Temat: natrętne ekspedientki

Hej dziewczyny!

Ale jestem wkurzona!
Czy was wkurza natręctwo ekspedientek? Np.przypuśćmy gdy idę z koleżanką do jakiegoś sklepu np z obuwiem czy gazetami to sprzedawczynie od razu się przyglądają, patrzą na ręce jakbyśmy miały coś ukraść, w sklepie jest kilka osób, to i tak przyczapia się do nas i gapią się na nas.. Dziś się wkurzyłam, bo sytuacja się powtarza i powiedziałam "niech pani się nie boi nic nie ukradniemy, jeśli będziemy czegoś potrzebować to się spytamy"..
Ale gdy idę z mamą sytuacja jest kompletnie inna...
Po to są kamery, sklepy samoobsługowe żeby robić zakupy z jakąś wolnością.

Czy jestem przewrażliwiona, że jej tak powiedziałam? Coś ze mną nie tak? To trochę irytujące.
Moja koleżanka też to odczuwa i wychodzimy z takiego sklepu od razu, zresztą to jest w wiekszość sklepów w których jesteśmy tak traktowane.

Dodam że mam 18lat.

catha027 napisał(a):

keira1988 napisał(a):

No mnie tez to denerwuje jak wchodze gdzies do sklepu i jeszcze sie nie rozejrzalam, a juz przychodza ekspedientki np. Douglas. Ja tam jestem tego zdania, ze jak chce sie zapytac to zapytam - nie musza sie mnie pytac. Niestety taka jest ich praca i musza byc "mile"
O tak! Douglas to koronny przykład takiego zachowania. Byłam tam raz i już więcej moja noga tam nie stanęła, tak skutecznie odstraszyła mnie 'pomocna' ekspedientka. Dobrze do sklepu nie weszłam a ona już była przy mnie. A co do autorki tematu - myślę, że taki tekst był trochę przesadzony i niemiły. Wiadomo, że to ludzi denerwuje, ale nie trzeba od razu tego 'uzewnętrzniać'.

Miałam okazję nie dawno być tam w sobotę na promocji w pracy,uwierz że te pracownice tam mają tak przerąbane ...
Ja byłam w szoku,nigdy więcej ...pracownikom przed każdym wyjściem ochroniarz przeszukuje torebke,takie mają zasady.,
Ja mam podobny problem, mam ciemną karnację , czarne oczy i ciemne włosy no i niestety wzbudzam podejrzenia w sklepach :/ Na widok mojej rumuńskiej twarzy ochroniarze stają w pełnej gotowości :d Jeden raz za mną chodził dopóki nie wyszłam ze sklepu, czasem karzą mi opróżniać torebkę i patrzą na mnie podejrzliwie. Nigdy nic nie ukradłam i nie zamierzam! Ale to okopne czuć spojrzenia wszystkich w sklepach i widzieć, że patrzą na Ciebie jak na potencjalną złodziejkę :/
Tak jak dziewczyny już napisały, ekspedientki muszą być natrętne. Mnie z kolei najbardziej odrzuca, kiedy dziewczyna stoi na środku sklepu ze skwaszona mina, w sklepie cisza... I taka to atmosfera zakupów... Lubię zakupy np Deichmannie. Pracownicy zaganiani, nikt nikogo nie obserwuje.

karolinka2703 napisał(a):

Ja mam podobny problem, mam ciemną karnację , czarne oczy i ciemne włosy no i niestety wzbudzam podejrzenia w sklepach :/ Na widok mojej rumuńskiej twarzy ochroniarze stają w pełnej gotowości :d Jeden raz za mną chodził dopóki nie wyszłam ze sklepu, czasem karzą mi opróżniać torebkę i patrzą na mnie podejrzliwie. Nigdy nic nie ukradłam i nie zamierzam! Ale to okopne czuć spojrzenia wszystkich w sklepach i widzieć, że patrzą na Ciebie jak na potencjalną złodziejkę :/


Ja bym zrobiła awanturę za bezpodstawne opróżniane torebki :/ i  głośne przeprosiny ze strony ochroniarza i kierownika :/

masdalena napisał(a):

marzena8601 napisał(a):

Ja nienawidzę natrętnych pań w sklepach i z reguły, gdy taka się do mnie przyczepi to od razu wychodzę (w sensie gdy chce doradzić a ja nie potrzebuje tej pomocy) :P
Mam tak samo. Jak tylko podejdzie i zapyta 'czy może dobrać jakiś rozmiarek' albo 'czy szuka pani czegoś konkretnego' to mnie szlag tafia. Wiem, ze każą im tak robić, ale nie jestem niedorozwinięta  i potrafię sama znaleźć ubranie i rozmiar, który mnie interesuje.


