- Dołączył: 2012-04-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 249
15 października 2012, 20:07
Witam :)
Co myślicie o tatuażach w imie miłości? Ostatnio mój chłopak zaproponował mi, że wytatuuje sobie moje imię na nadgarstku, aby mieć mnie zawsze blisko siebie. Nie ukrywam, podoba mi się ten pomysł. Chociaż ja, niezdecydowałąbym się na taki krok. Jesteśmy ze sobą ponad 2 lata. Mam 20 lat. Wiem, że jesteśmy młodzi i może się różnie w życiu przydarzyć. Moja mama pomysł mojego Miśka neguje. Też uważacie to za głupotę, debilizm, tandeta?
Edytowany przez sandunia99 15 października 2012, 20:17
- Dołączył: 2011-10-13
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 4505
15 października 2012, 20:39
niee...znam chłopaka który robił 2 rożne imiona a ożenił się z 3...i przerabiał:)
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
15 października 2012, 20:45
Odwiedz go od tego glupiego pomyslu jesli naprawde Ci na nim zalezy i nie chcesz zeby mial problemy po waszym ewentualnym rozstaniu :)
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
15 października 2012, 20:51
kicz i tandeta na maksa . a jak sie rozstaniecie to bedzie to potem bedzie szukac tylko dizewczyn z Twoim imieniem ;p
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Antyle Holenderskie
- Liczba postów: 1916
15 października 2012, 21:04
Jak dla mnie to debilizm, nigdy bym sobie takiego czegoś nie wytatuowała i nie pozwoliła żeby on miał moje imię wytatuowane
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
15 października 2012, 21:10
Miałam kiedyś sytuacje, że poznałam dziewczynę na imprezie, razem z jej chłopakiem. Przedstawiła mi się jako pierwsza, a na ręce, jakby to powiedzieć od nadgarstka do nadgarsta, czy od kości do kości widniało imię Paweł... więc kiedy przyszła kolej na niego, wyciągnełam pierwsza rękę, i powiedziałam .. nazywam się Milena, a Ty Paweł jak mój ówczesny chłopak , miło mi... a on zniesmaczony odpowiedział... Nie, niestety nie Paweł a Łukasz... było mi głupio wstyd, i nie wiem co jeszcze..może to troche moje faux pas, ale kto by się spodziewał że wytatuowane imie,z serduszkiem to nie jest jej terażniejszy chłopak, a o byłym jakoś nie pomyslałam...
Od tamtej pory stanowczo mówię NIE, czemuś takiego jak imiona wytutowane, to tylko życie, nie wiesz co będzie jutro, a co dopiero za X lat... jeśli ju to jedna literka, aby miec jakas alternatywę w raie czego
15 października 2012, 21:11
Nigdy nie zdecydowałabym się na tatuaż a tym bardziej żeby to było imię obecnego chłopaka, przecież nie wiadomo jak długo jeszcze razem będziemy.
15 października 2012, 21:15
głupota i tandetne jak dla mnie też,w sklepie nie daleko mnie na kasie pracuje taka młoda dziewczyna ma na całe przedramie wielkimi grubymi literami wytatułowane ŁUKASZ ,masakra...
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 202
15 października 2012, 21:19
A ja bym to zrobiła, raz się żyje;P Z reguły kocham na zabój więc pewnie byłabym gotowa na taki krok. Najwyżej później bym się martwiła co dalej![]()
Moja koleżanka z chłopakiem zrobili sobie tatuaż na palcu na zaręczyny. Tzn on ma na palcu wytatuowaną literkę "A" (Asia), a ona T (Tomek).
15 października 2012, 21:21
w moim przekonaniu to głupota
- Dołączył: 2008-02-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 911
15 października 2012, 21:27
głupota z jednej strony. Jeżeli macie być ze sobą "do usranej śmierci" to spoko może być. Jednak jak się rozstaniecie to słabo.