Temat: najbardziej przyszłościowy język obcy?

Jaki jest według Was najbardziej przyszłościowy język obcy? Taki, który wszyscy będą chcieli umieć? Czy opłaca się całkowicie poświęcić np. językowi angielskiemu na 5lat, poprzez ciężką naukę, wyjazdy za granicę, by później udzielać korepetycji? Czy za 10/20lat według Was takie korepetycje nadal będą miały wzięcie? Pozdrawiam:)

EDIT: Czy według Was osoba, która zacznie się teraz uczyć chińskiego lub jakiegoś skandynawskiego i poświęci na to parę dobrych lat, nie pożałuje później swojej decyzji? Bo jednak nie jest to prosty wybór i wymaga wiele czasu. Chodzi głównie o udzielanie korepetycji. Chciałabym mieć pewność, że język, który wybiorę będzie miał NA PEWNO wzięcie.
A mi się wydaje że przyszłościowy jest język chiński i rosyjski ;)

Niemiecki. Jest sto razy trudniejszy niż angielski. Jeśli miałabym gdzieś wyjechać zęby się uczyć języka to tylko do Niemiec

Asiadm napisał(a):

be.alluring napisał(a):

arabski...muzułmanie  w zastraszający tempie się rozmnażają , już w tej chwili jest ich więcej niz chrześcijan
Widać że masz problem z tolerancją innych wyznań uważasz że katolicy są tacy wspaniali? Też się "rozmnażają" jak Ty to ujęłaś w krajach gdzie większość stanowi wiara protestancka. Ja nie mam tego problemu jestem bezwyznaniowa. 


Różnica jednak polega na tym, że muzułmanie stosują się do własnych praw, zamiast respektować prawo miejsca, w którym są. To nie średniowiecze, by innowierczynie gwałcić...

Uważam, że chiński. Na sinologię to praktycznie cud się dostać. Ale jest też niesamowicie trudny. Co do angielskiego - każdy powinien go w tych czasach znać, radziłabym angielski znać, ale skupić się na jakimś dodatkowym. Chociażby niemiecki lub francuski, z tego często korków potrzeba.
dlaczego twierdzicie, ze chiński jest nie do ogarnięcia?
W niedalekiej przyszłości z pewnością chiński!
I to nie żarty!:)
Jest trudny więc w Europie elitarny ale biorąc pod uwagę ekspansję Chin, dynamizm rozwoju i to w ilu korporacjach (z nazw niby jeszcze eurpejskich czy amerykańskich) oni mają udziały i to często większościowe, to za paręnaście lat Ci co nie znają będą żałować!:)
Pasek wagi

Asiadm napisał(a):

be.alluring napisał(a):

arabski...muzułmanie  w zastraszający tempie się rozmnażają , już w tej chwili jest ich więcej niz chrześcijan
Widać że masz problem z tolerancją innych wyznań uważasz że katolicy są tacy wspaniali? Też się "rozmnażają" jak Ty to ujęłaś w krajach gdzie większość stanowi wiara protestancka. Ja nie mam tego problemu jestem bezwyznaniowa. 
Nie mam problemu, sama jestem osoba niewierzaca, a temat byl na temat jezykow obcych a nie wiary :)
Dalam tylko przyklad .
gdybym miała jeszcze raz znaleźć się w szkole to wybrałabym niemiecki i prawdopodobnie już pracowałabym tam. Angielski fajna sprawa ale nie wiem czy nauka w polsce ma sens bo wyjedziesz np do anglii a tutaj używają swojego slangu i mówią inaczej niż tak jak uczą w polsce. No przynajmniej mnie ;)
Jezyki skandynawskie. Czesto dostaje propozycje pracy w polsce obecnie.
Poza tym oczywisci jak wyzej chinski.
Rk, dwa lata temu osoby ze znajomoscia czeskiego dostawaly bez problemu prace w krakowie za ok 8000 zl, nieskomplikowana zreszta i niezbyt absorbujaca. 
Uważam, że chiński i angielski ;) Chociaż mnie najbardziej urzeka hiszpański ;*

Też pomyślałam,ze chiński he he

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.