Temat: Ile zł w ciągu miesiąca wydajecie na przyjemności?

Pisząc przyjemności - nie biorę pod uwagę opłat stałych
Bardziej mam na myśli: ubrania, bilety do kina, fryzjer kosmetyczka, karnet na fitness etc
200-300zł.
Cóż, trochę sporo. Myslę, że ok. 300 - 400 złotych by było.
Ale ja uznaję za przyjemności i kosmetyki - uwielbiam pachnące olejki i tak dalej. Nie są to rzeczy konieczne, a sprawiają mi przyjemność.
W sumie nie wiem, bo jednego miesiąca będzie to 50zł, a innego 1.000zł, trudno powiedzieć, ale myślę, że tak średnio to 300zł max. miesięcznie
ogólnie to jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców-wiadomo ;)
dostaje kieszonkowe 150 zł/miesiac gdzie ubrania itp kupuje sama

jesli jest 'lepszy' okres w firmie rodzicow to i potrafie 200zł (czasami wiecej ale to z tego co sobie uzbiera wczesniej)
ale np teraz, od początku wrzesnia (nie liczac spodni, bluzki i kosmetkow na ktore wczesniej uzbieralam bo było to konieczne) wydałam moze z 30 zl na herbate na miescie, gazete i krem
mam problem z kasa wiec nawet na nowe buty czy sweter nie moge sobie pozwolic-mowi sie trudno i chdzi sie w tym co sie ma, nie mówiac juz o kinie (ostatni raz bylam chyba z pol roku temu)

Moje główne wydatki to kosmetyki, imprezy, alkohol, solarium... Spokojnie wyjdzie 600 zł. Wiem, wiem, porażka.

dużo...czasami ZA DUŻÓ ;(( Jest nawet miesiąc, że 800 albo i więcej....Nie potrafię sobie czegoś odmówić i tak to potem jest...
ja w ciagu 4 dni ostatnio wydalam na przyjemnosci 500 zl, ale nie mam tak czesto, nagly przyplyw gotowki. A srednio okolo 200 zl
Oj bardzo mało.
Dostaje na miesiąc ok. 1400-1500 zł od rodziców i ledwo na utrzymanie mnie stać...serio...i wcale nie wydaje pieniędzy na byle co, nie palę, żadnych uzywek nie stosuje...alkohol okazyjnie bardzo (raczej nadrabiam imprezowaniem w wakacje). Ot to - opłacenie mieszkania, wynajem, rachunki, jedzenie, jakieś kserówki...

Przeraża mnie myśl, że niektórzy ludzie w Polsce muszą za taką pensję utrzymać 3osobową rodzinę. Masakra!
to zalezy

sowa. napisał(a):

Oj bardzo mało.Dostaje na miesiąc ok. 1400-1500 zł od rodziców i ledwo na utrzymanie mnie stać...serio...i wcale nie wydaje pieniędzy na byle co, nie palę, żadnych uzywek nie stosuje...alkohol okazyjnie bardzo (raczej nadrabiam imprezowaniem w wakacje). Ot to - opłacenie mieszkania, wynajem, rachunki, jedzenie, jakieś kserówki...Przeraża mnie myśl, że niektórzy ludzie w Polsce muszą za taką pensję utrzymać 3osobową rodzinę. Masakra!


U mnie za 1800 zł żyje 3 osobowa rodzina i nigdy nie czułam, ze czegokolwiek mi brakuje. :)
Wydaję max. 50 zł. Czasem w ogóle, bo zdarzają się miesiące że nie potrzebuję nowych kosmetyków. Ciuchy kupuję w lumpeksach, i jest to wydatek 1-5 zł za sztukę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.