Temat: 1 gr reszty w sklepie

Mam dziwny dylemat :)

 otóż dziś płaciłam w sklepie i ekspedientka miała mi wydać grosz - teraz pytanie ,czy nie branie przeze mnie tego grosza mogłoby być odebrano jako obraza ? " o taka bogata,to i grosza nie weźmie" ? bo byłam gotowa do odejścia od kasy na długo przed tym ,gdy kobieta zaczęła szukać grosika i czułam się trochę jak taki sęp, stojąc nad nią ,żeby wydrzeć jej te pieniądze z ręki....  :)
Pasek wagi
ja też czekam ale jak ładnie powie, że może być winna czy coś mówię ok, a raz babka mówi do mnie nie mam grosza a ja powiedziałam, że niech mi da dwa to jej oddam...
Ja tam czekam na grosz, dla mnie to pieniądz jak każdy inny. Chyba, że w małym sklepiku jakimś no to jest mi to obojętne, ale nie daję zarobić wielkim sieciom, bo kiedyś czytałam ile kasy dziennie na tym zarabiają.

Poza tym kiedyś sama nie miałam grosza gdzie powiedziałam nie trzeba, dziesiątki razy, i zapytałam, czy mogę no przy okazji donieść, i kobieta odparła mi, że a  nie, to ona mi jednak wyda inaczej... Albo wiele razy miałam taką sytuację, gdzie ktoś w ogóle nie miał zamiaru mi oddać grosika, i jak się upomniałam to babki z taką obrazą na mnie popatrzyły, jakbym prosiła o jakieś ich miliony, a nie moją resztę.

Nie twierdzę, że da się na tym zaoszczędzić, bardziej robię to dla zasady.

Dobry tekst z tymi dwoma groszami haha, zapamiętam! :D
oo mnie tez to wpedza w zakłopotanie , aja po prostu che byc miła bo wiem,że czesto tych groszy  im  w kasie brakuje a tu przyjdzie taka i czeka jak żmija na grosika! a z drugiej strony nie chce byc odebrana jako dama co groszem gardzi, ja robię tak jak długo szuka to odchodze od kasy jak wydaje zwinne szybko  z paragonem to biorę:)
Znam to. Ja mówię zazwyczaj "dziękuję" płacąc i ekspedientka już wie o co chodzi. Ale na szczęście rzadko się zdarzają takie sytuacje bo częściej robię większe zakupy gdzie Pani oddaje mi większą resztę niż tylko grosz :)
Pasek wagi
na drugi raz powiedz "to dla pani - niech sobie kupi pani cos ladnego" :D
a ja raz byłam w  złym humorze i w biedronce  do mnie  babka czy moze byc mi winna grosik a ja ze nie   bo juz nie jeden grosik jestescie mi winni :P  i co sie okazalo ze miała  xD  ale mialam chyba taki dzien przez uczelnie zrypany xD  
ja pracuje w sieciówce i prawie zawsze pytamy" czy moge byc winna grosz" i ludzie zazwyczaj mowia ok nie ma problemu. 

A pytamy tak bo poprostu czasami brakuje nam tych groszy. 

Kilka razy zdarzyło sie ze na moje pytanie ktos odpowiedział nie nie moze pania albo nie bo zbieram a raz to latalam pozapleczu i szukałam 1 gr czy ktos ma bo jakas baba od kasy nie odejdzie jak go nie dostanie.

generalnie  dla nas wkurzajacy sa ludzie ktorzy robią z niewydanego grosza nproblem
Za niedługo nie będziemy mieć tego problemu. Grosze zostaną wycofane :)

kkaskaa napisał(a):

ja pracuje w sieciówce i prawie zawsze pytamy" czy moge byc winna grosz" i ludzie zazwyczaj mowia ok nie ma problemu. A pytamy tak bo poprostu czasami brakuje nam tych groszy. Kilka razy zdarzyło sie ze na moje pytanie ktos odpowiedział nie nie moze pania albo nie bo zbieram a raz to latalam pozapleczu i szukałam 1 gr czy ktos ma bo jakas baba od kasy nie odejdzie jak go nie dostanie.generalnie  dla nas wkurzajacy sa ludzie ktorzy robią z niewydanego grosza nproblem

No to niech właściciele sieciówek dbają o to, żeby w kasach było groszy odpowiednio dużo, albo niech zaokrąglają ceny, skoro taki problem z wydawaniem ich, a nie chwyt marketingowy na x9,99 co zawsze lepiej wygląda niż np. 20 a potem, że nie ma wydać ;-)
Twoja, mamy kasa to jest. Ciężko zarobiona i nie ważne czy 1 grosz czy 1 zł. Ja tam biorę. Z resztą  w sklepie często nie wydają grosza, Ty grosza nie weźmiesz i juz jesteś 2 w plecy :-)

pe.es. trwają prace nad ustawą, która sie pozbędzie "groszówek"

cancri ma rację,

kkaska, a jakby tak za każdym razem przy wypłacie pytali, czy można bez grosza czy dychy bo nie mają, nie wkurzyła byś się ? 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.