Temat: Praca- sprzątanie w hotelu ?

Jak w temacie- pracowała któraś z was w ten sposób? Jak wrażenia? Praca raczej z tych cięższych? Co dokładnie musiałyście robić
Od jutra mam zacząć tydzień próbny i zastanawiam się co mnie czeka :)
nie pracowalam ale moge sobie jedynie wyobrazic ze praca do lekkich nie nalezy. ostatnio sobie w niedziele jade, hotel stal obok stacji paliw i akurat kobiety wychodzily i ciagnely wielkie 4 czarne worki ze smieciami...no ale coz...
każda praca dobra. sprzatanie na bank. zmiana pościeli mycie okien itd
Pasek wagi
Ja pracowałam przez miesiąc. Wchodziłam do pokoju i najpierw robiłam łóżko. Zmiana pościeli i zasłanie. Później łazienka - tam gdzie pracowałam pokoje musiały być posprzątane tak jakby tam nikogo nigdy wcześniej nie było. Czyli na wszelkich błyszczących elementach w łazience i mogło być śladów po wodzie, wszystko musiało się błyszczeć. Wymiana ręczników i uzupełnianie mydełek etc. Na koniec kurze w pokoju i cała podłoga (łazienka/pokój), śmieci. Praca dosyć ciężka, na szczęście po miesiącu awansowałam na bar ufff.
Miałyśmy o tyle dobrze, że co znalazłyśmy to nasze jeśli nikt się nie zgłosił :) Ja w ciągu miesiąca znalazłam 3 flakony perfum, prostownicę do włosów i trochę pieniędzy 

edit: pracowałam w UK
Pasek wagi
pracowałam na praktykach i przez wakacje... praca do lekkich nie należy wg mnie...;/
uciążliwe dla mnie było wdychanie chemii... od powlekania pościeli bolały ręce... niektórzy goście są jak świnie... przekonasz się co potrafią narobić :(
Zależy gdzie i w jakim hotelu, nie wiem, czy to można tak porównywać łatwo :)
Jak pracowałam w hotelu w Berlinie na Alexanderplatz, 4 gwiazdki,
więc w dość dobrym, obleganym, dobrze sytuowanym,
to jako panie do sprzątania pracowały Polki, no i cóż, dużo się tam nie wysilały :-)
Ja pracowałam tam jako kelnerka, więc inaczej,  ale miałam o wiele ciężej niż panie sprzątające.
Ale tam wszystko było sprzątane kilka razy dziennie, i pracę wykonywało dużo ludzi,
więc może dlatego.

Ja nie pracowałam, moja koleżanka pracowała w hotelu a Anglii i chwaliła sobie.
Miała z tego całkiem niezłe pieniążki ;-)
Miałam z tym styczność na praktykach. Ogólnie: Sprzątanie pokoi, hallu recepcyjnego, mycie okien, widny, zmiana pościeli. No trochę trzeba sie pomęczyć. Prawie jak budowlanka dla mężczyzn, hah :D
zalezy  czy placone od pokoju czy stawke za godzine ,ja zaczynalam tak w Uk mielismy placone za pokoj 1.80 £ masakra nie praca - nikomu nie zycze naprawde.Jesli masz placone za godzine to jeszcze nie tak zle ,bo ta moja to aby wyrobic tyle co na godzine to trzeba by zrobic przynajmniej 3-4  pokoje na godzine ,a czasem to niewykonalne zwlaszcza ,ze oprocz takiego normalnego sprzatania codziennie bylo dodatkowo cos jeszcze np odstawianie lozka i odkurzanie pod nim - mowi o takich mega ciezkich lozkach na kolkach...nie mowiac juz o pucowaniu lazienki itp.Wiadomo ,ze jeden bedzie robil dobrze ,a drugi zrobi byle jak..u nas byly przypadki Nigeryjczykow , ktorzy nawet poscieli nie zmieniali...nie mowiac juz o reszcie sprzatania - taki to sie wyrabial w 2 h ...wiadomo dlaczego...
nie pracowałam nigdy w hotelu, ale praca do lekkich nie należy. Non stop trzeba coś robić, jak ktoś opuści pokój, musisz po nim posprzątac, czasami ludzie śmieci zostawiają...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.