Temat: związek a ograniczenia ?

Hej Kochane chciałabym bysce wyrazily opinie w pewnej kwestii. Nie chcialabym zeby moj facet wyjezdzal sam npo na imprez czy urodziny kolegi zawsze zastanawiam sie co rob i ogolnie glupio mi siedziec bez niego i glupio byloby mi wyjechac gdzies samej. Czy to waszym zdaniem normalne czy troche przesadzam? Jak to jest u Was? :)
my tam z mezem razem wychodzimy,
nie lubimy bez siebie łazić gdzies... ale my jestesmy ogolnie domatorami, wiec chyba dlatego...
jak juz sie wybierzemy to razem;)
Myślę że w dużej mierze zależy od konkretnej sytuacji :)
Moim zdaniem skoro go kochasz i ufasz mu nic by się nie stało jakby pojechał na jakąś imprezę i urodziny sam . Wiadomo że z dziewczyną nie zachowuje się tak samo jak bez , w gronie kumpli  , ja sama ostatnio pytałam przyjaciela i powiedział mi że czasami woli iść sam bez swojej narzeczonej np na imieniny kumpla czy urodziny bo jak jest z nią to nie może zawsze zachowywać się w 100% swobodnie a broń Boże gdyby się upił i powiedział coś głupiego na jej temat albo na temat ich związku ale taka jest prawda przecież w towarzystwie swojej ukochanej nie upije się jak 'świnia' z kumplami jak pewnie nie raz mu to się zdarzało gdy był singlem  :P 
Nie mówię też żeby na wszystkie chodził sam ale od czasu do czasu warto pokazać że się ufa i nie denerwować się jak np chce wyjść sam , to że Ty byś nie mogła wyjść gdzieś bez niego to nie znaczy że on ma tak samo jak Ty .. musisz pomyśleć też nad tym że jeśli mu to powiedziałaś to mógłby powiedzieć Tobie to samo żeby nie zrobić Ci przykrości ;) 

Weź sie nie zadręczaj, a co Twój facet to jakiś babiarz? Jeśli nie, to czego się obawiać?
Pasek wagi
autorko- nie moge odpisac na pw, bo vitalia wykrywa jakies naruszenie bezpieczenstwa i nie chce sie wyslac... 
Ja też tak mam. Jestem mega zazdrosna i podejrzliwa. Ale to dlatego, że kilka razy skłamał i teraz wole być ostrożniejsza. Myślę, że to całkiem normalne 

Jujube napisał(a):

Hej Kochane chciałabym bysce wyrazily opinie w pewnej kwestii. Nie chcialabym zeby moj facet wyjezdzal sam npo na imprez czy urodziny kolegi zawsze zastanawiam sie co rob i ogolnie glupio mi siedziec bez niego i glupio byloby mi wyjechac gdzies samej. Czy to waszym zdaniem normalne czy troche przesadzam? Jak to jest u Was? :)

jak dla mnie przesada, toc nie musisz sama siedziec wyjsc ze znajomymi czy cos :)
Pasek wagi
Hmm.. U mnie to jest tak, że my głównie jak wychodzimy czy jesteśmy gdzieś zapraszani, to razem. Ale czasem ja nie mogę lub zwyczajnie mi się nie chce gdzieś iść, to wtedy mój Ł chodzi sam. Staram się w miarę możliwości go nie ograniczać i nie wbijać się na "męskie spotkania" ;)
ja też nie lubię jak mój K. wyjeżdża sam ;/ na imprezy beze mnie nie wychodzi :)
Na imprezy zawsze razem , ale jak chce mój narzeczony pograć w ps3 z kumplami to idzie sam :) Ogólnie na imprezy itp chodzimy tylko razem . Razem jesteśmy ponad 4 lata i zawsze tak to wyglądało- i wynikało z naszej obustronnej umowy .
no ja bym nie chciała wszędzie przyklejona do mojego faceta chodzić ;p udusiłabym się w takim związku ale jak kto lubi :) chodzę bez Mojego na imprezy, urodziny itp. itd. jedyne co sobie odpuściłam to mocno zakrapiane imprezy z noclegiem i późne wizyty u kolegów, a reszta jest jak przed związkiem ;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.