- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
25 października 2012, 20:55
ZGŁOSZĘ TO DO TEJ SZKOLY JAZDY ZA JAKAS GODZINE, SWOJA DROGĄ ZDALAM TEN EGZAMIN, WIEC MAM NADZIEJE,ZE GO NIGDY NIE ZOBACZE JUZ.
Oceniajcie mnie jak chcecie, ja po prostu widocznie jak któraś napisala
jestem " niedorajdą " i po prostu nie wyskoczylam z samochodu, bo sie
balam. Proste. Ale teraz wiekszosc jest mądra, co to ona by nie zrobiła,
a gówno byście zrobiły. Ciezko w takiej sytuacji, chcialam poradzic sie
Was, czy zostawic to w spokoju i nie robic wszystkim klopotu, czy
walczyc z tym. Dziekuje dziewczynom, które coś mają w głowie i chociaz
trochę starały mi sie pomoc, a nie tym które wiedzialy ode mnie lepiej,
ze ja to lubie.
Dlatego nie iwem co mam robić. Ale moze jest wiecej takich dziewczyn?
Jak ja mam sie niby tego dowiedziec. Przeciez moge sobie klopotow
narobic. Przeciez instruktor tez moze wcisnac, ze to ja sie w nim
zakochałam. Słowo przeciw słowu ..
Edytowany przez KobietaSzpila 26 października 2012, 14:23
26 października 2012, 09:34
ręce opadają....2h obmacywania a ty nic? Chłopak miał rację...nie szanujesz się dziewczyno!
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Grecja
- Liczba postów: 178
26 października 2012, 09:58
Faceci mają różne sposoby i wykorzystują naiwność młodziutkich dziewczyn. Niby żarciki, głupie teksty, jak cos to obracają wszystko w żart.
Mi się przydarzyła taka niemiła sytułacja kupę lat temu, miałam 18 lat i też byłam za miła. Poszłam na korepetycje z matematyki. Miałam tam siedzieć 2x45 min ale wytrzymałam tylko 45 min, bo wiadziałam że facet wiedzę ma ale jakoś nie bardzo jest skupiony aby mi ja przekazać. Przysuwał się za bardzo,niby wąchał perfumy, łapał za ręce, jakieś dziwne teksty z podtekstem seksualnym. Byłam za miła, i jakoś nie miałam odwagi aby mu palnąć w pysk. Poprostu chciałam jak najprędzej wyjść. Po jakimś czasie myślałam, ze dobrze że tak to się skończyło, bo mogło gorzej. Ubrana byłam w spodnie i golf, więc dekoltem nie prowokawałam. Nie odpowiadałam też nic na te jego żarciki durnowate. Sprowadzałam temat na matematykę i zadania a on miał wyraźnie nerwa ale nie odpuszczał. Nie było to miłe, dla mnie wręcz obrzydliwe, a ta jego durnowata twarz przypominała mi się prze długi czas.
Piszę to po to aby Was przestrzec, że są też tacy korepetytorzy! Jak korepetycje to lepiej we własnym domu albo lepiej jeśli nauczycielką jest kobieta.
26 października 2012, 10:02
Koniecznie zgłoś to do Właściciela szkoły jazdy! Takie sytuacje nie mają prawa mieć miejsca!! Uspokój chłopaka, bo w nerwach głupoty plecie, przecież na pewno nie robiłaś niczego specjalnie!
Powiem tak: mojemu instruktorowi też zdarzało się zachowywać dziwnie tzn łapał mnie za kolano, niby żebym gazu dodała, patrzeć mi w dekolt, gadał coś ciągle o tym, że może zjedziemy nad Skawę, żeby się wykąpać nago... Miałam kurs na przełomie wiosna/lato i nie uważam że mój strój był prowokujący: zawsze zakładałam spodnie i top. Trąbił na dziewczyny na mieście, komentował. Niestety to on był właścicielem firmy, więc nie wiedziałam gdzie się zgłosić z zażaleniem. Stary zboczuch, parokrotnie mu zwróciłam uwagę, że sobie nie życzę takich sytuacji, aż w końcu "przejęła" mnie pewnego dnia jego córka. Moi rodzice wiedzieli o całej sytuacji, ale mi nie dowierzali i nie pozwolili mi zmienić szkoły jazdy, bo "moja siostra zdała w tej i nie było problemów". Jak tylko zdałam to podzieliłam się opinią na Jego temat z koleżankami, tyle mogłam zrobić.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
26 października 2012, 10:10
Twój chłopak to idiota. powinien obić po ryju tego frajera, a nie mieć do Ciebie pretensje...
26 października 2012, 10:12
beatrx napisał(a):
Twój chłopak to idiota. powinien obić po ryju tego frajera, a nie mieć do Ciebie pretensje...
Też prawda. Mój M. by chyba białej gorączki dostał jeśli ja sama bym nie zareagowała i mu o tym powiedziała...
