat mojego wyglądu bądź zachowania-"masz odrosty!" / "ale palnęłaś"... ;-)