- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
25 października 2012, 20:55
ZGŁOSZĘ TO DO TEJ SZKOLY JAZDY ZA JAKAS GODZINE, SWOJA DROGĄ ZDALAM TEN EGZAMIN, WIEC MAM NADZIEJE,ZE GO NIGDY NIE ZOBACZE JUZ.
Oceniajcie mnie jak chcecie, ja po prostu widocznie jak któraś napisala
jestem " niedorajdą " i po prostu nie wyskoczylam z samochodu, bo sie
balam. Proste. Ale teraz wiekszosc jest mądra, co to ona by nie zrobiła,
a gówno byście zrobiły. Ciezko w takiej sytuacji, chcialam poradzic sie
Was, czy zostawic to w spokoju i nie robic wszystkim klopotu, czy
walczyc z tym. Dziekuje dziewczynom, które coś mają w głowie i chociaz
trochę starały mi sie pomoc, a nie tym które wiedzialy ode mnie lepiej,
ze ja to lubie.
Dlatego nie iwem co mam robić. Ale moze jest wiecej takich dziewczyn?
Jak ja mam sie niby tego dowiedziec. Przeciez moge sobie klopotow
narobic. Przeciez instruktor tez moze wcisnac, ze to ja sie w nim
zakochałam. Słowo przeciw słowu ..
Edytowany przez KobietaSzpila 26 października 2012, 14:23
- Dołączył: 2012-09-19
- Miasto:
- Liczba postów: 4151
25 października 2012, 21:02
ja bym mu przywaliła i nie dziwię się Twojemu chłopakowi, że powiedział że się nie szanujesz
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1701
25 października 2012, 21:03
idź jeszcze raz i nagraj to na dyktafon np w telefonie. serio!!!! dzięki temu możesz ustrzec przed tym samym inne dziewczyny i niech idiota za to odpowie!!!! nie może byc bezkarny!
- Dołączył: 2012-10-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1376
25 października 2012, 21:05
jest to zachowanie nie dopuszczalne, takie sytuacje często potem prowadzą do nieprzyjemnych wydarzeń. Powinnaś była udać się od razu do jego przełozonego i to zgłosić.
25 października 2012, 21:08
Ja bym dała mu po pysku i wysiadła, zastanawiałabym się czy nie złożyć na niego skargi.
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Rogalowa
- Liczba postów: 999
25 października 2012, 21:10
Sorry ale ja na Twoim miejscu wysiadłabym po 1 jego takim zagraniu a Ty 2 godziny przekomarzałaś się z nim... bez jaj
Trzeba było go opierdzielić i wio na skargę na niego. Następnym razem włoży Ci łapska za majtki a Ty powiesz że nie umiałaś zaprzeczyć? Pewnie musiałaś z nim głupio żartować na początku i pomyślał sobie że lubisz. Za takie rzeczy pewnie by go zwolnili. I co Ci z tej jazdy nauczyłaś się czegoś?
25 października 2012, 21:13
Dokladnie wg mnie sama musialas do teo doprwadzic i raczej cie to cieszy bo tak wynika z tego co piszesz.
25 października 2012, 21:19
Ja nie wiem, masz problem, czy nie masz problemu? Nie chcesz nikomu o tym mówić a z drugiej strony pytasz co teraz zrobić...
Złóż na niego skargę.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
25 października 2012, 21:19
O kuuur... Powaliłaś mnie na łopatki laska. Sama zdaję prawko i nie wytrzymałabym nawet 15 minut z takim typem, a co dopiero 2godzin. Zatrzymałabym się na środku ulicy, nawet najbardziej ruchliwej, awaryjne, ręczny, zabierasz kluczyki, gościowi w pysk i zapieprzasz do biura złożyć skargę. Powiedziałabym, że jeśli w ciągu 2 dni nie dostanę oficjalnych przeprosin, koleś nie zostanie zwolniony i nie zaproponują mi jakiejś ugody, idę z tym na policję, za naruszenie przestrzeni osobistej. Nad czym się tu zastanawiać, ja pier... -.-
- Dołączył: 2008-01-23
- Miasto:
- Liczba postów: 444
25 października 2012, 21:21
kolejna mitomanka? :p
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
25 października 2012, 21:25
No cóż, skoro lubisz być obmacywana przez obcych facetów, to już Twoja sprawa...