Temat: Uciążliwi sąsiedzi...

Co byście zrobili gdyby, sąsiedzi dzień w dzień wiedząc że, macie malutkie dziecko nastawiali rozklekotaną pralkę (walącą przy wirowaniu tak że, nie da się spać, budzi dziecko...) w godzinach 23:00, 24:00 a czasami i po 1:00 (wł. do 2:30)? 
Ja rozumiem do 22:00 ale, nie 24:00 kiedy siedzi się cały dzień w domu...
Dodam że, ich łazienka jest niemal nad pokoikiem dziecka...
Pukaliśmy żeby, zwrócić uwagę kilkakrotnie ale, nie otwierają nam drzwi... To się chyba kwalifikuje do zakłócania ciszy nocnej?
pewnie się kwalifikuje, ale powodzenia ze ściągnięciem policji. z tym jest masakra (ale może w Twojej okolicy jest lepszy komisariat) 
Bez szczypania zadzwoniła bym po policję i tyle.
Pasek wagi
a może skoro nie otwierają, to napisz swoją prośbę na kartce i wrzuć im do skrzynki. Napisz kulturalnie i grzecznie poproś. Dopiero potem jak nie pomoże myślałabym o bardziej drastycznych środkach.

Galadriela30 napisał(a):

ja tez piore w nocy, bo wtedy prad jest tanszy - mam dwie taryfy. Jak pralke slychac, to znaczy ze jest zle wyregulowana - trzeba isc do sasiadow w dzien i pogadac. jak zadzwonisz na policje ze sasiad pranie robi i Tobie to przeszkadza to Cie zabiją śmiechem.
w tym sęk, że nie zabiją jej śmiechem...u mnie pranie robi się do 22. Nie mieszkam w domku jednorodzinnym i szanuję prawo swoich sąsiadów do snu, w zamian wymagam tego samego.
A Twoje dziecko w nocy nigdy nie płakało ? i nie płacze? to też przeszkadza innym, więc się zastanów czy jesteś kryształowo czysta. 
heh a co ja mam powiedzieć mam pod sobą sąsiada, co puszcza mocną muzę od 8 rano do 22... i co mu powiem, jak nawet dzwonka nie słyszy ;-))) codziennie, pół bloku nosi, ale sąsiedzi zza ściany mają wejście do domu ojjj 300 metrów dalej więc się nie pofatygują, na przeciwko nikt nie mieszka, i tylko my nad nim.

cancri napisał(a):

heh a co ja mam powiedzieć mam pod sobą sąsiada, co puszcza mocną muzę od 8 rano do 22... i co mu powiem, jak nawet dzwonka nie słyszy ;-))) codziennie, pół bloku nosi, ale sąsiedzi zza ściany mają wejście do domu ojjj 300 metrów dalej więc się nie pofatygują, na przeciwko nikt nie mieszka, i tylko my nad nim.

To ty puszczaj od 22 do 8 ;p
Kiedyś przylazł do nas 10 po 22, w glanach zasznurowanych do kolan, że mecz się już skończył i czy możemy być ciszej, bo on od dawna próbuje zasnąć, i nie może. Miło, że wchodząc na pierwsze piętro się tak odpicował, i zasznurował tak wysokie buty :P

Co do problemów autorki, to pogadałabym z sąsiadami, i tyle.

cancri napisał(a):

Kiedyś przylazł do nas 10 po 22, w glanach zasznurowanych do kolan, że mecz się już skończył i czy możemy być ciszej, bo on od dawna próbuje zasnąć, i nie może. Miło, że wchodząc na pierwsze piętro się tak odpicował, i zasznurował tak wysokie buty :PCo do problemów autorki, to pogadałabym z sąsiadami, i tyle.

Było mi powiedzieć, ze ty nietoperz jesteś i właśnie twoje życie zaczyna się  po 22. 00 i niech się przyzwyczaja;p

cancri napisał(a):

Kiedyś przylazł do nas 10 po 22, w glanach zasznurowanych do kolan, że mecz się już skończył i czy możemy być ciszej, bo on od dawna próbuje zasnąć, i nie może. Miło, że wchodząc na pierwsze piętro się tak odpicował, i zasznurował tak wysokie buty :PCo do problemów autorki, to pogadałabym z sąsiadami, i tyle.
jak bylam w liceum w niedziele krotko po poludniu zszedl do mnie sasiad w pizamie mowiac ze ludzie chca spac o tej porze i ze jestem zakala tego bloku a potem biegal za moja mama i mowil ze jestem niewychowana (gdy zszedl piosenka nie doszla nawet do polowy a to byla pierwsza skarga na mnie od kiedy tu mieszkam). Tylko ze on dzien w dzien krzyczal na zone po kilka godzin jaka to z niej towarzyska kobieta a co pojawia sie jakis hit, ktory sluchaja wszyscy to on go wlacza mniej wiecej po 20 i leci ta piosenka bez przerwy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.