3 lutego 2013, 17:51
Może głupie pytanie, ale niedawno się przeprowadzałam czego konsekwencją są oczywiście nowi współlokatorzy. Przysięgam, że dziwnie się na mnie patrzą gdy wywieszam pościel do wyschnięcia. Nie wiem, może to chodzi o rachunki, kto wie. Zaczęłam się jednak zastanawiać czy może jestem nienormalna... Zmieniam pościel dwa razy w tygodniu bo tak wyniosłam z domu i szczerze powiedziawszy źle bym się czuła robiąc to rzadziej. Jak jest u was?
Mieszkam w tym domu około miesiąca i pozostałe lokatorki poszew nie prały ani razu - nie zwróciłabym na to uwagi bo nic mi do tego, ale no... gapią się dziwnie
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 612
3 lutego 2013, 18:29
jak spisz z kotem i on wala sie po twoim lozku to nie dziwne ze zmieniasz posciel tak czesto
dla mnie to nie normalne ze zwierzeta urzeduja w lozku a potem z ich sierscia sie spi masakra
- Dołączył: 2006-01-10
- Miasto: Moje Miejsce Na Ziemi
- Liczba postów: 4069
3 lutego 2013, 18:38
ja zmienialam co dwa tygodnie a teraz zmieniam co tydzien. W lecie i pozna wiosna wietrze jeszcze na dworze. Kazdy robi jak uwaza ale miesiac to dla mnie byla by juz przesada. Albo spanie w pizamach miesiac? masakra! Ja zmieniam pizame codziennie albo gora dwa dni ..pewnie dla kogos zboczenie ale trudno. Reczniki uzywam tylko raz i odrazu ida do prania czyli codziennie czysty, ewentualnie dwa razy ale to juz jest maks.
- Dołączył: 2012-11-27
- Miasto: -
- Liczba postów: 1143
3 lutego 2013, 18:46
ja zmieniam raz na dwa tygodnie, za to jestem maniaczką wietrzenia pościeli zwłaszcza zimą :))) uwielbiam pościel prosto po wietrzeniu a zimą ma to dodatkowe plusy - mróz wyniszcza wszystkie roztocza :) ale się wtedy śpi :)))
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Belive Hope Fight
- Liczba postów: 902
3 lutego 2013, 18:46
Średnio co 2/4 tygodnie. Zależy ...
3 lutego 2013, 18:54
Hannellore napisał(a):
roznie raz na miesiac raz na 3 tyg zalezy a prysznic biore tylko rano nigdy wieczorem
Hannellore napisał(a):
dla mnie to dziwne pomyslalabym ze masz jakas manie
jak spisz z kotem i on wala sie po twoim lozku to nie dziwne ze zmieniasz posciel tak czestodla mnie to nie normalne ze zwierzeta urzeduja w lozku a potem z ich sierscia sie spi masakra
nie śpię z kotem, kot w ciągu dnia śpi na grubym kilcie, który zakrywa całe łóżko. jeśli już masz zamiar mnie atakować i nazywać maniaczką, to ja ci powiem, że dla mnie nienormalne jest niemycie się przed snem.
Edytowany przez raspberry.pie 3 lutego 2013, 18:54
3 lutego 2013, 18:55
Zmieniam pościel trochę rzadziej, ale też mam wrażenie, że współlokatorkom to przeszkadza...chyba boją się o rachunki. Tak samo nie do końca im pasuje, kiedy wyrzucam gąbki do mycia naczyń mimo tego, że właściwie sama je kupuję. One nie czują takiej potrzeby, a ja sie brzydzę jak i brudnej pościeli