- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2010, 21:04
23 czerwca 2010, 22:32
hahahaaaaaaaaaaaaaaa.....boprzezWas dziecie obudze;p
No ja to kiedys na watku o wpadkach napisalam co mi sie na pozatkach z moim K. przydarzylo...
Siedzimy sobie na wersalce....... jakos objeci... i ja mu cos do uszka chialam szeptem powiedziec i mi sie odbilo...uahahah prosto do ucha....... alee zonkk...jejaaaa. heh.....
Kiedys zinnymchlopakiem z ktorym kiedys tam bylam a po dlugim czasie sie przyjaznilismy i bajerowalismy...pojechalismy nad morze z paroma znajoymi... i ganiamy w morzuu.... i nagle P. wielkie oczy,usmieszek szyderczy i mi pokazuje palcem na mnie...ja wzrok w dol.. a tam piers uciekla z bikinii hehehhe alez mi glupio byloo...
23 czerwca 2010, 22:35
> jamida miałam identyczną sytuację! Tylko u mnie
> było tak że byłam z Lubym za granicą u jego mamy.
> Ja już mam tak że jak jestm w obcym miejscu to nie
> bardzo mogę się załatwić, a że teściowa chciała
> nas troszkę porozpieszczać jedzeniem to byłam
> okrutnie wzdęta no i jak już zasypiałam to...
> PooooszłO! Aż się sama wystraszyłam... Ale nie
> ruszyłam sie. Luby też nie. Rano się obudziłam jak
> mnie przytulał... I wiecie jakie były jego
> pierwsze słowa?! Takim słodkim i uhahanym
> głosikiem powiedział: "Ojej... niuńce się pierdło
> przez sen". BOŻE! Myślałam że się pod ziemię
> zapadnę! masakra... Ale odgryzłam się, że niech
> się cieszy że tylko przez sen, a nie tak jak on 10
> razy dziennie i to ekhm... "zapachowe" :P hehe
ooooooo zaraz sie zesikam ze smiechu
23 czerwca 2010, 22:39
> tez sie smieje z siebie:P a takie pierdnięcia hehe
> to juz normalna sprawa u nas;P sama często z
> niego wyje jak to zrobi i jeszcze zapytam
> ,,czujesz cos?chyba komus sie wymsknęło?' a on
> mowi...'co?nie...to nie ja' hahahaha sie nie
> przyznaje ale ja wiem swoje;P
hahahah......nonie wytzymamii.. chyba puszcze ;p hahahah joke! ;p jestescie powalajaceeee...........
24 czerwca 2010, 16:21
26 czerwca 2010, 19:07
chodzę po domu nago, zwłaszcza w wakacje. lubię to, lubię moje ciało, widok siebie bez ubrania w lustrze, zachwycony wzrok mojego księcia, naturalność :). pewnego dnia, kiedy zostal dlużej w pracy (ja już byłam w domu), kilka minut przed powrotem zadzwonił do mnie, że już za momencik wróci i czy ma coś kupić w sklepie. ucieszyłam się, że za chwilkę się zobaczymy, więc kiedy zadźwięczał dzwonek, otworzyłam drzwi do mieszkania na oścież (wciąż naga), gotowa rzucić mu się w ramiona. niestety za progiem nie stał mój narzeczony, a jego dobry kumpel. natychmiast zatrzasnęłam drzwi i wrzasnęłam, żeby sobie poszedł... kolega wystraszony wybiegł na klatkę, niemal zderzając się w drzwiach do budynku z moim ksieciem i bełkocząc mu do ucha: widziałem twoja olę nagą!!!
z tego musiałam się grubo tłumaczyć, a kolega nie wiem jakim cudem uniknał lewego sierpowego mojego ukochanego :D.