Temat: Jak często zmieniacie pościel?

Może głupie pytanie, ale niedawno się przeprowadzałam czego konsekwencją są oczywiście nowi współlokatorzy. Przysięgam, że dziwnie się na mnie patrzą gdy wywieszam pościel do wyschnięcia. Nie wiem, może to chodzi o rachunki, kto wie. Zaczęłam się jednak zastanawiać czy może jestem nienormalna... Zmieniam pościel dwa razy w tygodniu bo tak wyniosłam z domu i szczerze powiedziawszy źle bym się czuła robiąc to rzadziej. Jak jest u was?

Mieszkam w tym domu około miesiąca i pozostałe lokatorki poszew nie prały ani razu - nie zwróciłabym na to uwagi bo nic mi do tego, ale no... gapią się dziwnie

Chiii napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja spię nago, do zeszłego miesiąca spał ze mną jeszcze nagi partner i 2 koty. 
O matko O.O w zyciu nie spałabym nago z kotami, przecież kot włazi do kuwety, no chyba, że jest kąpany przed każdym wejściem do łóżka..Dziwi mnie, że dla wielu ludzi czymś obleśnym jest spanie w pościeli która zmieniana jest raz na miesiąc. A spanie nago ze zwierzęciem które siedzi w kuwecie i roznosi zarazki - czystością.


Mam podobne odczucia. Zwierze w łóżku jest dla mnie o wiele bardziej niehigieniczne niż pościel zmieniana raz w miesiącu. No ale co kto lubi. :)

Anvariel napisał(a):

Chiii napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja spię nago, do zeszłego miesiąca spał ze mną jeszcze nagi partner i 2 koty. 
O matko O.O w zyciu nie spałabym nago z kotami, przecież kot włazi do kuwety, no chyba, że jest kąpany przed każdym wejściem do łóżka..Dziwi mnie, że dla wielu ludzi czymś obleśnym jest spanie w pościeli która zmieniana jest raz na miesiąc. A spanie nago ze zwierzęciem które siedzi w kuwecie i roznosi zarazki - czystością.
Mam podobne odczucia. Zwierze w łóżku jest dla mnie o wiele bardziej niehigieniczne niż pościel zmieniana raz w miesiącu. No ale co kto lubi. :)


Chyba nigdy nie miałyście zwierzaka, którego kochałyście. Koty to bardzo czyste zwiierzęta i rozbawił mnie ten tekst o kuwecie :P
raz na miesiąc, nie potrzebuję częściej, a poza tym nie znoszę zmieniania pościeli ! najgorsze co może być, mogę zmywać naczyniacały dzień, ale nie zmieniać pościel :)
Moje koty dzieki naszej cierpliwosci nauczyly sie korzystac z ubikacji . Wiec problem kuwety mam z głowy, swoja droga polecam wszystkim właścicielom kotów. Kasa za żwirek zostaje w portfelu i nie trzeba po nich sprzątać 
Pasek wagi

sacria napisał(a):

Anvariel napisał(a):

Chiii napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Ja spię nago, do zeszłego miesiąca spał ze mną jeszcze nagi partner i 2 koty. 
O matko O.O w zyciu nie spałabym nago z kotami, przecież kot włazi do kuwety, no chyba, że jest kąpany przed każdym wejściem do łóżka..Dziwi mnie, że dla wielu ludzi czymś obleśnym jest spanie w pościeli która zmieniana jest raz na miesiąc. A spanie nago ze zwierzęciem które siedzi w kuwecie i roznosi zarazki - czystością.
Mam podobne odczucia. Zwierze w łóżku jest dla mnie o wiele bardziej niehigieniczne niż pościel zmieniana raz w miesiącu. No ale co kto lubi. :)
Chyba nigdy nie miałyście zwierzaka, którego kochałyście. Koty to bardzo czyste zwiierzęta i rozbawił mnie ten tekst o kuwecie :P
mój pies ma swoje własne legowisko (dzieki czemu ma swoje wlasne 4 katy - to chyba lepsze niz meczenie zwierzaka zeby spalo z nami wlozku) no sorry, a co jak chcesz ze swoim partnerem sie kochac? wywalasz zwierzaka mowiac "won"? u mnie zwierze nie ma wstepu do sypialni, to nasze prywatne miejsce, a on to szanuje i wcale mu to nie przeszkadza, że do jednego pokoju wejśc nie może