26 października 2012, 10:16
Jesteście niesprawiedliwe, nie wszyscy musza się tak samo zachować, Tu facet to świnia i cham a nie dziewczyna. Co to znaczy że się nie szanuje, az mnie to śmieszy. Jedna kobieta postąpi tak inna tak. Ja też miałam takie sytuacje, kiedys jednym kolesiem o ścianę rzuciłam. Ale jak mnie wujek chciał nauczyć całować to zwątpiłam, nie uderzyłam powiedziałam tylko że jak to się jeszcze raz powtórzy to wszystko powiem- miałam 10 lat. Tak naprawdę dopóty dopóki nie będziecie w takiej sytuacji nie będziecie wiedzieć jak sie zachować. Niektóre kobiety tak maja że przyciagaja jakiś zboczeńców. Weź na drugi raz tego kolesia wyśmiej, a twój chłopak .... moi koledzy by za mną poszli a co dopiero chłopak ...
26 października 2012, 10:17
Dziewczyno takich spraw się nie zostawia! Ten ch*j nie może zostać bezkarny! Dlaczego nie wysiadłaś z tego auta? Nie rozumiem tego.
- Dołączył: 2012-06-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 819
26 października 2012, 10:35
Pewnie zaraz zostane zgloszona do moderacji, ale nie obchodzi mnie to - brak mi innych slow niz ponizsze (i nie, nie wynika to z niskiego poziomu inteligencji lub ubogiego slownictwa):
Czy was do reszty posralo? Jak mozna zarzucac dziewczynie, ze jej sie to podobalo?! Osobie, ktora padla ofiara gwaltu na imprezie tez byscie napisaly, ze sama tego chciala, bo poszla na impreze i wypila kilka drinkow?!
Brak mi slow na wasza zasciankowosc i zgrywanie superwomen, bo jestem pewna, ze 90% tych co tak pisza o walce z tym kolesiem, biciu w pysk itd. same nie zrobilyby NIC. Paraliz i strach w tym momencie jest niewyobrazalny, szczegolnie jesli masz swiadomosc tego, ze Twoj przeciwnik jest silniejszy i wiekszy od Ciebie. A moze byla w miejscu gdzie nie mogla wysiasc? Rozumiem, ze te, ktore mowia o wysiadaniu nawet na najbardziej ruchliwej ulicy zatrzymalby sie nagle i wysiadly powodujac wypadek, tak? Brawo.
Serio, czasami wasz tok myslenia rozklada mnie na lopatki.
P.S. Te, ktore bronia zachowania chlopaka autorki watku, sa glupimi cipami. Facet nie mial prawa tak jej powiedziec, tylko zapakowac dupkso w droge i jechac do osrodka nauki jazdy.
AUTORKO: nie przejmuj sie komentarzami idiotek, ktore na szczescie nigdy nie byly w takiej sytuacji i z latwoscia przychodzi im ocenianie. Mam nadzieje, ze facet poniesie konsekwencje swojego zachowania i ze Ty przylozysz do tego reke.
Amen.
26 października 2012, 10:44
Granda1989 napisał(a):
Pewnie zaraz zostane zgloszona do moderacji, ale nie obchodzi mnie to - brak mi innych slow niz ponizsze (i nie, nie wynika to z niskiego poziomu inteligencji lub ubogiego slownictwa):Czy was do reszty posralo? Jak mozna zarzucac dziewczynie, ze jej sie to podobalo?! Osobie, ktora padla ofiara gwaltu na imprezie tez byscie napisaly, ze sama tego chciala, bo poszla na impreze i wypila kilka drinkow?!Brak mi slow na wasza zasciankowosc i zgrywanie superwomen, bo jestem pewna, ze 90% tych co tak pisza o walce z tym kolesiem, biciu w pysk itd. same nie zrobilyby NIC. Paraliz i strach w tym momencie jest niewyobrazalny, szczegolnie jesli masz swiadomosc tego, ze Twoj przeciwnik jest silniejszy i wiekszy od Ciebie. A moze byla w miejscu gdzie nie mogla wysiasc? Rozumiem, ze te, ktore mowia o wysiadaniu nawet na najbardziej ruchliwej ulicy zatrzymalby sie nagle i wysiadly powodujac wypadek, tak? Brawo.Serio, czasami wasz tok myslenia rozklada mnie na lopatki. P.S. Te, ktore bronia zachowania chlopaka autorki watku, sa glupimi cipami. Facet nie mial prawa tak jej powiedziec, tylko zapakowac dupkso w droge i jechac do osrodka nauki jazdy. AUTORKO: nie przejmuj sie komentarzami idiotek, ktore na szczescie nigdy nie byly w takiej sytuacji i z latwoscia przychodzi im ocenianie. Mam nadzieje, ze facet poniesie konsekwencje swojego zachowania i ze Ty przylozysz do tego reke.Amen.
brawo, napisałam to samo ale delikatniej stronę wcześniej.