Temat: Jak często zmieniacie pościel?

Może głupie pytanie, ale niedawno się przeprowadzałam czego konsekwencją są oczywiście nowi współlokatorzy. Przysięgam, że dziwnie się na mnie patrzą gdy wywieszam pościel do wyschnięcia. Nie wiem, może to chodzi o rachunki, kto wie. Zaczęłam się jednak zastanawiać czy może jestem nienormalna... Zmieniam pościel dwa razy w tygodniu bo tak wyniosłam z domu i szczerze powiedziawszy źle bym się czuła robiąc to rzadziej. Jak jest u was?

Mieszkam w tym domu około miesiąca i pozostałe lokatorki poszew nie prały ani razu - nie zwróciłabym na to uwagi bo nic mi do tego, ale no... gapią się dziwnie
jak spisz z kotem i on wala sie po twoim lozku to nie dziwne ze zmieniasz posciel tak czesto

dla mnie to nie normalne ze zwierzeta urzeduja w lozku a potem z ich sierscia sie spi masakra
co tydzien :)
ja zmienialam co dwa tygodnie a teraz zmieniam co tydzien. W lecie i pozna wiosna wietrze jeszcze na dworze. Kazdy robi jak uwaza ale miesiac to dla mnie byla by juz przesada. Albo spanie w pizamach miesiac? masakra! Ja zmieniam pizame codziennie albo gora dwa dni ..pewnie dla kogos zboczenie ale trudno. Reczniki uzywam tylko raz i odrazu ida do prania czyli codziennie czysty, ewentualnie dwa razy ale to juz jest maks.
Pasek wagi
raz na 3-4 tyg
ja zmieniam raz na dwa tygodnie, za to jestem maniaczką wietrzenia pościeli zwłaszcza zimą :))) uwielbiam pościel prosto po wietrzeniu a zimą ma to dodatkowe plusy - mróz wyniszcza wszystkie roztocza :) ale się wtedy śpi :)))
Średnio co 2/4 tygodnie. Zależy ...
1 raz na miesiąc.
raz na miesiąc. 

Hannellore napisał(a):

roznie  raz na miesiac raz na 3 tyg zalezy a prysznic biore tylko rano nigdy wieczorem

Hannellore napisał(a):


dla mnie to dziwne pomyslalabym ze masz jakas manie

jak spisz z kotem i on wala sie po twoim lozku to nie dziwne ze zmieniasz posciel tak czestodla mnie to nie normalne ze zwierzeta urzeduja w lozku a potem z ich sierscia sie spi masakra


nie śpię z kotem, kot w ciągu dnia śpi na grubym kilcie, który zakrywa całe łóżko. jeśli już masz zamiar mnie atakować i nazywać maniaczką, to ja ci powiem, że dla mnie nienormalne jest niemycie się przed snem.
Zmieniam pościel trochę rzadziej, ale też mam wrażenie, że współlokatorkom to przeszkadza...chyba boją się o rachunki. Tak samo nie do końca im pasuje, kiedy wyrzucam gąbki do mycia naczyń mimo tego, że właściwie sama je kupuję. One nie czują takiej potrzeby, a ja sie brzydzę jak i brudnej pościeli

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.