Temat: Znienawidzone, irytujące wyrazy

Cześć ;)
Temat o irytujących piosenkach skłonił mnie do założenia tematu o irytujących wyrazach. No właśnie, macie jakieś słowa/wyrażenia, które są używane na co dzień, niby zwyczajne ale nie lubicie ich używać, czujecie się zażenowane gdy je wypowiadacie lub kiedy je słyszycie to brzmią dla Was po prostu głupio? Wyrazy zarówno polskie jak i obce? Często nawet nie wiadomo skąd się wziął pomysł, aby takim słowem określić dane zjawisko/przedmiot. 
Moje typy to m.in. : miesiączka, wagina, dekold (zamiast dekolt), wycofać pieniądze z konta (w sensie wypłacić z bankomatu), forsa, eurasy (określenie waluty Euro w niektórych domach)...
Jak to u Was wygląda?:) 

materialistkaa napisał(a):

1. chlebuś, szyneczka, kupka, dziubek (wszystkie zdrobnienia, młode pary z dziećmi cofają się w rozwoju, to dziecko to mały zdrowy człowiek a nie upośledzona blondynka)2. bynajmniej

Kiedyś do spożywczego weszła pani nauczycielka, która miała całą listę zakupów skonstruowaną w ten sposób: 
-pięć plasterków szyneczki
-chlebek
-bułeczki
-masełko
-oranżadkę
-śmietankę
-kawusię 

bynajmniej używane w znaczeniu przynajmniej lub wcinane prawie jak przecinek w zdaniu
dziewuszysko - myślałam, ze używają to tylko niektóre osoby z mojego środowiska, ale dziś na forum też przeczytałam to słowo. Dla mnie ma niezwykle pejoratywny wydźwięk i kojarzy mi się wręcz z dziwką. 

assassin napisał(a):

Muszę o to zapytać - co jest dla Ciebie irytującego/dziwnego/głupiego w słowie "miesiączka"? :DMnie denerwują: żal, lol, jak ktoś ciągle mówi "proszę ja Ciebie", albo na końcu zdania "wiesz o co chodzi".

Nie wiem, po prostu brzmi głupio dla mnie. Wolę "okres" niż "miesiączkę" - kojarzy mi się z jakąś chorobą 
A mnie wkurza ostatnia moda, kiedy ktoś po każdym zdaniu twierdzącym dodaje "TAK?"
Np. Wkurza mnie słowo tak po każdym zdaniu, TAK? Lubię to, TAK?
Koszmar... Nie wiem, skąd to się wzięło.


Pasek wagi

materialistkaa napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

amnesya napisał(a):

Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.
cio nie? :D:D:D generalnie masakra...
a rozszyfruje mi ktoś "TŻ"? bo ja niedawno blondynką byłam i nie wiem...

TŻ - Towarzysz Życia :)

materialistkaa napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

amnesya napisał(a):

Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.
cio nie? :D:D:D generalnie masakra...
a rozszyfruje mi ktoś "TŻ"? bo ja niedawno blondynką byłam i nie wiem...

towarzysz życia :/ 

charlottal napisał(a):

materialistkaa napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

amnesya napisał(a):

Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.
cio nie? :D:D:D generalnie masakra...
a rozszyfruje mi ktoś "TŻ"? bo ja niedawno blondynką byłam i nie wiem...
towarzysz życia :/ 

OMG!  - to tez jest wnerwiajace ... 

charlottal napisał(a):

materialistkaa napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

amnesya napisał(a):

Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.
cio nie? :D:D:D generalnie masakra...
a rozszyfruje mi ktoś "TŻ"? bo ja niedawno blondynką byłam i nie wiem...
towarzysz życia :/ 


Nie piszcie już o TŻ! Błagam ;p
Albo to dogadywanie o kolorze włosów - "upośledzona blondynka" - jakaś M A S A K R A ;p Mimo, że jestem szatynką to mnie to bardzo drażni. Prymitywne określenia na kobiety, które mają jasne włosy. W Polsce nagminne. Przykre.

charlottal napisał(a):

bynajmniej używane w znaczeniu przynajmniej lub wcinane prawie jak przecinek 


BYNAJMNIEJ!!! Matko, jak mnie to denerwuje... Miałam kiedyś w klasie taką koleżankę, która używała tego w znaczeniu "przynajmniej" i za każdym razem miałam taką ochotę ją strzelić...
Pasek wagi
Mam dreszcze na dźwięk słowa "miesiączka", moja mam zwykle go używa, choć teraz już się pilnuje, żeby przy mnie mówić po prostu okres. Miesiączka kojarzy mi się z rozmową z 9latką o 'kobiecych sprawach'...

Do pozostałych wymienionych przez was przykładów (choć akurat luby i TŻ są mi kompletnie obojętne) dodałabym jeszcze często nadużywane wyrażenie "w sumie". Jeszcze najlepiej w połączeniu z generalnie i aczkolwiek
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.