- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Długołęka
- Liczba postów: 1147
22 grudnia 2012, 11:41
Poznalalam kogos fjnego. Ale jest jeden problem.. wzrost.. Jestem wyzsza o 5 cm :((( Bardzo swietnie sie dogadujemy jako znajomi i mysle ze mogloby cos z tego wiecej wyjsc ale przeraza mnie kwestia wzrostu..
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
22 grudnia 2012, 12:01
są takie pary i co ? zawsze będziesz czuć dyskomfort ale to przecież nie jest najważniejsze!
co powiecie na to ?
http://alefaceci.pl/title,To-dopiero-para-Braciak-i-Hirsch,wid,11996314,wiadomosc.html?ticaid=6fbf4
- Dołączył: 2012-12-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 99
22 grudnia 2012, 12:06
Ja czuję się nieswojo nawet wtedy, gdy facet jest mojego wzrostu. Może nie jestem jakoś super-wysoka (172cm), ale jestem dużo wyższa od moich koleżanek i zawsze miałam kompleks wielkiej baby, dlatego lepiej czuję się w towarzystwie chłopaka wyższego, no i, to już przede wszystkim, szerszego :D
Ale, tak szczerze, nie mam pojęcia, co by było, gdyby mi się trafił niższy... :) Może wbrew wszystkiemu bym się przełamała. Dobrze Cię rozumiem, dlatego nie będę nawet próbować Ci czegoś doradzić - sama się przekonaj, czy różnica wzrostu będzie Ci przeszkadzać w nawiązaniu bliższej relacji. Powodzenia! :)
22 grudnia 2012, 12:14
Jezu, porażka, straszne, okropne i w ogóle masakra.
Facet niższy od kobiety. Heloł.
Mój facet też wysoki nie jest, w szpilkach jestem od niego kilka cm wyższa i co? Kocham go takim, jaki jest.
Dokładnie, każdy ma swoją hierarchię wartości i według mnie nie warto przeceniać wzrostu nad miłość!
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
22 grudnia 2012, 12:14
troche smiesnzy masz problem. bo co prawda ja lubie wyzszych facetów ale nigdy bym kogos fajnego nie odrzuciła przez wzorst. no i 5 cm to nie ejst tak duzo. moja siostra jest tez troche wyzsza od swojego faceta a sa chyba najbardziej udanym zwiazkiem jaki znam. No i nie rzuca mi sie to jakos strasznie w oczy.
22 grudnia 2012, 12:29
nie ku*wa nie ma sensu... zostaw być może miłość swojego życia, albo fantastycznego przyjaciela bo ma 5cm za mało;]]
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
22 grudnia 2012, 12:32
cóż, albo Ci ten wzrost przestanie przeszkadzać, albo nie będziecie razem. ja bym nie chciała być z niższym facetem.
22 grudnia 2012, 13:05
Ja jestem wyższa od swojego o 2cm i trochę mi to przeszkadza..
22 grudnia 2012, 14:22
Po prostu najgłupszy temat jaki mógł mnie dzisiaj spotkać, współczuję oceny ludzi po... wzroście!? koleżanka ma z 175 a chłopak z 169 i jakoś im się układa i bardzo się kochają dziwne co nie? przecież taka różnica wzrostu nie wiem jak to możliwe że go jeszcze nie zdeptała :D
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
22 grudnia 2012, 14:26
Ja rozumiem bo sama mam z tym "problem" czuje się niekomfortowo gdy facet jest niższy lub równy wzrostem ze mną. :P ale teraz mam takiego prawie 190 wiec luz xD Powiem tak...daj sobie szansę, jesli po jakimś czasie wzrost zejdzie na drugi plan mozesz mieć fajny związek jesli jednak bedzie ci to nadal przeszkadzac to nie ma sensu sie meczyc :)
22 grudnia 2012, 14:28
a czy miłość ma sens? jeżeli tak to takie pytanie jest głupie.