- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto:
- Liczba postów: 557
6 lutego 2013, 00:03
Hej dziewczyny, co myslicie o zwiazku z obcokrajowcem? otoz mieszkam za granica i jest tu wiele ludzi z roznych zakontkow swiata :D moja przyjaciolka "zauroczyla" sie pewnym Rumunem, wszystko bylo ok, dopuki byla to milosc platoniczna, ale facet zaczal sie nia intersowac, nie wiem co mam jej doradzic, bo sama nie wiem co o tym myslec, moj chlopak sie cieszy z nia- dlugo byla sama- i mowi, ze zawsze nawet jak wyjdzie to bedzie bardziej doswiadczona, po za tym poznawac sie mozna, nikt jeszcze nie mowi o zwiazku...ja nie mam zdania, a ona ciagle mnie o nie pyta...a wy laseczki co myslicie... (generalnie gosc wydaje sie byc ok, normalnie pracuje na caly etat, nie imprezuje jakos specjalnie, generalnie jest lubiany- ale tez malo go znam) bardzo wasz prosze o opinie. dzieki :)
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
6 lutego 2013, 10:10
nie można wszystkich do jednego worka wrzucać.
Polak może być idiotą albo ideałem. I tak jest wszedzie
- Dołączył: 2011-12-02
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1753
6 lutego 2013, 10:10
moj maz tez jest Serbem, i nigdy nie bylo problemow z tym zwiazanych. Jesli obie osoby sa tolerancyjne, otwarte na nowe kultury (i czesto religie), sa w stanie wzajemnie akceptowac "innosc" partnera, to nie powinno byc problemow. Nas dzieli kultura, religia, i swietnie sie dogadujemy. Mysle, ze nie ma reguly na zwiazki z obcokrajowcami- tak naprawde wszystko zalezy od charakteru czlowieka.
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Aha
- Liczba postów: 4104
6 lutego 2013, 10:15
Ja mieszkam w Uk, jestem z Czechem i jest 5 lat mlodszy. A ma taki charakter, ze mnie powala na lopatki. Denerwuje mnie jedna rzecz- Czeska duma a Polacy sa gorsi.
- Dołączył: 2009-03-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1183
6 lutego 2013, 10:23
Myśle ze narodowość nie ma wiekszego znaczenia, liczy sie charakter, dusza człowieka. Jednak co kraj to zwyczaj i obyczaj, i kazdy obcokrajowiec ma w sobie mentalnosc która jest specyficzna dla jego narodowosci, mozesz sceptycznie do tego podejsc albo potraktowac to jako cos ciekawego..:) mi akurat różnice kulturowe czy mentalnosc nie przeszkadzaja i nie maja wplywu na relacje z partnerem ale gdyby pojawily sie jakies niedomowienia to zawsze mozna o tym porozmawiac i cos ustalic.W zwiazku byłam z Hiszpanem, tylko 3 miesiace, ale jakies zdanie juz mam, bariera jezykowa byla mala (obaj porozumiewalismy sie po niemiecku), jesli chodzi o jezyk to mozna sie go nauczyc szybko, mentalnosc byla inna niz u Polakow, akurat mój Hiszpan byl rodem wziety z kraju:D energiczny lubiacy zabawe/tance, romantyczny do tego stopnia ze potrafil zerwac mi kwiatka z ulicy i mi go wreczyc, świetnie calował:D wiec mi sie to podobalo, bo bylo to cos nowego dla mnie, i gdyby nie to ze musialam wyjechac z Niemiec a on wrocic do Hiszpanii to pewnie dalej bylibysmy razem.., nie chcial zwiazku na odleglosc, i to bylo hm rok temu, teraz jestem w zwiazku z chlopakiem z Kosowa.., co moge stwierdzic do tej pory, to na pewno przeszkadza mi jego religia, jest inego wyznania niz ja, i nie wiem czy dalej bede to ciagnac...
W kazdym badz razie, moja rada...zycie jest krótkie, jestes mloda i nie boj sie probowac nowych rzeczy, zwiazek to nie małżenstwo i dopoki nie sprobujesz sama to sie nigdy nie dowiesz jak jest, a odrzucajac cos fajnie zapowiadajacego sie mozesz odrzucic milosc zycia;)
Edytowany przez Memfis 6 lutego 2013, 10:26
6 lutego 2013, 10:49
czytając ten post mam wrażenie, że chodzi o to, że jest z Rumunii. A ludzie mają stereotypowe dziwne myślenie o Rumunach jako o Romach. A jest znacząca różnica. Znam kilku Rumunów i wiem, że to na prawdę super ludzie. Wiadomo, trafili się i frajerzy, ale większość z nich to normalni zwykli faceci, tacy sami jak Polacy. (btw, pisząc ten post zastanawiałam się czy pisać wielką czy małą literą nazwy mieszkańców- pisałam małą, i z rumunami nie było problemu, a jak napisałam polacy to mi podkreśliło, że błąd).
6 lutego 2013, 11:08
Ja bym się nie zdecydowała. Różnie kulturowe, wyznaniowe, językowe... to nie dla mnie.
6 lutego 2013, 11:33
nie polecam....ja miałam angola i miłos byla co ja zniszczyło? roznice ktorych sie nie dało przeskoczyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! za duzo cierpienia w tym wszytskim.nie poleca sorry
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 511
6 lutego 2013, 11:36
kwestia jaka kultura - ale wolę Polaków
- Dołączył: 2012-06-08
- Miasto: Saint Petersburg
- Liczba postów: 1164
6 lutego 2013, 11:38
Tez mieszkam za granica ,i jestem w zwiazku z rosjaninem,ale teraz Rosja to moj dom ,jestem tu szczesliwa i nie czuje zadnej bariery ,czuje sie jakbym byla w zwiazku z rodakiem , jestesmy szczesliwi od 1,5 roku .
6 lutego 2013, 11:45
I.am.ugly.and.i.know.it napisał(a):
Tez mieszkam za granica ,i jestem w zwiazku z rosjaninem,ale teraz Rosja to moj dom ,jestem tu szczesliwa i nie czuje zadnej bariery ,czuje sie jakbym byla w zwiazku z rodakiem , jestesmy szczesliwi od 1,5 roku .
Też bym chciała się związać ze słowianem (nie wiem, czy to dobrze jest odmienione ). Rosjanin, Ukrainiec (
- kocham ukraiński akcent !!!), Czech, albo Polak (nie mogło go tutaj zabraknąć
)