- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2012, 23:30
Edytowany przez Mumtaz 30 grudnia 2012, 13:39
30 grudnia 2012, 00:42
moje walnięcie butelką było właśnie w takim tonie, to było już jakiś czas po tym jak powiedział o tym singlu, właściwie to było w momencie jak go męczyłam, żeby wytłumaczył, dlaczego tak powiedział. Nie kataowałm go tą butelką tylko lekko pacnęłam w czubek głowy, a on z ironią "to wszystko?" - ja oczywiście podjudzona - "nieee!" (tu był śmiech) i polał się keczup, a on się nagle zdenerwował... i wtedy to ja się zaczęłam śmiać, a on mi tu nagle cały keczup wylał na głowę ze złością wyrywając brutalnie butelkę z ręki...KenayaaWiesz, miałam kiedyś taką akcję z moim facetem, że kiedy pił sok to tak delikatnie uderzyłam w dno kartonu, że wylał trochę na siebie. On ze złości cały ten sok wylał na mnie. Potem ja się do niego przytuliłam, żeby i on był mokry. Śmialiśmy się jak małe dzieci.A teraz mnie zabij, że zachowuję się jak dzieciak w podstawówce i że dla mnie cała akcja była zabawna.
30 grudnia 2012, 00:43
moje walnięcie butelką było właśnie w takim tonie, to było już jakiś czas po tym jak powiedział o tym singlu, właściwie to było w momencie jak go męczyłam, żeby wytłumaczył, dlaczego tak powiedział. Nie kataowałm go tą butelką tylko lekko pacnęłam w czubek głowy, a on z ironią "to wszystko?" - ja oczywiście podjudzona - "nieee!" (tu był śmiech) i polał się keczup, a on się nagle zdenerwował... i wtedy to ja się zaczęłam śmiać, a on mi tu nagle cały keczup wylał na głowę ze złością wyrywając brutalnie butelkę z ręki...KenayaaWiesz, miałam kiedyś taką akcję z moim facetem, że kiedy pił sok to tak delikatnie uderzyłam w dno kartonu, że wylał trochę na siebie. On ze złości cały ten sok wylał na mnie. Potem ja się do niego przytuliłam, żeby i on był mokry. Śmialiśmy się jak małe dzieci.A teraz mnie zabij, że zachowuję się jak dzieciak w podstawówce i że dla mnie cała akcja była zabawna.
I na tym ta akcja powinna się zakończyć.moje walnięcie butelką było właśnie w takim tonie, to było już jakiś czas po tym jak powiedział o tym singlu, właściwie to było w momencie jak go męczyłam, żeby wytłumaczył, dlaczego tak powiedział. Nie kataowałm go tą butelką tylko lekko pacnęłam w czubek głowy, a on z ironią "to wszystko?" - ja oczywiście podjudzona - "nieee!" (tu był śmiech) i polał się keczup, a on się nagle zdenerwował... i wtedy to ja się zaczęłam śmiać, a on mi tu nagle cały keczup wylał na głowę ze złością wyrywając brutalnie butelkę z ręki...KenayaaWiesz, miałam kiedyś taką akcję z moim facetem, że kiedy pił sok to tak delikatnie uderzyłam w dno kartonu, że wylał trochę na siebie. On ze złości cały ten sok wylał na mnie. Potem ja się do niego przytuliłam, żeby i on był mokry. Śmialiśmy się jak małe dzieci.A teraz mnie zabij, że zachowuję się jak dzieciak w podstawówce i że dla mnie cała akcja była zabawna.
Edytowany przez Kenayaa 30 grudnia 2012, 00:44
30 grudnia 2012, 00:47
30 grudnia 2012, 00:49
Nie no, czekaj Kenayaa - akcja powinna się zakończyć, kiedy ona go paca butelką, leje keczupem i on jej na głowę go wylewa :p W tym momencie :pKiedy było mleko? :D
30 grudnia 2012, 00:49
30 grudnia 2012, 00:50
Nie no, czekaj Kenayaa - akcja powinna się zakończyć, kiedy ona go paca butelką, leje keczupem i on jej na głowę go wylewa :p W tym momencie :pKiedy było mleko? :D
30 grudnia 2012, 00:50
Następnym razem będę Was prosiła o scenariusz, może wszystko lepiej się potoczy :DNie no, czekaj Kenayaa - akcja powinna się zakończyć, kiedy ona go paca butelką, leje keczupem i on jej na głowę go wylewa :p W tym momencie :pKiedy było mleko? :D
Edytowany przez Zala21 30 grudnia 2012, 00:51
30 grudnia 2012, 00:54
No właśnie! A mleko było po tym jak on jej tym keczupem. Czyli jak przekonała się na własnym ciele że to nie było miłe. Ty (i ja pewnie też) w tym momencie byś się przytuliła do faceta i zaczęła się śmiać, on pewnie też. Ale ona stwierdziła że jednak nie jest miło mieć keczup gdziekolwiek i chlusnęła mu szklanką mleka...:DNie no, czekaj Kenayaa - akcja powinna się zakończyć, kiedy ona go paca butelką, leje keczupem i on jej na głowę go wylewa :p W tym momencie :pKiedy było mleko? :D
30 grudnia 2012, 00:57