- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
11 grudnia 2012, 23:27
Hej dziewczyny:)
Mam pytanko:) Jak pierzecie ubrania? ( sorry, za takie pytanie):)
Uzywajac proszku dodajecie jeszcze plyn do plukania? Czy uzywajac plynow do prania dodajecie jeszcze proszek?
Ja np plyn do prania + proszek.
I jeszcze jedno pytanie;) Albo dwa;)
Ostrzegam, dziwne:D
Jak czesto pierzecie ubrania? Tzn zalozycie raz koszulke, i do prania? Albo sweterek?:)
Jak pranie sie skonczy, od razu rozweiszacie ubrania? Tzn, mam na mysli, gdy pranie sie skonczy, a nie mialyscie jak od razu go pwoeisic, i minelo np. pol godziny. Pierzecie raz jeszcze? Bo ja tak, nie wiem czy to tylko moje obsesja:) Ja normalnie nie moge jak 5 minut po skonczeniu prania nie rozwiesze.
Jakich proszkow, plynow uzywacie?:))
Co za ankieta, wybaczcie:) ale interesuje mnie to:)
Edytowany przez MirellaSara 11 grudnia 2012, 23:28
12 grudnia 2012, 15:37
ostatnio płyn do prania + płyn do płukania
w przypadku czarnych (płyn do prania do czarnych tkanin + płyn do płukania)
wszystko niemieckie, lepsze są.
jeśli chodzi o częstotliwość - rzeczy noszone przy skórze - ubieram raz i do prania (wyjątkiem są spodnie bo noszę bardzo rzadko i spódnice bo noszę nie na skórę tylko na rajstopy)
reszta po kilku/kilkunastu ubraniach w zależności od stopnia zabrudzenia/upocenia/gdy czuję że są nieświeże
generalnie im dalej od skóry tym rzadziej piorę.
zazwyczaj rozwieszam pranie od razu po praniu, ale jak nie mam czasu czy zapomnę, to nic się nie stanie jak chwilę poleży. nigdy nie zostawiam na noc czy na nastepny dzień, bo już się robi stęchłe.
- Dołączył: 2011-12-18
- Miasto: Czekoladolandia
- Liczba postów: 2317
12 grudnia 2012, 15:51
zależy co piorę jak skarpety to proszek i płyn do płukania. (to też się tyczy bardzo brudnych ubrań).
A resztę ciuchów piorę w płynie do prania kokosal (w zależności od koloru) i płynie do płukania lenora, silana czy też E. i pranie rozwieszam o razu po skończeniu. Chyba że gdzieś wyjdę w międzyczasie to jak wrócę.
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
12 grudnia 2012, 15:58
Płyn + proszek, nie wiem skąd ta Twoja obsesja, dziwne :P
Koszulki noszę z reguły jakieś 2 razy, chyba że są jeszcze czyste, wtedy nie piorę, bo po co? Spodnie, sweterki itp. piorę jak pojawi się jakikolwiek nieprzyjemny zapach lub się czymś uwalę.
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 568
12 grudnia 2012, 17:04
Ja też mam małą obsesję na punkcie prania :P
Ja do prania białych i jasnych kolorów używam proszku + płyn do płukania.
Do ciemnych kolorów i czarnego używam płynu (Perwoll - czy jak to się tam pisze).
Mam fioła na punkcie rozwieszania prania. Mam swój system i dostaje szału jak ktoś to zrobi byle jak :P