- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
15 stycznia 2013, 14:57
Cześć Dziewczyny!
Właśnie przeczytałam ten artykuł , który Wam szczerze polecam i padło w nim zdanie j.w. w temacie. Zgadzacie się ? Czy gdyby nie było parcia na wygląd 'dla kogoś' - dla mężczyzny, partnera, męża, a nawet i tak ot - dla obcych, nieznanych nam facetów to czy szalałybyśmy tak na punkcie własnej sylwetki? Żeby być dla niego atrakcyjną, żeby go pociągać, żeby się nie oglądal za innymi, żeby nie żałował, że inne lepiej wygladają a w domu ma grubą żonę, żeby odbudować wiarę w siebie po zdradzie, żeby mu udowodnić, żeby żałował, żeby zazdrościł itd. itp. - tyle powodów przestałoby istnieć ... :)
- Dołączył: 2012-06-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3656
15 stycznia 2013, 17:10
Ja odchudzam się dla siebie, nie dla faceta
15 stycznia 2013, 17:24
Nie zgadzam się. Osobiście chcę wyglądać dobrze dla samej siebie i by wyglądać lepiej od osób, których nienawidzę.
15 stycznia 2013, 17:49
nie zgadzam się, niewygodnie jest być grubym(fizycznie również). Każdy posiadający choć trochę poczucia estetyki nie chce być grubasem z fałdami.
- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1980
15 stycznia 2013, 17:51
PsychotycznaSuka napisał(a):
A ja głupia myślałam, że kobiety chcą być szczupłe, żeby dopiec innym kobietom...
moje rozumowanie idzie w podobnym kierunku, o ile chodzi o nadwagę do 5-10 kg, powyżej to już inne reguły gry obowiązują
15 stycznia 2013, 18:08
Nie zgadzam się... Odchudzam się dla siebie i swojego dobrego samopoczucia. Wg. mojego męża nie muszę chudnąć bo jest ok a mi się podoba moja figura przy kilku kilo mniej...
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4982
15 stycznia 2013, 18:16
przyjdzie starość, wtedy będę mogła być brzydka i gruba i nie mieć wyrzutów sumienia, że zmarnowałam sobie młodość na ograniczeniach. Bo nadwagę do tego zaliczam. Akurat ja jestem taką osobą, która nie ma siły przebicia i niestety musi podobać się też z innej strony. Ładniejsi i szczuplejsi ludzie mają łatwiej w życiu, nie oszukujmy się. I tak, chudnąc 30kg poszłam na łatwiznę.
15 stycznia 2013, 18:21
CinnamonGrill napisał(a):
A ja kiedyś czytałam, że kobieta nie stroi się dla faceta, tylko żeby wyglądać lepiej od koleżanki ;)
żeby bardziej niż ona podobać się facetom ;)
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
15 stycznia 2013, 18:37
Moim zdaniem nie . Dziewczyny chcą wyglądać dobrze dla siebie w większości a nie dla innych.A przede wszystkim by przebić inne . Ja się odchudzam dla siebie i tylko dla siebie, by w końcu być szczęśliwą-opinia facetów mnie nie interesuje.
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: San Jose
- Liczba postów: 643
15 stycznia 2013, 18:49
Gdyby nie bylo facetow? Na pewno mialabym nadwage