Temat: najbardziej krępująca sytuacja która Wam się przydażyła przy facecie.:P

Miałyście taką sytuacje?:P
 Jaką? Jak zareagował Wasz mężczyzna?
Jak Wy zareagowałyście?:P

U mnie to świeża sytuacja więc ciężko mi się pisze o tym, ale skoro zaczełam temat.

Mój K. był u mnie na noc i jak to zwykle bywa zjedliśmy coś potem piwko. No i niestety dostałam mega wzdęcia. Brzuch mi wywaliło, przewracało w nim się ciągle u z całej siły musiałąm się powstrzymywać by nie pierd..............  no wiecie. :P Niestety po jakimś czasie położyliśmy sę spać a mój brzuch coraz bardziej domagał się wydzielenia ..... 
 Nby ludzka sprawa, no ale rozumiecie.....
Niestety jak przysypiałam to mi się WYMKŁO! :( Tak się zszokowałam, że nie spałam już do rana. A K.? Kiedy rano wstaliśmy nic nie mówił, nie zauważyłam nic takiego szczególnego w jego minie. :P Więc wmawiam sobie, że po prostu już spał..... No ale nic pewnego ;(
 jest mi tak  mega głupio że ło!
No w sumie tak... Rozśmieszyło go to... Ale podejrzewam że Twojemu facetowi to nie przeszkadza bo to ludzkie, a nie powiedział nic żeby Cie nie zawstydzić :)
Pasek wagi
jamida - nie przejmuj się.  Pierdnięcia ludzka rzecz 
albo czeka na odpowiednią sytuacje i wspomni o tym wtedy kiedy będzie chciał mnie wkurzyć :P
słuchajcie jak juz sie zdarzy taka sytuacja to trzeba ja natychmiast obrócic w zart i zasmiac sie-on sie zasmieje i zapomnicie o głupiej kwestii a nawet jak to bedzie sie kojarzyła z zabawna sytuacja...
powaga sprawi ze on to zapamieta.. hehe
ja zawsze się z siebie śmieje :P

ale wtedy byłam w szoooOOOoooku xD

grubaska8400 ;-) Popłakałam się ze śmiechu :D

tez sie smieje z siebie:P a takie pierdnięcia hehe to juz normalna sprawa u nas;P  sama często z niego wyje jak to zrobi i jeszcze zapytam ,,czujesz cos?chyba komus sie wymsknęło?' a on mowi...'co?nie...to nie ja' hahahaha sie nie przyznaje ale ja wiem swoje;P
Pasek wagi
noo u mnie wonnie nie było

chwała Bogu :D
jak bezwonne to pół biedy 
:) Ja to samo co wszystkie. Nie udaję zwykle, że nic się nie stało, tylko mówie przepraszam i uśmiecham się niewinnie. Wtedy standart: :Kocham Cię cokolwiek by to nie było. Ale w toalecie to się wstydzę, że coś tam usłyszy przy okazji (nie mówię o siku) i zwykle włączam kran albo spuszczam wodę w newralgicznych sytuacjach (i nie mam na myśli chlup! do wody).
Ale też robię non stop jakieś zawstydzające głupoty aż trudno je zliczyć. Jestem typem pierdoły, która upuszcza rzeczy i wypowiada opinie w najmniej odpowiednich sytuacjach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.