Temat: Chamskie teksty dot. waszej tuszy

czesto zdaza mi sie ze ktos mi mowi cos na temat mojej tuszy myśląc ze wcale to nie jest chamskie.
Wam tez sie tak zdaza? Jak wtedy reagujecie? Jakie byly najgorsze komentarze jakie slyszalyscie?

Ja pamietam m.in. te:

-Ej Ty jesteś w ciąży?!?!
-yy nie ale dzieki za komplement..
-jezu bo myslalam bo masz taki brzuch!!


-nie jestes aż tak ruba jak o tobie gadają


rozmowa z kolegą siostry na gg:
-wyszla bys wkoncu na dwór :P
-wlasnie wrocilam...
-aha, bo twoja siostra mowila ze nigdzie nie wychodzisz bo gruba jestes :)


rozmowa z wychowawca przy calej klasie:
-a ty znów nie cwiczysz?
- no bo nie mam stroju
-i znów jesz! kobieto ty jestes coraz wieksza!!
Pasek wagi

Oj...

1. Wracalam z ojcem z marketu i wlasnie zamierzalam wlozyc skrzynke z mlekiem do samochodu, a tu z tylu jakis facet do mnie : Niech pani to zostawi! Zaszkodzi pani dziecku!

2.Poklucilam sie o jakis drobiazg z kolega meza. A ten wypalil do niego przy moich znajomych: Twoja kobieta wyglada jak morswin. A moj maz tylko sie usmiecna. Ale na szczescie juz z nim nie jestem...

 

mój były powiedział mi kiedyś, że jeśli odejdę, to będę sama, bo nikt nie będzie chciał takiej grubej dupy (i w sumie miał rację). Nawet jeśli ktoś powie mi coś miłego, to odbieram to jako drwinę... 
Tekst: duże piersi,tłuste uda lepiej gruba niż za chuda!!!!!!! niby żartem w moją stronę puszczane,
I ksywka PANCHITA (sąsiadka mi to w oczy powiedziała,że tak na mnie mówią)podziałało 15 kg.mniej

wiecie co bo zawsze tak jest ze osoby ktore o danym temacie nic nie wiedzą najwięcej się wypowaiadaja. Tak jest ze wszystkim ja mialam taka sytuacje nie tylko z tusza, ale tez  z wlosami(mam bardzo cienkie i slabe). Podchodzi do mnie pijak przy znajomych oczywiscie i mowi dziwczyno zacznij o siebie dbac! Poprostu super facet ktory wygladal jak brudas do mnie cos takiego mowi, gdzie ja takie wlosy mam od malego. A z tusza to np. ide ulica z moim chlopakiem i stara baba do mnie "bys schudła dziewczyno" gdzie sama oczywiscie bebzol jakby byla w ciaży, no ale co tam siebie to sie nie widzi....

rozmowa z wychowawca przy calej klasie:
-a ty znów nie cwiczysz?
- no bo nie mam stroju
-i znów jesz! kobieto ty jestes coraz wieksza!!

Dokładnie taką samą sytuację widziałam u siebie w szkole, ale tekst nie był pod moim adresem. Nauczycielka do niećwiczącej koleżanki jedzącej bułkę, powiedziała "nie żryj tyle, bo jeszcze więcej się roztyjesz!"

Kiedyś, kiedy to jeszcze fakt, byłam gruba, babcia powiedziała w towarzystwie sąsiadów "ona to taka przy kości, prawda?".

Albo komentarz od wielu osób na temat mojej twarzy  - "pyza". Wcale to nie było miłe, tym bardziej, że to był mój kompleks kiedyś.

Jak reagowałam? Uciekałam ze łzami. Dawno nie usłyszałam żadnego zgryźliwego komentarza, ale jak usłyszę to powiem po prostu, że to nie było miłe i niech więcej tego nie mówi..
Pasek wagi
Różnie bywało ale jakie jest uczucie zwycięsta, chłopak który mi się podobał za "młodu" nie chciał ze mną być bo byłam grubaśna! A teraz, nie jestem idealna ale zaczynam wierzyć ze poprostu kobieca, i wodzi wzrokiem za mną i chciał być ze mną bueheheh. Miło było mu powiedzieć że nie, oczekuję kogoś lepszego
Na mnie babcia wołała, przy wszystkich MIĘTUSEK suuuuuper;/
nie przypominam sobie takich textów
krótka pamiec :) nie ma co rozpamietywac ludzkiego chamstwa i głupoty...tudziez złosliwosci przeciez :D hahahaa
aaaaaaaaaa cos o wielorybie na plazy chyba kiedys było...:) ale to standard :P
W takich sytuacjach warto odpowiedzieć "ja jestem gruba, a Ty jesteś brzydki. Ja mogę schudnąć, a Ty?"  :))) Działa, zawsze :)

Jestem przerażona Waszymi doświadczeniami  :( Też miałam kilka takich sytuacji w życiu, ale żeby takich chamskich, co mi w pamięć zapadły to nie :] Nie wiem, chyba jestem z innego miasta, chodziłam do innych szkół i mam innych znajomych. Jak już ktoś zasugerował, to w sposób kulturalny, nie wiem np. zrzuciałabyś troszkę, bo taka śliczna buzia nie może być uwięzniona w grubszym ciele np. Ale nigdy nie płakałam przez jakieś docinki. Zawsze miałam dystans do siebie ... mi jedynie jak już to znajomi sie zawsze dziwili, że mam dość spory tyłek, a resztę szczupłą. Nawet teraz ważąc ok. 78 kg przy wzroście 164 cm nie spotkałam się z głupimi docinkami na temat swojej tuszy. Jak już to każdy sie dziwi, że przy tak szerokich biodrach mam małe piersi. Na wuefie nigdy nauczycielka mi nie wypomniała mojej tuszy. W liceum nawet ważąc 105 kg przy 159 cm miałam mnóstwo znajomych, co zapraszali na imprezy i nigdy nikt mi nie dogadał żem np. gruba świnia :/ Chociaż wiadomo ... jak ludzie reagują na grubsze osoby. Może mnie komentowano, ale po prostu po cichu .... w dupie to mam :D Jak się podoba to niech nie patrzy i tyle. Nadal sie odchudzam, ale sama dla siebie a nie dla jakichś pustych idiotów. Nie wiem ... może to też sprawa wieku - mam 26 lat i chłopcy w moim wieku czy tam dziewczyny już nie zwracają aż takiej uwagi na to. Rodzice też nigdy mi nie wypominali i nie wyśmiewali mojej tuszy w tak chamski sposób jak u niektórych z Was. Najlepiej tak jak mówię: mieć do siebie dystans. Jest jedna vitalijka którą wręcz uwielbiam: taka.sobie.natalia -> pewnie ją kojarzycie. Ma nadwagę, ale śmieje się z niej. Mnie osobiście zaraża pozytywną energią i pogodą ducha i nie przejmuje się jak niektóre z dziwczyn. Ma śliczną buzię i piękne wnętrze - a to najważniejsze. Głowa do góry - są jeszcze normalni ludzie na tym świecie i takimi się trzeba otaczać :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.