- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 września 2012, 18:44
Edytowany przez klusia69 11 września 2012, 18:46
11 września 2012, 19:27
jak dla mnie przesadziłas. ok, ze powiedziała,s że chciałabys się juz zareczyc itp.A le to pokazywanie pierscionka?!? Co to miało byc.. jakby on ciebie spytał i wtedy bys mu pokaząła to co innego. A nie takie cos. A to jego "kupie ci" to by mnie wcale nie ciesyzło, bo na nim je wymusiłas w dosc dziwny sposób.. W ogóle jakie to romantyczne "kupie ci" hah Poza tym według mnie wystarczy, ze raz odbyliscie taka rozmowe, on wie, na pewno pamieta, a ty wczoraj znowu chciałas ja ciagnac.. po co? widocznie nie jest gotowy. A takie cos jest jakby przymsuzaniemn.. Zreszta jak wiecie, ze chcecie byc razem to nie musicie sie spieszyc z tym..
11 września 2012, 19:28
bez przesady masz dopiero 22 lata a desperację jak 40 latkano proszę Cię do czego się śpieszyć, ciesz si,ę studiami, młodościąmój też mi się oświadczył po paru latach związku w wieku 24 i była to dla mnie niespodzianka, bo wcześniej o tym nie myślałam, miałam na głowie studia i mnóstwo zajęć dodatkowychzrozumiałabym gdybyś porozmawiala z nim ogolnie czy chcecie w przyszlosci slubu, czy cywilny czy koscielny itd.no przeciez chyba bedac tyle w związku to wiesz czy traktuje Cie poważniemezczyzna musi dojrzec do tak powaznej decyzji jaka jest slub i nie naciskaj go , bo potem moze zalowac decyzji jesli nie podejmie jej sam,jak dla mnie przesadziłas. ok, ze powiedziała,s że chciałabys się juz zareczyc itp.A le to pokazywanie pierscionka?!? Co to miało byc.. jakby on ciebie spytał i wtedy bys mu pokaząła to co innego. A nie takie cos. A to jego "kupie ci" to by mnie wcale nie ciesyzło, bo na nim je wymusiłas w dosc dziwny sposób.. W ogóle jakie to romantyczne "kupie ci" hah Poza tym według mnie wystarczy, ze raz odbyliscie taka rozmowe, on wie, na pewno pamieta, a ty wczoraj znowu chciałas ja ciagnac.. po co? widocznie nie jest gotowy. A takie cos jest jakby przymsuzaniemn.. Zreszta jak wiecie, ze chcecie byc razem to nie musicie sie spieszyc z tym..
11 września 2012, 19:32
11 września 2012, 19:33
coooo?! po pierwsze - kilkuletni zwiazek nazywac marnowaniem czasu tylko dlatego, ze trwa bez slubu? ciekawe podejscie. to go zostaw i znajdz takiego, ktory sie oswiadczy po tygodniu, bo wychodzi na to, ze zalezy Ci wylacznie na fakcie sformalizowania, a nie szczesliwym zyciu z kims kto Cie kocha i szanuje. to samo sie tyczy 'reki w nocniku'. rzadko reaguje na forum, ale czasami mnie, dziewczyny, przerazacie.Zgadzam się w pełni.Po tylu latach to co innego jak np. po dwóch miesiącach mówić, że się kiedyś weźmie ślub.Albo chce ze mną być, albo nie.Ja chcę mieć pewność, że on tego chce, a nie tylko domniemywać, a potem obudzić się z ręką w nocniku.móicie, ze przesadziłam i go naciskam, po prostu rozmawialismy, miał sie zastanowić ic hcialam wiedzieć, czy już sie na coś zdecydował. jakoś ie uśmiecha mi się chodzenie z chłopakiem kilka lat, zeby sie dowiedzieć, ze on nie wie czy chce sie ze mna ożenic, to po co czas marnować?
Edytowany przez Salemka 11 września 2012, 19:37
11 września 2012, 19:38
11 września 2012, 19:43
11 września 2012, 19:47
coooo?! po pierwsze - kilkuletni zwiazek nazywac marnowaniem czasu tylko dlatego, ze trwa bez slubu? ciekawe podejscie. to go zostaw i znajdz takiego, ktory sie oswiadczy po tygodniu, bo wychodzi na to, ze zalezy Ci wylacznie na fakcie sformalizowania, a nie szczesliwym zyciu z kims kto Cie kocha i szanuje. to samo sie tyczy 'reki w nocniku'. rzadko reaguje na forum, ale czasami mnie, dziewczyny, przerazacie.Zgadzam się w pełni.Po tylu latach to co innego jak np. po dwóch miesiącach mówić, że się kiedyś weźmie ślub.Albo chce ze mną być, albo nie.Ja chcę mieć pewność, że on tego chce, a nie tylko domniemywać, a potem obudzić się z ręką w nocniku.móicie, ze przesadziłam i go naciskam, po prostu rozmawialismy, miał sie zastanowić ic hcialam wiedzieć, czy już sie na coś zdecydował. jakoś ie uśmiecha mi się chodzenie z chłopakiem kilka lat, zeby sie dowiedzieć, ze on nie wie czy chce sie ze mna ożenic, to po co czas marnować?
11 września 2012, 19:52
11 września 2012, 19:53
Edytowany przez DragonTattoo 11 września 2012, 19:56
11 września 2012, 19:54