- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 października 2012, 10:37
8 października 2012, 10:54
8 października 2012, 10:56
A czy lekarz robił Ci rozmaz mikrobiologiczny, ustalił faktycznie jakie to zapalenie? Miałaś robiony posiew z antybiogramem? Bo jeśli nie, to lekarz na ślepo zapisuje Ci leki, które mogą nie działać jak należy.
Edytowany przez Laguna20 8 października 2012, 10:57
8 października 2012, 11:02
Edytowany przez marta.g 8 października 2012, 11:05
8 października 2012, 11:02
8 października 2012, 11:06
ja tez slyszalam, ze nie jest dobrze ciagle sie myć.... bo wypłukuje sie bakterie te dobre ale kurde, nie wyobrazam sobie, żeby nie umyć chociaz raz, dwa dziennie... ;/
8 października 2012, 11:11
Ostatnio rozmawiałam z moją ciotką na temat właśnie infekcji borykam się z nią już długi czas między innymi też przez antykoncepcje hormonalną,żadne dotąd leki itp nie pomagały mojej ciotce tak samo aż do momentu kiedy jej gin kazał jej nie podmywać się codziennie tylko co drugi dzień bo wtedy wypłukuję się jakieś tam bakterie i okazało się że jej pomogło robiła to regularnie i teraz nie ma śladu po jej upławach,czy któraś z was stosowała taką metodę i czy faktycznie jej pomogło?
8 października 2012, 11:14
No i prosze moja toeria o tym ze nadgorliwa higiena jest szkoldiwa oczywiscie sie sprawdza. Ja tu na vitalii zawsze glosze teorie ze jak sie czlowiek szoruje mydlami i innymi chemikaliami dzien w dzien albo i nawet pare razy dziennie to nie wplywa to korzystnie na stan zdrowia. Bakterie sa potrzebne! Ale wiekszosc uzytkowniczek poprostu nei wyobraza sobei jak to mozna sie czasem nie umyc, albo umyc sie tylko woda! Przeciez te bakterie wszystkie, grzyby, kurz toz to syf straszny i umrzec mozna od nich.Sprobuj metody ciotki ale idz tez na badania krwi, niech ci sprawdza hormony i czy nei masz jakiejsc ukrytej choroby.Ostatnio rozmawiałam z moją ciotką na temat właśnie infekcji borykam się z nią już długi czas między innymi też przez antykoncepcje hormonalną,żadne dotąd leki itp nie pomagały mojej ciotce tak samo aż do momentu kiedy jej gin kazał jej nie podmywać się codziennie tylko co drugi dzień bo wtedy wypłukuję się jakieś tam bakterie i okazało się że jej pomogło robiła to regularnie i teraz nie ma śladu po jej upławach,czy któraś z was stosowała taką metodę i czy faktycznie jej pomogło?
8 października 2012, 11:21
No i prosze moja toeria o tym ze nadgorliwa higiena jest szkoldiwa oczywiscie sie sprawdza. Ja tu na vitalii zawsze glosze teorie ze jak sie czlowiek szoruje mydlami i innymi chemikaliami dzien w dzien albo i nawet pare razy dziennie to nie wplywa to korzystnie na stan zdrowia. Bakterie sa potrzebne! Ale wiekszosc uzytkowniczek poprostu nei wyobraza sobei jak to mozna sie czasem nie umyc, albo umyc sie tylko woda! Przeciez te bakterie wszystkie, grzyby, kurz toz to syf straszny i umrzec mozna od nich.Sprobuj metody ciotki ale idz tez na badania krwi, niech ci sprawdza hormony i czy nei masz jakiejsc ukrytej choroby.Ostatnio rozmawiałam z moją ciotką na temat właśnie infekcji borykam się z nią już długi czas między innymi też przez antykoncepcje hormonalną,żadne dotąd leki itp nie pomagały mojej ciotce tak samo aż do momentu kiedy jej gin kazał jej nie podmywać się codziennie tylko co drugi dzień bo wtedy wypłukuję się jakieś tam bakterie i okazało się że jej pomogło robiła to regularnie i teraz nie ma śladu po jej upławach,czy któraś z was stosowała taką metodę i czy faktycznie jej pomogło?
8 października 2012, 11:23
Edytowany przez marta.g 8 października 2012, 11:25
8 października 2012, 11:33
Laguna a czego używasz do podmywania się? Na rynku jest wiele ciekawych propozycji płynów i chusteczek, które nie zaburzają naturalnego środowiska pochwy. Bo jeśli używasz środków typu żel pod prysznic, mydło, które działają drażniąco to właśnie tutaj może leżeć problem. Edit. Ja nie wyobrażam sobie nie podmywać się codziennie, nie wyobrażam sobie nie używać nawilżonych chusteczek po skorzystaniu z toalety.