Ja też nie lubię jak ktoś mi oferuje pomoc. Żeby na coś się zdecydować musze sama pooglądać, poczytać etykiety, porównać ceny. Stresuje mnie jak ktoś usilnie chce mi pomóc...
Ale z drugiej strony, mój mąż ma odwrotnie - czuje się urażony jeśli wchodzi do sklepu i nikt się nim nie zainteresuje... więc jak widać - każdy klient ma inne wymagania ;)
Pasek wagi

Summer1989 napisał(a):

karolinka2703 napisał(a):

Ja mam podobny problem, mam ciemną karnację , czarne oczy i ciemne włosy no i niestety wzbudzam podejrzenia w sklepach :/ Na widok mojej rumuńskiej twarzy ochroniarze stają w pełnej gotowości :d Jeden raz za mną chodził dopóki nie wyszłam ze sklepu, czasem karzą mi opróżniać torebkę i patrzą na mnie podejrzliwie. Nigdy nic nie ukradłam i nie zamierzam! Ale to okopne czuć spojrzenia wszystkich w sklepach i widzieć, że patrzą na Ciebie jak na potencjalną złodziejkę :/
Ja bym zrobiła awanturę za bezpodstawne opróżniane torebki :/ i  głośne przeprosiny ze strony ochroniarza i kierownika :/

Oczywiście, że nie odpuściłam :) Pan ochroniarz musiał długo przepraszać. Rozumiem , że muszą być czujni ,ale to po prostu upokarzające. Pamiętam też  że kiedyś wzięłam wózek w którym był papierek po batniku jakimś małym i nie zauważyłam tego i od razu do mnie , że zjadłam i co sobie wyobrażam. Tłumaczyłam , że to nie ja i nie zauważyłam i , że moge nawet zapłacić ale to nie moja wina i też się zrobiło nieprzyjemnie :/

passoasecret

niby w którym momencie, nie potrzebnie nakręcasz kłótnie, po swojemu interpretując moją wypowiedź.

Pasek wagi

keira1988 napisał(a):

No mnie tez to denerwuje jak wchodze gdzies do sklepu i jeszcze sie nie rozejrzalam, a juz przychodza ekspedientki np. Douglas.


dokładnie, w Douglasie to nagminne..."w czym pomóc" i kurde nie możesz spokojnie pooglądać, powąchać, bo jak jedna nie zapyta, to zaraz leci druga, bo nie zauważyła,że już ktoś cię pytał...masakra

passoasecret napisał(a):

Arletka85 napisał(a):

passoasecret ja Cię nie obraziłam, jak Ty mnie przed chwilą. Kpisz z ludzi pracujących w sklepach uważając się za kogoś lepszego, śmieszne. Wyraziła tylko swoją opinię, że każda praca jest lepsza niż "nic nie robienie" bo dla mnie nie ma pracy
Nie obraziłam, to po pierwsze. Sama usiłowałaś założyć, że być może nie mam pracy i jestem na garnuszku u rodziców - nieudolnie. A druga rzecz jest taka, że osiągnęłam w swoim życiu tyle co nie jeden nie osiąga przez całe życie. Jestem człowiekiem sukcesu, lata pracy nad sobą, samooceną i pewnością siebie. Polecam. Każdy ma to na co zasługuje.Jeśli będziesz chciała być podawcą bo tak Ci wygodnie a w ukryciu marzysz by zarabiać setki tysięcy jesteś ze sobą niespójna. Trzeba mieć ambicje i od siebie wymagać,

Taka mądra a czytać ze zrozumieniem nie potrafi.
Bije od CIebie tą Twoją lepszością
A dziewczyna napisała że lepiej pracować w drogerii nawet jeśli musisz włazić w tyłek klientom niż siedzieć na utrzymaniu rodziców.
Nie wiem gdzie to tam Ciebie miało dotyczyć.
Żenada...zauważyłam i to nawet wśród rodziny,że jak się ma więcej tym bardziej wychodzi jaki człowiek jest(nie zawsze).
Nie którym się od dobrobytu w d...przewraca.Boli mnie że są na świecie tacy ludzie.
wiem że w niektórych sklepach pieniądze za skradzione rzeczy są potrącane z pensji ekspedientek. także nie dziw się.. moja koleżanka z tego powodu zrezygnowała z pracy w sklepie z biżuterią..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.