- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1326
5 listopada 2012, 11:53
Od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad otworzeniem własnej działalności a dokładnie sklepu z odzieżą używaną. Mam do was pytanie skąd wziąć najlepiej środki na taką działalność??
Czy w ogóle jest to jeszcze opłacalne?? A może są miedzy nami forumki które prowadzać coś takiego?? i chcą podzielić sie doświadczeniem
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88349
5 listopada 2012, 12:40
Mój tato przez księgową spóźnił się dzień z jakąś karteczką do skarbówki, jeden dzień, bo był za granicą- firma transportowa, dziwne, nie? :D miał kilka dni na doniesienie, nie doniósł, bo go nie było i po prostu nie wiedział o tym, list w skrzynce leżał, i musiał zapłacić z miejsca 200 pln kary, a ta karteczka to był taki bzdet, naprawdę. Mimo, że wszystko płacił zawsze w terminie, nigdy nie było problemów potraktowali go jak gościa, który nie płaci nic, ciągnie kasę, nic nie robi, i takie różne, był strasznie zniesmaczony.
5 listopada 2012, 12:43
cancri napisał(a):
Mój tato przez księgową spóźnił się dzień z jakąś karteczką do skarbówki, jeden dzień, bo był za granicą- firma transportowa, dziwne, nie? :D miał kilka dni na doniesienie, nie doniósł, bo go nie było i po prostu nie wiedział o tym, list w skrzynce leżał, i musiał zapłacić z miejsca 200 pln kary, a ta karteczka to był taki bzdet, naprawdę. Mimo, że wszystko płacił zawsze w terminie, nigdy nie było problemów potraktowali go jak gościa, który nie płaci nic, ciągnie kasę, nic nie robi, i takie różne, był strasznie zniesmaczony.
Najłatwiej się właśnie przyczepić o jakąś pierdołę właśnie, no ale w końcu dostaje się bezzwrotną kas, tak więc jak urząd ma szanse jakiś grosz wytargać to pilnuje i czepia się byle czego.
- Dołączył: 2008-08-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1326
5 listopada 2012, 12:51
Ja myśle o lumpku bardziej eleganckim ( musze znaleść dobry lokal i określić klienterie) ciuszki na wieszakach wyprasowane i wycenione. Jeśli dostane dofinansowanie to byłoby super:) Nie chodzi mi o duuzy zysk chcę w końcu pracować dla siebie a nie dorabiać pracodawców.
5 listopada 2012, 13:06
Tylko pamiętaj że taki towar bardziej elegancki jest bardzo trudno zdobyć, nierzadko są zapisy no i jest drogi. Przykład - w "naszej: hurtowni dobry towar jest po 46zł za kg. Żeby coś zarobić to musisz chociaż wziąć 100% więcej, i o ile np w letni towar jest lekki, to już zimowe kurtki czy płacze są ciężkie. Nieraz nam się zdarza na 1kg jedna czy dwie kurtki, i na tym dużo nie zarobisz. Bo kurtka wychodzi 25zł np, i co? 30zł weżmiesz i 5zł zarobisz. Wiecej jak wycenisz to Ci nie kupią bo w końci to lumpeks i chcieli by za 10zł wszystko. Ile takich rzeczy mysiałabyś sprzedać żeby wyjść na swoje. A taki sklep to nie market, nie będzie 1000 klientów dzienne. Tak więc policz sobie ile kasy musisz wydać żeby na sklepie było tyle ciuchów żeby zachęcić ludzi, i najważniejsze żeby zarobić na czynsz, na opłaty i żebyś nie siedziała cały miesiąc za darmo.
Dla porównania zobacz np niektóre sklepy, które oferują towar np 25zł za kilo. Na pewno więcej osób tam pójdzie.
Jeśli się zdecydujesz to najpierw poszukaj hurtowni które taki towar oferują, lokali gdzie np w pobliżu nie ma dużych sklepów nie tylko z odzieżą używaną, ale też np SNC, albo takich jakby sklepów chińskich gdzie ciuchy też mają niedrogie, no i nowe. I naprawdę zastanów się dobrze, jak dla mnie to dofinansowanie to naprawdę niewiele. Oczywiście jakby co służe pomocą, i polecam stronkę lumpeksy.pl tam na pewno się więcej dowiesz.
Edytowany przez nellinka 5 listopada 2012, 13:39
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
6 listopada 2012, 01:35
u nas dużo takich lumpików upada...
- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Sikorzyna
- Liczba postów: 3935
6 listopada 2012, 08:57
Ja też się zastanawiałam nad takim lumpeksem, ale po zapoznaniu się z tematem zrezygnowałam. Żeby przynosiły zysk, musisz mieć minimium 3 sklepy w różnych miastach, albo dośc daleko od siebie no i towaru zawsze zostaje, wiec ciągle musisz się liczyć z ekspansją na dalsze tereny, a to już będzie trudniej upilnować- wiadomo pracownicy, kradzieże zatowarowanie...
Swoją drogą na handel jest bardzo ciężko dostać dotację. Nie znam nikogo kto by na handel dostał. Głównie usługi i produkcja, bo tego w Polsce jest najmniej, a urzędy szukają "biznesów", które im są na rękę.
Ja prowadzę sklepy z nową odzieżą i wydaje mi się, że wyjdzie się na tym lepiej niż na lumpie, bo przynajmniej wiesz jaki towar kupujesz, co też nie zawsze znaczy że się sprzeda ;) A i słyszałam, że kradzieży ze strony klientów jest najwięcej właśnie w lumpeksach :)