Temat: Znienawidzone, irytujące wyrazy

Cześć ;)
Temat o irytujących piosenkach skłonił mnie do założenia tematu o irytujących wyrazach. No właśnie, macie jakieś słowa/wyrażenia, które są używane na co dzień, niby zwyczajne ale nie lubicie ich używać, czujecie się zażenowane gdy je wypowiadacie lub kiedy je słyszycie to brzmią dla Was po prostu głupio? Wyrazy zarówno polskie jak i obce? Często nawet nie wiadomo skąd się wziął pomysł, aby takim słowem określić dane zjawisko/przedmiot. 
Moje typy to m.in. : miesiączka, wagina, dekold (zamiast dekolt), wycofać pieniądze z konta (w sensie wypłacić z bankomatu), forsa, eurasy (określenie waluty Euro w niektórych domach)...
Jak to u Was wygląda?:) 
Wyrażenie o matce lub ojcu stary lub stara,nie lubię jak ktoś mówi do mnie na pożegnanie nara.
Pasek wagi
lachon, kuźwa, nadużywanie słowa Generalnie, schuść, zgrubnąć, doktórka, dostałam okresu, poszłem, okno się "otwarło" itd itp
Moja mama zawsze mówi "se",a nie "sobie" grrr.
I denerwują mnie też zdrobnienia,np. pieniążki, domek, kubeczek. fuuuj.

ataanvarne napisał(a):

surrender92 napisał(a):

ataanvarne napisał(a):

może nie jeśli chodzi o wymowę, a pisownię. nic bardziej mnie nie denerwuje niż zamienniki takie jakie Ciebie-cb, będę, bd, nie wiem - nwm, ja pie*dolę-ja prdl
w życiu nie widziałam czegoś takiego, ale rzeczywiście - straszne 
Dużo moich znajomych tak właśnie pisze.I jeszcze "wgl" zamiast w ogóle, "nm" zamiast nie ma... No mogłabym wymieniać i wymieniać. "A tak wgl to nwm kiedy bd." Mam taką koleżankę, no w sumie to dalsza znajoma. Pisze wiadomości jak jakieś niedorozwinięte dziecko, co w szkole nie zostało nauczone poprawnej polszczyzny.

Ja na początku nie wiedziałam o co chodzi tym osobom, które pisały do mnie takie dziwne skróty  większość jest bezsensowna, jak np. "bd" - usunięto tylko dwie litery i powstał "wielki skrót" 
kuźwa i kurwancka :D = ale to raczej mnie smiesza niz denerwują :)

MadziaGdynia84 napisał(a):

lachon, kuźwa, nadużywanie słowa Generalnie, schuść, zgrubnąć, doktórka, dostałam okresu, poszłem, okno się "otwarło" itd itp

o właśnie! kuźwa jak mogłam zapomnieć! brr
mój tata często tak mówi, już wolę jak normalnie ktoś przeklnie
najgorsze jest to, że tego słowa używa się nawet w tłumaczeniu książek na polski, w których są przekleństwa - w "50 twarzy Greya" zastąpiono tam większość przekleństw, nawet jeśli znaczyły całkiem co innego 

Drażni mnie też, gdy ktoś nie mówi na lekarza - lekarz, tylko "doktor", "doktór", nawet jeśli ta osoba nie ma tytułu doktora.
Tak samo strasznie brzmi KONTROL, zamiast "kontrola"..."poszłam na kontrol do doktórki" zestawienie wszech czasów. 

MadziaGdynia84 napisał(a):

lachon, kuźwa, nadużywanie słowa Generalnie, schuść, zgrubnąć, doktórka, dostałam okresu, poszłem, okno się "otwarło" itd itp

taa doktór też jest dobry. Co zadziwiające - często używane w środowisku szpitalnym. 

amnesya napisał(a):

charlottal napisał(a):

materialistkaa napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

amnesya napisał(a):

Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.
cio nie? :D:D:D generalnie masakra...
a rozszyfruje mi ktoś "TŻ"? bo ja niedawno blondynką byłam i nie wiem...
towarzysz życia :/ 
Nie piszcie już o TŻ! Błagam ;pAlbo to dogadywanie o kolorze włosów - "upośledzona blondynka" - jakaś M A S A K R A ;p Mimo, że jestem szatynką to mnie to bardzo drażni. Prymitywne określenia na kobiety, które mają jasne włosy. W Polsce nagminne. Przykre.

Chyba trochę czepiasz się tej blondynki. To odniesienie do stereotypu. Pięć lat byłam blondynką i jakoś nigdy nie przejmowałam się kawałami i skrótami - na przykład że coś jest takie proste że nawet blondynka dałaby radę. Taki stereotyp funkcjonuje po prostu. Możesz starać się z nim walczyć jak Ci się chce.

charlottal napisał(a):

MadziaGdynia84 napisał(a):

lachon, kuźwa, nadużywanie słowa Generalnie, schuść, zgrubnąć, doktórka, dostałam okresu, poszłem, okno się "otwarło" itd itp
taa doktór też jest dobry. Co zadziwiające - często używane w środowisku szpitalnym. 


Kochane, bo słowo "doktór" nadal uznane za poprawne. I choć powoli już przechodzi do słów typowo archaicznych (np. jest często używane przez nasze babcie lub dziadków) to wciąż uznawane przez Radę Języka Polskiego...

a też mnie bardzo denerwuje.

ataanvarne napisał(a):

charlottal napisał(a):

MadziaGdynia84 napisał(a):

lachon, kuźwa, nadużywanie słowa Generalnie, schuść, zgrubnąć, doktórka, dostałam okresu, poszłem, okno się "otwarło" itd itp
taa doktór też jest dobry. Co zadziwiające - często używane w środowisku szpitalnym. 
Kochane, bo słowo "doktór" nadal uznane za poprawne. I choć powoli już przechodzi do słów typowo archaicznych (np. jest często używane przez nasze babcie lub dziadków) to wciąż uznawane przez Radę Języka Polskiego...a też mnie bardzo denerwuje.

Myślałam, że "doktór" to tylko taki wymysł 
Ale "doktór" w odniesieniu do lekarza medycyny, który nie ma doktoratu też jest poprawne? 

Mam jeszcze jeden typ - "chłopacy"

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.