Temat: Moja koleżanka to seksoholiczka

Mieszkamy ze sobą ciągle sprowadza do domu nowych facetów.
Ona się nie puszcza. Ona to po prostu lubi.
Jak mam jej powiedzieć o tym że mnie to denerwuje gdy ciągle ktoś jest w domu oprócz nas? Trochę prywatności.
Wstydzę się wam nawet pisać o tym co ona wyprawia.
Już nigdy nie wykąpie się w wannie...
aa chyba że tak :D ale wiesz wstydliwe dziewczyny muszą się dopytać co i jak :) 
Pasek wagi
ja bym pogadala z nia bo raczej tez bym sobie nie zyczyla zeby codziennie inny facet zalatwial sie w tej samej ubikacji czy kapal w tej samej wannie co ja bleeee ;/// obrzydliwe;/
Pasek wagi
zazdroszcze kolezance, przyjmę te jej libido za darmo
ale ogólnie już samo to że co dzień czy tam pare dni nowa osoba ja pamietam jak u mnie w domu brat dziewczyne sprowadzał ciągle siedziała w kuchni to czulam sie nie swojo , moze to byc wkurzajace dla autorki wcale sie nie dziwie 
Pasek wagi
kobieta - nimfomanka
facet - seksoholik.

nie ma czegoś takiego jak seksoholiczka
Pasek wagi
Ja miałam taką współlokatorkę, z tym że ona nie wypuszczała facetów na mieszkanie, ani się nie kąpali u nas, a z kibla też rzadko korzystali więc mi to wisiało. Ale jeśli używają waszego kibelka czy łazienki, to po prostu powiedz że nie masz zamiaru płacić wody za nich itp. a jak nie podziała to normalnie jej powiedz że się brzydzisz siadać na desce na której siada codziennie inny facet i że to nie jest do cholery publiczna prywatna toaleta. Jak nie podziała po dobroci (zwrócenie uwagi na rachunki) to nie bój się być chamska bo najwyraźniej po dobroci nie działa.
Moim zdaniem też niewiem o co szum, jeśli macie osobne pokoje jej sprawa chyab ze drą się niemiłosiernie;) Tylko niech dokładają się do rachunków bo lipa. A wanna hmm....myslicie ze przed każdym nowym lokatorem właściciel zmienia wanne?? JUż mógł by tam byc trup, poród i inne haremy:P
dołącz do nich wtedy to nie będzie ktos obcy z wami w domu hahah
Nie wiem w czym problem, sprawa jest bardzo prosta. Jeżeli w umowie macie zaznaczone, że w mieszkaniu/pokoju mieszka tyle a tyle osób, to tyle ma być i nikt więcej. W takiej sytuacji pozostaje dobrowolnie porozumieć się z współlokatorką lub zgłosić to do osoby która udostępnia mieszkanie i po problemie. Sam wynajmowałem kiedyś dom studentom, czasami wpadałem z kontrolą i jeżeli widziałem kogoś więcej to składałem automatycznie wypowiedzenie danej osobie, nie ma sprowadzania nikogo innego, trzeba szanować prywatność innych osób. Rozumiem, można zaprosić kogoś w dzień, na chwile, tak żeby porozmawiać a nie żeby ktoś dodatkowy siedział przez całe dnie, zużywał prąd, wodę itp. a Ty w dodatku, jeśli się dzielicie równomiernie rachunkami będziesz płaciła za tą dodatkową osobę.

minusczternascie napisał(a):

nowe konto, pierwszy post uzytkowniczki na taki oto temat..hmm podejrzane;p



Niemniej jednak wątek z wanną ciekawy ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.