Temat: Życie z policjantem.

Kochane,

czy któraś z Was ma/miała chłopaka/męża policjanta ?

Mój chłopak chce się dostać do policji i zastanawiam się czy rzeczywiście jest tak źle jak mi się wydaje, to znaczy, święta na patrolach, długie wyjazdy, szkolenia, etc. ?

Kolezanka miała chłopaka policjanta i opowiadała, że później przychodził do domu zestresowany, cały czas zdenerwowany...

Opowiedzcie mi proszę jak to naprawdę jest :)

Chodzi mi o początkującego policjanta bez studiów.
a co to ma do rzeczy ,ze jak policjant to zestresowany ,a inna praca nie stresuje ? dziwne jakies wnioski wyciagacie naprawde - to takie szufladkowanie.
Dla mnie juz ktos kto chce zostac policjantem jest podejzany. Co takimi ludzmi kieruje? Jeszcze jak sa po studiach to ok ale bez to chyba w wiekszosci poczucie wladzy. A to juz dla mnie oznacza krzywa psychike. Zreszta to wlasnie widac o tym jak policjanci zachowuja sie potem w domu. Jak ma wladze na drodze i wlepia mandaty albo leje pala ludzi na demonstracjach czy meczach to w domu mu sie to odbije. 
Pasek wagi
Rany... Jego zycie, jego pasja. A Ty możesz go wspierać i jak zaczną się problemy wysłać go na terapię, żeby nie musiał sam dźwigać ciężaru stresu w pracy.

artosis napisał(a):

a co to ma do rzeczy ,ze jak policjant to zestresowany ,a inna praca nie stresuje ? dziwne jakies wnioski wyciagacie naprawde - to takie szufladkowanie.

Jasne, wiele osób ma stresującą pracę, ale nie każdy dodatkowo musi stresować się głodową pensją.

Tutaj bardziej chodzi o to, że policjant ma wiele obowiązków, pracuje na zmiany świątek, piątek czy niedziela, dodatkowo ludzie nie aprobują tego zawodu, policjanci są niejednokrotnie szykanowani nawet przez dzieciaki...i tak na prawdę niewiele z tego ma.

Edit. Mnie kuzyn z otwartymi ramionami po studiach zapraszał do wojska. Wiem, to było kilka lat temu ale pensja była kusząca, warunki również. No ale faktycznie, być może to za sprawą "co w rodzinie..." a bez znajomości jest zupełnie inaczej. Chociaż chwila!...on zaczynał bez znajomości i nie narzekał.
Pasek wagi
marta g a ty o Polsce mowisz?  nie kazdy musi stresowac sie glodowa pensja ??? a ile jest minimalna krajowa w Polsce teraz ?
mam za sobą 1 związek z policjantem i jedną znajomość którą zakończyłam żeby nie doszło do związku, bo tak : stary policjant - ma fajnie, a młody policjant - cóż, podaj, wynies, pozamiataj, za grosze, wyjazdy na ochronę tak jak teraz było np euro na miesiąc do innej części Polski, czy jak w Wawie były zamieszki to ściągali z całej Polski tam policjantów i nei ma że boli. zapomnij o planowaniu urlopów, weekendow czy nawet 1ego dnia wolnego - z każdego wolnego moga go ściagnąć, jeden telefon i po wolnym. nie mówiąc o tym że policjantem jest się 24 na dobę - po służbie też, także o szczerości takiej prawdziwej też zapomnij, tajemnica służbowa i węszenie to jego powinność, a reszty nie chce mi sie pisac, bo z mojego doświadczenia to porazka jednym słowem i nigdy więcej.
Pasek wagi
No cóż jak pytam się chłopaka, czemu chce iść do policji to odpowiada, że "Chce pałować ludzi i lubi broń, no i zna się na niej. Od zawsze chciał być mundurowym"....
Mnie to przeraża!

Jest on dość spokojną osobą w obec mnie, ale z równowagi może go wyprowadzić najmniejszy szczegół... To też jest wielki powód mojej obawy!

marta.g napisał(a):

artosis napisał(a):

a co to ma do rzeczy ,ze jak policjant to zestresowany ,a inna praca nie stresuje ? dziwne jakies wnioski wyciagacie naprawde - to takie szufladkowanie.
Jasne, wiele osób ma stresującą pracę, ale nie każdy dodatkowo musi stresować się głodową pensją. Tutaj bardziej chodzi o to, że policjant ma wiele obowiązków, pracuje na zmiany świątek, piątek czy niedziela, dodatkowo ludzie nie aprobują tego zawodu, policjanci są niejednokrotnie szykanowani nawet przez dzieciaki...i tak na prawdę niewiele z tego ma.

Dokladnie. Psy, suki, paly......Mi sie nadal kojaza najczesciej z ludzmi ktorzy leja palami i traktuja gazem  demonstrantow. Nie wyobrazam sobie zycia z czlowiekiem ktory mialby ochote kogokolwiek bic, rewidowac, wlepiac mandaty, zakuwac w kajdanki, odwozic na komisariat i przesluchiwac.

MartiFH napisał(a):

Rany... Jego zycie, jego pasja. A Ty możesz go wspierać i jak zaczną się problemy wysłać go na terapię, żeby nie musiał sam dźwigać ciężaru stresu w pracy.

pasja?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.