FabriFibra napisał(a):

Moje koty dzieki naszej cierpliwosci nauczyly sie korzystac z ubikacji . Wiec problem kuwety mam z głowy, swoja droga polecam wszystkim właścicielom kotów. Kasa za żwirek zostaje w portfelu i nie trzeba po nich sprzątać 

Chcę to zobaczyć
raz na tydzień, czasami max. raz na 2 mi się zdarzy, nigdy ale to nigdy nie zmieniłam pościeli po miesiącu....przecież codziennie w niej śpimy...

9magda6 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Moje koty dzieki naszej cierpliwosci nauczyly sie korzystac z ubikacji . Wiec problem kuwety mam z głowy, swoja droga polecam wszystkim właścicielom kotów. Kasa za żwirek zostaje w portfelu i nie trzeba po nich sprzątać 
Chcę to zobaczyć

Ha! Kiedyś na bank pokażę, bo rozpiera mnie duma . Do treningu używaliśmy nakłdek Litter Kwitter, zajeło to trochę ponad 3miesiące. Super sprawa, polecam! 
Reszty nie ma sensu komentować 

Pasek wagi

Salemka napisał(a):

mamuska1984 napisał(a):

Agaszek napisał(a):

O ! Kolejny podział na dobre i złe Vitalijki ... tym razem według kryterium zmiany pościeli ...bosko Ps: Ja jestem ta zła ... nie tylko w tym rankingu

mamuska1984 napisał(a):

Salemka napisał(a):

HellYeah97 napisał(a):

Salemka napisał(a):

To ja jestem brudasem ;)Zmieniam pościel maksymalnie raz w miesiącu. I nie przeszkadza mi, że kot lubi spać z nami w łóżku.A wiecie, że detergenty/proszki/płyny do prania, które bądź co bądź zostają na tej non stop pranej pościeli na pewno nie są zdrowe?
Tak samo jak nie jest zdrowe spanie przez miesiąc w tej samej pościeli, z inną osobą ('nami') i to jeszcze z kotem. Kto mówi o praniu ciągle tej samej pościeli, tą samą pościel ubieram może raz w miesiącu, a zmieniam pościel 2 razy w tygodniu.. To trochę obrzydzajace, czytanie tych odpowiedzi o___O
Nie dziwię się, że obecnie tyle alergii...  Ludzie myślą, że im bardziej sterylnie tym lepiej...
chyba nie wiesz nic o alergiach skoro piszesz taka bzdurę.....!
Alergia - alergii nie równa, akurat w przypadku uczulenia na roztocza zaleca się częstą zmianę powłoczek i pranie (tak - pranie ! najlepiej > 60 stopniach) poduszek/kołder.
no właśnie.. dziękuje bardzo :)najlepiej to jak się taka wypowiada co uważa że od mieszkania w czystym mieszkaniu i częstej zmiany pościeli można dostać alergii
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090405/ZDROWIE/732066790 To nie naukowy artykuł ale dobrze opisuje to, o co mi chodzi.



Boże widzisz i nie grzmisz...
czytasz takiego gniota nie popartego żadnymi badaniami ani wypowiedziami eksperta a potem sie mądrzysz....
a tak na marginesie naucz sie czytac ze zrozumieniem! Tam piszą o "nadmiernej czystości" więc rodzi sie pytanie.... czy zmiana poscieli raz w tygodniu... dwa razy w tygodniu.... czy raz na 2 tygodnie to juz dla Ciebie "nadmierna czystość"??? tam jest mowa o "czystości" ogólnie czyli o wszystkim... o sprzątaniu, myciu, praniu... itd. wiec to co napisałas wcześniej nadal uważam za bzdurę
Zmieniam raz na miesiąc. Lubię jak pościel jest wyprasowana i sztywna :) Do łóżka kładę się umyta - nie zasnęłabym inaczej. W lato myję się nawet 2-3 razy dziennie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.